Podejrzenie FIP ! [*]

A co wet na to?

No dał nam preparat Homowet właśnie na niedokrwistość. Jutro mam znów przyjechać. Wet powiedział, że jest dużo przyczyn niedokrwistośći (chyba sam zaczął myśleć o czymś innym niż fip). Gdy zapytalam czy nadal uważa, że to fip to powiedział, że za wcześnie żeby to ocenić- trzeba badać jak kot reaguje na leki, czy mu się poprawia itp. Przy fip jako takiej poprawy i reakcji na leki by nie było. Musieliśmy szybko wyjśc niestety, bo trzeba było natychmiast reanimować jakiegoś pieska

I tak troche nie dogadaliśmy szczegółów z wetem. Jutro popytam, wiadomo, że jak piesek przestał oddychać to ja po prostu poszłam, to było wazniejsze w tej chwili. Zobaczymy co z tym testem na białaczkę będzie. Tak czy siak- na razie kota czynnie staramy się ratować!

A co do zażółcenia- wet powiedziała, że nie jest jakoś bardzo zażółcony, że widziała gorsze przypadki. Może trochę spanikowałam... Horacemu źle się chodzi z wenflonem, bo ma tylko jedną łapkę z przodu i w nią jest wkuty

szkoda że nie zrobił amylazy jak już badał krew- w kierunku trzustki bysmy mieli coś. Poza tym jeśli doszlo do perforacji woreczka żólciowego trzeba intensywnie reagować chirurgicznie. Troszkę nie ma czasu na czekanie w przypadku Twojego kotka. Lepiej się nie robi i bez względu jaki będzie wynik testu na Felv i bez względu na to co jest przyczyną takiego stanu ,gdzieś kot gubi krew , jest masakryczny stan zapalny i trzeba go leczyć. Przyczynę trzeba leczyć , nie skutek

Wet powiedział, że ten antybiotyk działa na wątrobę. Czy na drogi żółciowe- nie wiem

Tak jak powiedziałam, musialam szybko wyjść, bo jeden z piesków przestał oddychać. Kolejki masakryczne ;/ Jesli chodzi o jego stan - chyba nie ma jakoś strasznie tragicznie, bo kot teraz trochę chodził, przed wizytą spał na drapaku. Jutro jadę na 14 to powiem żeby zrobili badania na tą trzustkę (ostatnio glukoza wyszła ok, a to też się tyczy trzustki). To, że wczoraj był słaby mogło wynikać z odwodnienia. Wet nie dała nam wczoraj przedwczoraj kroplówki, bo zrozumiała, że on dostał u wcześniejszego weta, a on nic nie dostał. Mam nadzieję, że teraz po nawodnieniu będzie lepiej...

Ale kot był u weta i to polecanego na forum, trzeba chyba mu zaufać.Tak mi się wydaje.

Dzwoniłam w sprawie testu na białaczkę- wyniki będę mieć jutro, bo są okropne kolejki, a wet jest sama ze stażystką i nie zrobiła jeszcze testu... (kolejki są naprawdę, sama widziałam)

Pytałam o tą amylazę- wet powiedziała, że amylaza i lipaza nie dają miarodajnych wyników w obrazie zapalenia trzustki, Wykonuje się jakiś test i wyniki wysyłają do zewnętrznego laboratorium i wtedy wiadomo. Jutro nam powie dokładniej.

Wetka ma rację. Amylaza z krwi jest niemiarodajna - pokazuje się dopiero wtedy, gdy jest stan ciężki.
Test na trzustkę miarodajny to test "kliszowy" z kupy.

Test na białaczkę będzie ważny - jutro dzwoń, poganiaj. Spróbuj jeszcze dziś - żeby krew była świeża.

Dobrze, że wet zmieniony - jeśli to nie FIP - macie szansę. Inni lekarze już wydali diagnozę.

Podawaj Hematowet - to jest na "odbudowanie" krwi. Coś chyba trzeba pogłębić tę wątrobę,
bo to w niej m.in. tworzą się chyba początki krwinek czerwonych (czy jakoś tak). Szkoda, że
nie zrobiono potasu, magnezu, wapnia (na pewno zostały wysikane). Pewnie przegięto z odwodnieniem.

Jutro nie odpuść - o wszystko wypytaj, sugeruj, rozmawiaj. Ze względu na podanie płynów
(kroplówki) patrz na brzuszek, czy się nie powiększa i czy kot sika. Chodzi o to, żeby
płyn z kroplówki się nie zebrał (nie daj Bóg w okolicy) płuc. Gdyby były kłopoty z oddychaniem - na sygnale
do weta lub ciut Furosemidu (gdyby weta pod ręką nie było).
W razie czego pisz.

:ok:

Horek pisze:Dzwoniłam w sprawie testu na białaczkę- wyniki będę mieć jutro, bo są okropne kolejki, a wet jest sama ze stażystką i nie zrobiła jeszcze testu... (kolejki są naprawdę, sama widziałam)

Pytałam o tą amylazę- wet powiedziała, że amylaza i lipaza nie dają miarodajnych wyników w obrazie zapalenia trzustki, Wykonuje się jakiś test i wyniki wysyłają do zewnętrznego laboratorium i wtedy wiadomo. Jutro nam powie dokładniej.

masz pw

Jutro zapytaj o Orinpural. Cudo na wątrobę - świetnie regeneruje.
Na drogi żółciowe też jest dobry ludzki lek Ursocam (rozrzedza żółć i polepsza
kondycję wątroby). Jest drogi - bierze go stale moja matka i brał mój kot -
mogę Ci wysłać kilka tabletek.

ZADZWOŃ O TEST NA BIAŁACZKĘ. NIECH ZROBIĄ PRZED WYJŚCIEM Z LECZNICY.
TO BARDZO WAŻNE - MOŻE ZMIENIĆ KIERUNEK DZIAŁANIA, LECZENIA.

Marcelibu pisze:Jutro zapytaj o Orinpural. Cudo na wątrobę - świetnie regeneruje.
Na drogi żółciowe też jest dobry ludzki lek Ursocam (rozrzedza żółć i polepsza
kondycję wątroby). Jest drogi - bierze go stale moja matka i brał mój kot -
mogę Ci wysłać kilka tabletek.

ZADZWOŃ O TEST NA BIAŁACZKĘ. NIECH ZROBIĄ PRZED WYJŚCIEM Z LECZNICY.
TO BARDZO WAŻNE - MOŻE ZMIENIĆ KIERUNEK DZIAŁANIA, LECZENIA.

co rozumiesz przez zmianę kierunku leczenia gdyby wyszedl dodatni?

Że mamy do czynienia z aktywną białaczką, a nie FIPem.
Inne leczenie.

Dziś nie ma szans

jak dzwoniłam to powiedziała, że jutro...
Jutro po południu się dowiem dopiero. Dziś lecznica była czynna tylko 2h a i tak było multum pacjentów... Jak jutro wyjdzie białaczka to wierzę, że pani dr zmieni odpowiednio leczenie. Chodzimy do dr Beaty Sochackiej, podobno bardzo dobra.

przy przesiakaniu płynu do jamy otrzewnowej zwykle podaje się osocze - "uszczelnia" i spowalnia proces "przesiakania" płynu (nie robimy tego przy fip - tak dla zasady piszę, bo kocio nie ma fip)

hematokryt był na granicy, teraz ponizej - anemia, przewodnienie
eosynofile - stan zapalny, pasożyty
krwinki w dół - anemia, powazne braki mikroelementów, pasożyty, stan zaplny,
płytki krwi w dół - powazne niedobory b12 i kwasu foli., stan zapalny, pasożyty
MPV w gorę - infekcje, przewlekłe zapalenia, po krwotokach

wyniki zdaja się wskazywać na przewlekły, postepujący, coraz bardziej masywny stan zapalny lub pasożyty
prawdopodobne staje się : watroba i worek oraz hemobartonella

z trzustką jest tak - jest jej działanie zewnątrz i wewnątrzwydzielnicze
sprawdzenie glukozy - to nie wszystko

krwinki "rodzą sie" w szpiku kostnym, dojrzewają pływając we krwi i wtedy staja się funkcjonalne - trwa to w czasie
w wątrobie są powiedzmy "utylizowane" (to olbrzymie uproszczenie)

to co napisałam to moje swobodne skojarzenia

Kotek był odrobaczany w schronisku w listopadzie i będąc już u nas w lutym. (nie było objawów zarobaczenia, odrobaczamy regularnie- w sensie odrobaczaliśmy poprzedniego kotka wychodzącego co miesiąc, tego planowaliśmy co 3 miesiące, bo nie wychodzi na dwór). Czyli pasożyty bym wykluczyła.

Stan zapalny raczej jest, bo po podaniu leku przeciwzapalnego mu się znacznie poprawiło. (wątroba i woreczek powiększone na usg- pewnie tu stan zapalny)
Anemia też już jest... działamy Hematovetem.
Co do przewodnienia- niemożliwe, bo pił niewiele, a dopiero dziś dostał kroplówkę (po pobraniu krwi do badań). Wcześniej był raczej odwadniany Furosemidem.

Teraz kotek zjadł z apetytem trochę kurczaka gotowanego i troszkę się napił. Był w kuwecie (nie zdążyłam zobaczyć czy siku czy kupka, bo usłyszałam jak zagarnuje żwirek i przybiegłam dopiero, ale raczej siusiu). Zjadł ze smakiem (!) Hepatiale wymieszane z antybiotykiem i lekiem na niedokrwistość

Przyszedł do nas sam. Leży sobie teraz i patrzy. Leżał też na drapaku przed oknem i oglądał widoki.

ps. Kinnia, jestem po maturze rozszerzonej z biol więc trochę się orientuję

możesz pisać nawet bez uproszczenia!

Horek pisze:Dzisiejsze badania krwi:

Eozynofile to rodzaj granulocytów i są nadal powyżej normy. Ich podwyższona
obecność mówi o stanie zapalnym, walce z nim - czyli pasożyty, alergia, zapalenie jelit,
płuc. Zaraz zobaczę jak było we wcześniejszym wyniku.
Edit: tak, też były podwyższone, a jednocześnie monocyty były poniżej. Teraz są OK.
Zapytaj jutro wetkę co myśli o tym nieprawidłowym rozmazie krwinek białych.

Podejrzenie FIP ! [*]

Kto przegląda forum