tonia pisze:Offelio, wydaje mi sie ze nie ma potrzeby robienia u Gacka dodatkowego testu na FIV , bo wbrew pozorom aidsem nie tak latwo sie zarazic...vet o tym wiedzial i dlatego nie zrobil kompleksowo...
Zaraz spadna na mnie gromy z Twojej strony ale stanowczo napisze - nie zgadzam sie!
Moja kotka pochodzi z naprawde dobrej hodowli, gdzie robienie testow na wirusowki jest bardzo czestym zabiegiem a koty sa super zadbane. Wet o tym wiedzial. A mimo to - gdy u kotki pojawily sie dziwaczne objawy neurologiczne oraz dreszcze - od razu powiedzial ze jesli zastrzyk nie podziala do jutra - to robimy testy z miejsca.
Bo wirusowki sie zdarzaja i nie mozna tego negowac. Wykonanie testu to zadne wielkie halo a wiele wyjasnia.
Eliminuje lub potwierdza jedna z teorii - szczegolnie w sytuacji gdy nie wiadomo co kotu dolega.
Nie rozumiem dlaczego odradzasz Ofelii wykonanie tego testu?
Czyzby zaburzenia neurologiczne i dreszcze nie mogly w jakis sposob sugerowac FIVa? Moga - jak najbardziej. Prawdopdobienstwo jest male - ale wykluczyc je trzeba.