Dzwonila dzis do mnie pani ktora zajmuje sie maluszkami.
Bardzo prosila o pomoc bo nie daje sobie rady
Ma bardzo duoz bezdomnych kotow, ktore codziennie trzeba nakarmic i zrobic obchod, 6 swoich kotow, 2 maluszki o ktorych mowa w tym watku, oraz 6 doszczetnie zabiedzonych kociatek. maluchy placza bo pragna kontaktu z czlowiekie, wolaja co chwila jesc, wymagaja podawania lekow no i trzeba po nich sprzatac. Kobieta jest sama i jest jej bardzo ciezko

Do tego od poniedzialku wraca do pracy.
Prosze was rozglaszajcie gdzie sie da ... maluchy sa przeciez takie cudne
http://upload.miau.pl/15842.jpg
http://upload.miau.pl/15847.JPG
Jutro bedzie nowy watke o 6 nowych szkrabikow.
