P&H :))) Minął rok...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2005 15:27

żeby wszystko poszło dobrze :ok:
Vici, Klarcia, Fire Dragon, PD i Asiczek
Obrazek

asiczek

 
Posty: 1245
Od: Czw sie 12, 2004 13:23
Lokalizacja: w-wa ursynów

Post » Czw mar 17, 2005 16:03

:ok: :ok: :ok:
Za kocinke :ok:
Niech szybcikiem wraca do zdrowka :D

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Czw mar 17, 2005 16:29

mocno zaciśnięte :ok: :ok: :ok:
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Pt mar 18, 2005 11:40

Jesteśmy...
wyruszyłam z domu przed 8...Pelasia bardzo zestresowana - ja nie mniej...bo badaniu, dostała atropinę, głupiego jasia, potem narkozę w minimalnej dawce. Potem oddała krew. Dzielna była bardzo. Ja w stanie nerwicy poszłam porozwozić krew do labolatoriów...wet powiedział, ze zadzwoni jak już zabieg się skończy i kot zacznie sie budzić. Około 10...spoglądałam coraz bardziej nerwowo na zegarek w telefonie - ale cisza nic... :strach: dojechałam do weta w stanie przedzawałowym...a tu dzrzwi zamnkniete, kot leży w transporterku (widziałam przez szybę)...na szczęście wet wyszedł tylko na chwilkę po gazetę...nie dzwonił bo Pelasia wolno sie budziła...a to dlatego, że prawie uciekła ze stołu przy zabiegu i trzeba jej było podać jeszcze odrobinę "usypiacza". Moja kochana - żywcem jej nie wzieli :wink:
Zabierałam ją od weta jak zaczęła już się wybudzać. Teraz śpi biedna taka...w łóżku...przykryłam ją kocykiem i podkręciłam kaloryfer... zamknełam drzwi - bo Herman nie dałby jej spokoju...
Wet mówi, że wszystko dobrze...jeden ząbek ma ubytek ale nie kwalifikujący się do wyrwania...troche stresu ze mnie zeszło...mam nadzieje, że szybko dojdzie do siebie. Zmykam, muszę jej dopilnować, zająć się tym czarnym paskudą, wyjść z psem, odebrać wyniki i coś zjeść - śniadanie z nerwów było minimalne. Dziękujemy za kciuki :)
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 18, 2005 12:23

To trzymam za szybkie dojście do siebie :ok:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 18, 2005 12:27

Ja również! :ok: :ok: :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 18, 2005 13:33

Dzielna kocica. Włączył jej się wędrowniczek :) poleciałam po kuwetkę, potem po słoik...ale nie zdążyłam złapać siusiu - no i nie "w" a obok kuwety ale trudno i tak ma się nieźle :) Co prawda, jak to po narkozie, nie czuje się dobrze - wymiotowała już ze 3 razy śliną i miewa mdłości ale jestem z niej dumna :D . A ząbki ma ślicznie bielutkie :D
Zaniosłam ja do pokoju, na jej fotel bo goopia myślała, że da radę po schodach zejść. Odpoczywa. Ufff...
Strs mnie trzyma jeszcze ale już lepiej :)
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 18, 2005 15:12

Suuuuper, że już po krzyku :D
Za Pelasie :ok:
Niech szybcikiem wraca do siebie :ok:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt mar 18, 2005 15:49

Jaka ona biedna :(
Znowu zwymiotowała śliną - wet mówił, że tak może być ale i tak mi jej strasznie żal...mam wyniki biochemii...martwi mnie podwyższona kreatynina. Reszta w normie - wg podanych wartości referencyjnych.

AspAT - 21,2 U/L
AlAT - 35,4 U/L
AP - 32,0 U/L

Bilirubina 1,71 umol/l
mocznik 10,26 mmol/l
kreatynina 194,5 umol/l

Wieczorem - morfologia.
[/code]
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 18, 2005 16:16

Za szmateczki-wędrowniczki :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt mar 18, 2005 16:24

Sin pisze:Jaka ona biedna :(
Znowu zwymiotowała śliną - wet mówił, że tak może być ale i tak mi jej strasznie żal...mam wyniki biochemii...martwi mnie podwyższona kreatynina. Reszta w normie - wg podanych wartości referencyjnych.

AspAT - 21,2 U/L
AlAT - 35,4 U/L
AP - 32,0 U/L

Bilirubina 1,71 umol/l
mocznik 10,26 mmol/l
kreatynina 194,5 umol/l

Wieczorem - morfologia.
[/code]

A o ile jest przekroczona, bo ja się nie orientuję w tych jednostkach ... :oops:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pt mar 18, 2005 19:56

Aga1 - na wynikach mam normę do 159...w tych jednostkach mikro...przeliczyć nie umiem :oops: Słyszałam o znacznie gorszych wynikach więc mam nadzieję, że nie jeste źle...

Morfologia:

WBC - 8.9 G/l
RBC -7.03 T/l
hemoglobina - 10.5 g/dl
hematokryt - 36.8 %
MCV - 52.3 fl
MCH - 14.9 pg
MCHC - 28.5 g/dl
RDW - 13.5 %
płytki krwi - 158 G/l


A Pelasia nadal bardzo biedna :( , łapki lekko drgają...wędrowniczek się wyłączył...martwię się o nią :( ...wiem, że potzrebuje czasu na wybudzenie ale bardzo chciałabym mieć to już za sobą.
Czy mogłabym prosić któregoś z forumowych wetów o konsultację? Podstrona w kocim ABC ślimaczy się tak, że nie wiem czy na nią wejdę...ze swoim wetem się skontaktuje ale dopiero w przyszłym tygodniu...Dziękuję.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 19, 2005 9:01

Biedactwo - chodzi juz normalnie tzn się nie zatacza ale nadal się źle czuje :( Nie dała rady zjeść śniadania, skubnęła coś ale zrobiło się jej nie dobrze...schowała się i śpi :(
Biedna kicia oby już doszła do siebie. Nikt nie zerknie na wyniki? :(
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 19, 2005 13:48

Zaczynam się porządnie denerwować :cry:
Kot jest osowiały, nie je i nie pije :(
Liznęła gotowaną wołowinę ale czuje się źle i jeść nie chce. Wet mówił, że jak tak będzie do jutra to przyjedzie :(
Dopyszcznie podaje troszkę wody z odrobiną rozpuszczonego miodu, małe ilości, często. Żeby już było lepiej...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 19, 2005 14:26

Sin, ja Ci niestety nie pomogę w interpretacji wyników, bo się na tym kompletnie nie znam :oops: ale potrzymam kciuki za Pelasię :ok:
Oby jak najszybciej doszła do siebie :ok: :ok: :ok:
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 126 gości