Proszę o radę... Mam poważny problem z zabezpieczeniem okna.
Okien mam dwa, drewniane, ale problemów tysiąc i tyleż samo pytań:
1) chciałam założyć siatkę na jedno skrzydło, ale właśnie mnie olśniło, że między skrzydłem węższym, a szerszym nie mam słupka
2) pomyślałam, żeby przymocnować siatkę z jednej strony do ramy okna (na węższej części, przy ścianie), a z drugiej (na łączeniu skrzydeł) zrobić słupek na zewnątrz i do niego tę siatkę przypiąć, ale... moje okno nie ma zabezpiecznia w postaci blokady drugiego skrzydła i jak otworzę tę wąską część to nikt mi nie zagwarantuje, że kot albo wiatr nie otworzy tej drugiej i co wtedy?
3) jak więc przypiąć siatkę na całość jeśli nie mogę tego zrobić z zewnątrz, bo to siódme piętro, a balkonu niet?
4) i czy siatka z oczkami 5 na 5cm jest wystarczająca? długo walczyłam z TŻ'em o to zabezpieczenie i to cud, że się zgodził, i chce kupić siatkę, i chce ją zamontować, więc nie chcę już przeginać... a on ma na myśli tę właśnie...
Pomocy, please!
