Dziękujemy bardzo za wszelkie kciuki i ciepłe myśli

. Ryś pół nocy grał w piłkę. Mam takie wątpliwości,, może.ktos tu ma wiedzę i się wypowie . 1) W badaniu kupy sprzed tygodnia wyszło , że kot ma toksoplasmoza gandi lub hammondia, żeby wiedzieć co dokładnie trzebaby zrobić badanie z krwi. Weterynarz powiedział, że można zrobić albo wstrzymać się narazie , jak kot jest lwczony na fipa, bo jak zrozumialam to też ciężki lek. Nie wiem czy dobrze , ale uzgodniliśmy, że badanie zrobimy przy okazji wizyty w lecznicy ( narazie , jak nic się nie będzie działo mieliśmy nie przyjeżdżać żeby nie stresować kota, to w jedną stronę 1h drogo od nas a on źle znosi podróże). Mieliśmy za ok.2 tygodnie pojechać żeby zrobić badania kontrolne , więc wtedy byśmy i to badanie zrobili. Czy to dobry pomysł? Czy jednak lepiej zrobić badanie na już i wejść od razu z leczeniem na te pierwotniaki ? 2 ) Ryś jest w domu tymczasowym, ale niedługo muszę go stamtąd zabrać ( ta osoba zgodziła się na krótkie tymczasowanie od samego początku.) Plan był taki, że go u niej odrobaczenia a potem zabiorę do siebie. U mnie jest 5 kotów, nie mam opcji oddzielania bo mieszkam w kawalerce . Łazienka jest maleńka , kuchnia i pokój bez drzwi. Mam 2 koty prawie 19letnie schorowane , o zapewne słabej odporności. Pozostałe to 13 letnia kotka i dwa 7latki. Leczenie fipa trwa długo, czytam różne opinie i głupieje. Czy moje koty mogą zarazić się od Rysia jak wezmę go w trakcie leczenia do nas fipem/ koronawirusem? A toksoplazmozą czy hommandi? Czytam, że zarażenie tymi pierwotniakami zwykle jest samoograniczające się i koty zdrowieją same. Nie wiem czy moje są osicielami korpnawirusa , choć jest to wysoko prawdopodobne, bo przez lata " przewinęło " się u nas trochę kotów na tymczasie. Toksoplazmozy nie mialy raczej, wielokrotnie mialy badanie kup przez lata. Byly lamblie , gllisty, tasiemce , ale nigdy toksoplazmoza ani to na h. Fip plus teraz jeszcze ta toksoplazmoza...co robić? Napewno przed Świętami Bożego Narodzenia będę musiał go zabrać , o ile nie wcześniej.