Kupujesz kota z przypadku? Kupujesz kota chorego..........

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 06, 2004 21:41

Hitachi pisze:
anna57 pisze:Bo chyba, powiedzmy sobie to szczerze, niewiele jest hodowli kotów, które mają na względzie dobro tychże :roll:
:roll:


nie prawda, zupełnie nie podoba mi się to stwierdzenie :evil:
znasz hodowców? jakim prawem tak się wypowiadasz?
dużo czytam natym forumi powiem wam ,że jedno, co mi się tu nie podoba, to ogromna łatwość do wszelkiej krytyki i potępiania innych.

Może niekoniecznie jest to specyfiką tego forum. Znam fora, gdzie np. nie mówi się źle o hodowlach naprawdę fatalnych ze strachu, żeby nie podpaść :? I to mi sie nawet jeszcze bardziej nie podoba.
Ja zawsze będę powtarzać, że jak wszędzie, tak i wśród hodowców znajdą sie pasjonaci, ale i znajdą sie też kombinatorzy. A pomiędzy nimi cała rzesza hodowli powiedzmy średnich.
Nie twierdzę absolutnie, ze mamy do czynienia z kombinatorami.
Na podstawie tego, co wiem i tego, co można wyczytać na stronie tej hodowli, nie zaliczyłabym tych (kandydatów na) hodowców do pasjonatów. Bo to obraża prawdziwych pasjonatów i prawdziwych hodowców, których mam szczęście znać.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 06, 2004 21:50

ja po prostu nie rozumiem dlaczego anna i niektóre jej podobne osoby uważają, że wolą jak to stwierdziła " koty dachowce" , bo wszyscy hodowcy są be
to mnie bulwersuje i nie rozumiem tego.
a na innych forach nie mówi się o hodowcach źle? nieprawda, jak ktoś ma coś do kogoś to i owszem.
ale są to konkrety a nie : nie , bo nie :x
Obrazek

Hitachi

 
Posty: 65
Od: Śro sie 25, 2004 19:11
Lokalizacja: woj. pomorskie

Post » Śro paź 06, 2004 21:51

Z tym, ze wszyscy hodowcy są be to sama się pierwsza nie zgodzę i będę stanowczo protestować przeciwko wrzucaniu wszystkich hodowców do jednego worka.
Tu też w większości padają konkrety.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 06, 2004 22:14

Oberhexe pisze:Z tym, ze wszyscy hodowcy są be to sama się pierwsza nie zgodzę i będę stanowczo protestować przeciwko wrzucaniu wszystkich hodowców do jednego worka.
Tu też w większości padają konkrety.

Dokładnie tak jak poprzedniczka!
Powiem tak do lecznicy przychodzą różni hodowcy, tacy z prawdziwego zdarzenia jak się zwykło mawiać i tacy mniej odpowiedzialni.
To samo tyczy się tzw. pseudohodowli. Czasem mam taką refleksję,że te nasze domowe "dachowce" mają niekiedy dużo lepiej niż te wystawowe piękności ale jak wiadomo nie jest to regułą.
Podsumowując wszędzie znajdą się ludzie i ..klamki.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 06, 2004 22:22

zosia&ziemowit pisze:
Oberhexe pisze:Z tym, ze wszyscy hodowcy są be to sama się pierwsza nie zgodzę i będę stanowczo protestować przeciwko wrzucaniu wszystkich hodowców do jednego worka.
Tu też w większości padają konkrety.

Dokładnie tak jak poprzedniczka!
Powiem tak do lecznicy przychodzą różni hodowcy, tacy z prawdziwego zdarzenia jak się zwykło mawiać i tacy mniej odpowiedzialni.
To samo tyczy się tzw. pseudohodowli. Czasem mam taką refleksję,że te nasze domowe "dachowce" mają niekiedy dużo lepiej niż te wystawowe piękności ale jak wiadomo nie jest to regułą.
Podsumowując wszędzie znajdą się ludzie i ..klamki.


ależ ja również zgadzam się z wami :D
Obrazek

Hitachi

 
Posty: 65
Od: Śro sie 25, 2004 19:11
Lokalizacja: woj. pomorskie

Post » Śro paź 06, 2004 22:31

Hitachi pisze:ja po prostu nie rozumiem dlaczego anna i niektóre jej podobne osoby uważają, że wolą jak to stwierdziła " koty dachowce" , bo wszyscy hodowcy są be
to mnie bulwersuje i nie rozumiem tego.
a na innych forach nie mówi się o hodowcach źle? nieprawda, jak ktoś ma coś do kogoś to i owszem.
ale są to konkrety a nie : nie , bo nie :x


Przepraszam, ale nie powiedziałam ze wszyscy hodowcy są nieuczciwi. Podziwiam pasjonatów i hodowców z prawdziwego zdarzenia, nie powiedziałam, że takich nie ma. Jest ich napewno dużo i tu, faktycznie ,zrobiłam im przykrość, za co bardzo przepraszam[ikonka kłaniająca się]
A jeżeli chodzi o dachowce, to wolę te koty dlatego, że nikt ich nie chce.
Lubię pomagać stworzeniom bezbronnym i tyle :evil:
Nikogo nie atakuję, ale niestety nigdy nie kupiłabym kota od człowieka, który traktuje je tak przedmiotowo..
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 07, 2004 0:03

Hitachi pisze:
zosia&ziemowit pisze:
Oberhexe pisze:Z tym, ze wszyscy hodowcy są be to sama się pierwsza nie zgodzę i będę stanowczo protestować przeciwko wrzucaniu wszystkich hodowców do jednego worka.
Tu też w większości padają konkrety.

Dokładnie tak jak poprzedniczka!
Powiem tak do lecznicy przychodzą różni hodowcy, tacy z prawdziwego zdarzenia jak się zwykło mawiać i tacy mniej odpowiedzialni.
To samo tyczy się tzw. pseudohodowli. Czasem mam taką refleksję,że te nasze domowe "dachowce" mają niekiedy dużo lepiej niż te wystawowe piękności ale jak wiadomo nie jest to regułą.
Podsumowując wszędzie znajdą się ludzie i ..klamki.


Ależ ja również zgadzam się z Wami :D
..Nie mam zamiaru wkładać wszystkich hodowców do jednego worka..Nie rozumiem tylko takiej chłodnej kalkulacji, jak w przypadku tych panstwa, bo to nie świadczy dobrze o miłości do kotów, a to powinno być najważniejszą cechą ludzi, prowadzących hodowle..Tak mi się wydaje :roll:
I tak jak pisze Ziemowit, mam czasami taką samą, jak on refleksję...
Co nie znaczy, że bardzo szanuję i podziwiam prawdziwych hodowców, takich jak np nasza forumowa Kinus.. :D :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 07, 2004 7:28

cieszę się ,że wszystko sobie wyjasniłyśmy :lol:
Obrazek

Hitachi

 
Posty: 65
Od: Śro sie 25, 2004 19:11
Lokalizacja: woj. pomorskie

Post » Czw paź 07, 2004 10:18

A wracając na początek wątku - ciekawe co stało sie z tą ruda kotką z supermarketu bo nigdzie na stronie nie ma juz potem o niej wzmianki...?

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 07, 2004 10:43

Hitachi pisze:ja po prostu nie rozumiem dlaczego anna i niektóre jej podobne osoby uważają, że wolą jak to stwierdziła " koty dachowce" , bo wszyscy hodowcy są be
to mnie bulwersuje i nie rozumiem tego.

A ja lubię wszystkie koty, choć mam (i chyba zawsze będę miała) dachowce. Nie dlatego, że hodowcy są be albo cacy; staram się nie generalizować.
Nie uważam, Persjo, że uczestniczę w nagonce na tą szacowną damę, po prostu ktoś, kto zamieszcza określone treści w sieci musi się liczyć z tym, że to co napisze podlega ocenom. A mnie bardzo rozśmieszyły te sformułowania "nasze piękne mieszkanie", "eleganckie wnętrze", a także pojęcie kota jako elementu wystroju tegoż wnętrza.
Oczywiście masz rację: to bardzo budujące, że doświadczenia z tymi dwoma nieszczęsnymi stworzonkami kupionymi z przypadku czegoś ich nauczyły. Szkoda że nie piszą, co się z nimi stało.
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw paź 07, 2004 12:00

Jeśli chodzi o dopasowanie :wink: kota do mieszkania to najlepsze są czarne. Mój czarny Bazyli (który miał być w brązowe prążki ale cały poczerniał) pasuje do wszystkiego :wink: :lol:

Gośka

 
Posty: 66
Od: Wto kwi 27, 2004 13:01
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 07, 2004 12:09

Mnie w zupełności jest obojętne czy kot jest rasowy czy nie. Moja trójka jest przygarnięta, Filemon mnie zaczepił na ulicy i wepchnął się do domu, Stokrotka była mała i chora i dlatego została przygarnięta a Tina była początkowo kotem przydomowym a na ziemę trafiła do domu i nie ma zamiaru go opuścić. Nie wypowiadam sie na temat czy hodowcy sa be czy nie. Kocham kociaki i cieszę sie bardzo że znalazły u mnie ciepły kąt.

Justine

 
Posty: 138
Od: Czw paź 07, 2004 10:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 07, 2004 12:09

Nuśka pisze:Nie uważam, Persjo, że uczestniczę w nagonce na tą szacowną damę, po prostu ktoś, kto zamieszcza określone treści w sieci musi się liczyć z tym, że to co napisze podlega ocenom.


Oczywiscie ze ta Pani - jej podejscie do hodowli pozostawia wiele do zyczenia! To nie ulega watpliwosci. Nigdzie nie napisalam ze jej podejscie jest doskonale. Ani ze go pochwalam. Napisalam tylko ze niesprawiedliwe jest akcentowanie tylo negatywnych cech hodowli.
Nie lubie takiego polowania na czarownice, wytykania palcami, kategoryzowania to dobra hodowla to calkiem zla.
Swiat dla mnie nie jest taki czarno-bialy.

Nuśka pisze: A mnie bardzo rozśmieszyły te sformułowania "nasze piękne mieszkanie", "eleganckie wnętrze", a także pojęcie kota jako elementu wystroju tegoż wnętrza.


Mnie wrecz oburzyly, co nie znaczy ze stracilam obiektywizm.

I uwaga do oberhexe - uwazaj z tym jak rzucasz oskarzeniami na ludzi.
Niedawno dostalam mail od kobiety posiadajacej hodowle, ktora jest zestresowanym klebkiem nerwow, placze przez telefon i jest zalamana oskarzeniami jakie rzucala wobec niej jakas osoba, majaca duze znaczenie w srodowisku wroclawskich hodowcow. Moze i ta kobieta nie prowadzila idealnej hodowli, ale zawisc i zlosliwosc ludzka jest potworniejsza niz to co o niej opowiadano.

Kiedys na moim portalu byl dzial hodowli polecanych - teraz juz nie ma.
Wlasnie z tego powodu ze nie chce nikogo wychwalac, skoro nie moge byc z nim 24 h na dobe.
Na tej samej zasadzie nie bede nikogo definitywnie skreslac.
Kazdy oczywiscie moze miec wlasne zdanie :)
Pozdrawiam,
Persja

www.forum.e-wind.pl
Obrazek

Persja

 
Posty: 62
Od: Sob sie 28, 2004 11:30
Lokalizacja: Planeta Persja

Post » Czw paź 07, 2004 12:17

Persja pisze:I uwaga do oberhexe - uwazaj z tym jak rzucasz oskarzeniami na ludzi.
8O 8O 8O A gdzie tu widzisz oskarżenia?

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 07, 2004 12:41

Persja pisze: Napisalam tylko ze niesprawiedliwe jest akcentowanie tylo negatywnych cech hodowli.
Nie lubie takiego polowania na czarownice, wytykania palcami, kategoryzowania to dobra hodowla to calkiem zla.


Ależ Persjo, przejżałam wątek jeszzce raz i ja nie widzę tu dyskredytowania hodowli tylko KPINY i to kpiny ze snobizmu właścicielki a nie z samej hodowli, moze popatrz tak na to :)

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, gnanvofredy, Patrykpoz i 94 gości