Izi rak ?Izi bardzo chory kot ..

Mały jest wyluzowany, pojadł, pospał, siknął do kuwety

Czekamy na kooopę.

Dziewczyny róznie. Klara widziała małego w lecznicy no i w samochodzie ale nie zwracała na niego uwagi. W domu osyczała go i oburczała ale chodzi za nim i wącha mu podogonek.

Mruniak w cięęężkim szoku

najpierw robiła łódź podwodną, potem ostentacyjnie wyniosła się na balkon i zza szyby robiła wytrzeszcz na małego.

Mruniaczek to taka mala kotecka ,a tu rudy ogromny szczur :mrgreen:

z kilogram waży ,może ją połknąć :lol:

Temperatura spadła i wszystko ..padło , nawet jeść nie wołają tylko śpią ,toż to szok.

LimLim pisze:
dorcia44 pisze:
Limuś dawaj fotkę nowego domownika

chwilowo mam tylko te
http://przepro.pl/rudykot/

Wow, jakie rude cudenko :1luvu:

Cudaczek

LimLim pisze:
dorcia44 pisze:
Limuś dawaj fotkę nowego domownika

chwilowo mam tylko te
http://przepro.pl/rudykot/

Jaki przystojniak :1luvu:

doczelismy się pierwszej kooopy :smokin:

LimLim pisze:doczelismy się pierwszej kooopy

no to wielkie wydarzenie

byle ładna ,dobrej konsystencji i koloru :ok:

ChudzInka walnęła taką brzydką :placz:

Sliczny Rudasek! :1luvu:

Witam Kochani.
Rudasy u Limlim są tak cudne że poległam ,a jednego chciałam ukraść :mrgreen:

a co mi tam 13 kotów a 14 to już żadna różnica :twisted:

Jechałam dziś autobusem z włączonym ogrzewaniem

fakt zimno jest i myślę z przerażeniem że trzeba centralne włączyć ,myślę i pot mnie oblewa.
Okres grzewczy nam się poszerza ,tylko w portfelu nie przybywa

Wszystko śpi ,zimnica dopadła moje stado .
Iza namawia mnie na kupno olejaka z dmuchawą ,taki nowej generacji podobno całkiem niezły jest .

Za dwa dni Tytek ma USG ,ciary po mnie chodzą .

Limusiowe skarby .

Jakie śliczne rudaski :1luvu:

Cukiereczki :lol:

To Gosia ma taki uroczy dwupak! :1luvu:

Dorotko, u Tytusia bez zmian?

Jutro Moniko zobaczymy ,na 12.40 USG .

Dziś mam kiepski dzień ,dzień płaczliwy i tęskny i użalający się nad sobą :oops:

Wróciłam z pracy ,poszłam z burkami ,wracam i koty mnie nie witają ,cisza..ki diabeł :roll:

zaglądam do pokoju ,a tam w koło żyrandola sikorek fruwa :strach:

wszystkie żądne krwi ,wpatrzone ,jak zahipnotyzowane ,oczy jak spodki.
Ten nieborak trzepocze się biedny w te i we wte ,wołam Gadzinę ,ale zaczym ruszył dupsko to ja jak sarenka myk do okna i na oścież otworzyłam.
Wyfrunął ,ale nie radzi sobie jak przedostać się za siatkę ,w końcu odleciał.
Bicie mojego serca było słychać na Mokotowie ,jeszcze wszystko we mnie chodzi.
Nie chcę myśleć co bym zastała gdybym weszła troszkę później. :placz:

Kiedyś po powrocie do domu znalazłam krew na podłodze. Panika, oglądanie zwierzaków i nic. A potem przy odkurzaniu znalazłam kawałek skrzydełka z piórkami

Teraz mam takie siatki, że najwyżej pająk się przeciśnie.

Biała dziewczynka zamieszkała w nowym domu, z fajną rodzinką i rocznym rosyjskim niebieskim. I oczywiście przypomniała sobie, że przecież dzika jest i nowi ludzie mogą sobie na nią popatrzeć. Za to niebieski kumpel okazał się miłością od pierwszego wejrzenia, gadają ze sobą, razem jedzą, śpią, myją się nawzajem i nawet do kuwety idą razem. Obłęd.

Izi rak ?Izi bardzo chory kot ..

Kto przegląda forum