Ale chodzi, jest zainteresowana, potrafi upomnieć się o jedzonko.
Apetyt wybiórczy ale jak coś podpasuje to zjada dość chętnie.
Wczoraj w szpitalu była 9 godzin (Nawadnianie w pompie infuzyjnej)
Od wczoraj dołączono:
Klindamycynę, Amylactiv, babkę pełsznik, Fortiflorę, Espumisan krople
Gasprid zwiekszono na 3 x dz (co 8 godzin) po 1/4 tbl.
Stolec uformowany ale zbyt miękki.
Dzisiaj w Rtg:
"Poszerzenie światła jelit cieńkich oraz okrężnicy, widoczna duża ilość mas kałowych"
Dostała kroplówkę podskórną, zmniejszono dawkę ondansetronu.
Tak mnie dzisiaj trochę przybiła informacja, że toxoplazmowy się praktycznie nie wyleczy, tylko zaleczy

Patrząc na jej skłonność do różnych problemów brzusznych, zmartwiło mnie to...
Blue pytałam dzisiejszą wet (ale nie była to jej prowadząca) o steryd, odpowiedziała, że nie jest wskazany gdyż obniża odporność a Tola powinna ją mieć jak najwyższą żeby poradzić sobie z Toxo.
Dopiero w domu na wypisie doczytałam że w lecznicy nadal miała podany synulox.
Od wczoraj dostaje Zodon, nie za dużo jeszcze ten Synulox do tej klindamycyny
