Kreatynina podwyższona,morfologia rozjechana prosze i pomoc

Dzięki.
Rozmasowywałam delikatnie, na tyle pozwala. Okład... jak trzymam, to jako tako, inaczej się nie da.
Może zejdzie do jutra.

Jeśli okład, to pod ceratką/folią.
Ja robię taki pasek ok 3 cm szeroki z bawełnianego płótna (oddzieram, mam na ten cel stare prześcieradła czyste).
Jeden kawałek zmoczony wodą z octem pod folię, na folię leciutko owinąć dłuższym paskiem, na to plaster tak, żeby na końcach częściowo był przyklejony do futerka. Inaczej okład spadnie. Nie zaciskać za mocno żeby było krążenie.
Nie jestem pewna, czy masowanie jest dobre na krwiaka. A na pewno boli.

Cześć,masowałam delikatnie. Niestety nic nie da sobie na łapkę założyć, nie ma takiej opcji. Zaraz jest trzepanie łapką, no i na tym koniec.
Wet mówił,że samo zejdzie.

Dzieki za rady.

Opuchlizna troszkę zeszła...

Łapeczka dużo lepiej.

Czy ktoś odrobaczał " w ciemno" ( znaczy bez badań kupki) stosując homeopatię ? Albo zioła...
I to samo, odnośnie wzmacniania odporności , "leczenia "katarków , smarowania otarć ranek... ( działanie bakteriobójcze itd.itp.)
Głownie chodzi mi o terapie ziołowe lub homeopatię. Nie wiem , czy udało mi się jasno wyrazić

Czytałam,że podaje się Engystol ( ja mam doświadczenia tylko z ludżmi) kotkom i z dobrym skutkiem. Może się ktoś podzielić informacjami, podpartymi doświadczeniem ?

Edit: trochę info znalazłam . Ale jeśli ktoś zechce się jednak podzielić informacjami, to będzie mi milo.

Mojego nieżyjącego już seniora wyleczyłam z nawracającego zapalenia gardła przy pomocy kombinacji Engystolu z Echinaceą Compositum (niestety, któryś z tych preparatów nie ma już rejestracji w Polsce i trzeba ściągać z Niemiec). Trzy razy dostawał antybiotyki i po tygodniu było to samo; po miesiącu wyżej wspomnianej kuracji infekcja minęła bez śladu raz na zawsze.
Schemat leczenia podała mi moja wet. Nie było zbyt uciążliwe - zastrzyk podskórny raz na tydzień.

Ja ostatnio odrobaczam ziemią okrzemkową

http://www.perma-guard.com.pl/zastosowanie

Podaję do jedzenia, przez miesiąc, przerwa jakiś czas, i znowu przez miesiąc.
W linku jest wszystko dokładnie opisane, i podane dawki.

felin pisze:Mojego nieżyjącego już seniora wyleczyłam z nawracającego zapalenia gardła przy pomocy kombinacji Engystolu z Echinaceą Compositum (niestety, któryś z tych preparatów nie ma już rejestracji w Polsce i trzeba ściągać z Niemiec). Trzy razy dostawał antybiotyki i po tygodniu było to samo; po miesiącu wyżej wspomnianej kuracji infekcja minęła bez śladu raz na zawsze.
Schemat leczenia podała mi moja wet. Nie było zbyt uciążliwe - zastrzyk podskórny raz na tydzień.

Pewnie ten drugi ... bo Engystol jest. Fajne połączenie ( znam u ludzi tylko). Ano widzisz, wetka... moi nic w temacie nie wiedzą. Dzięki za wpis

Kazia pisze:Ja ostatnio odrobaczam ziemią okrzemkową

http://www.perma-guard.com.pl/zastosowanie

Podaję do jedzenia, przez miesiąc, przerwa jakiś czas, i znowu przez miesiąc.
W linku jest wszystko dokładnie opisane, i podane dawki.

Fantastyczne, super i dziękuję.

Dzień dobry,
może znajdzie sie jakaś dobra dusza i podzieli się ze mną wiadomością, nt poprawiania apetytu u kociaków.
Moje obydwa kociaki, straciły apetyt i już nie wiem co robić. Nic im nie podchodzi... Karmienie na siłę strzykawką ( bo faktycznie w przypadku kotki, jest to na siłę) daje chyba odwrotny rezultat. Kicia zaczęła się denerwować do tego stopnia,że serce się kraje...
Czy sa ( czy znacie, czy testowaliście/łyście) na własnych kociaczkach coś na apetyt, najlepiej żeby to było coś nieszkodliwego (typu farmaceutyk chemiczny).
Nie wiem, coś na bazie ziół np. Coś delikatnego dla kociego organizmu, ale żeby zadziałało.

Delikatnego nie znam.
Bardzo dobrze działa Megace.
Poczytaj, są różne zdania.
Daje sie 1-2 krople co ok 10 dni, trzeba patrzeć jak kot reaguje, i dawać jak najmniejszą dawkę.

Ok, poczytam. Dzięki.

Jeszcze zapytam, czy ktoś stosował z dobrym skutkiem Feliway (dyfuzor) i ScanVet Kalm Aid w żelu dla kotów .
Wet mówi,że powinnam zastosować coś z tego powyższego. Ostatnimi czasy dość cześto odwiedzają weta i zaczęły się problemy. A to z piciem, a to z jedzeniem...
Ogólnie coś jest nie tak i pewnie w dużym stopniu, stres się przyczynił do takich a nie innych zachowań. :roll:

Kalm Aid to tryptofan.
Ja kupuję taki dla ludzi, w sklepach kulturystycznych.
Albo Depresanum.
Kapsułki otwieram i odsypuję mniej więcej dawkę, a Depresanum kroję nożem na 3 części.
Polecam raczej Tryptofan, ja wolę.

http://www.zielonysklep.com.pl/peak-try ... letek.html Taki, Kaziu ?
Spora chyba ta tabletka ? Znaczy chodzi mi o dawkowanie, w porównaniu z tym kocim.

Pisałaś swego czasu o furaginie, powiedz mi, czy ona nie szkodzi nerkom? Na Miau gdzieś mi mignęło,że trzeba uważać.
Wet mi doradzał furaginę,a wetka inna - metacam.

Zapomniałam jeszcze o jednym.
Urinovet - jeden wet mówi,ze mozna stosować bardzo długo,a inny,że nie można. O co chodzi w tym , bo ja już nie rozumiem nic...

Teraz mam Tryptofan Scitec (ma 500 mg tryptofanu), ale ten Twój mi się bardziej podobał.
Tylko strasznie podrożał.
To jest kapsułka, Twój ma 700 mg tryptofanu.
Ja go dzieliłam na ok 10 porcji, ale na oko, nie odmierzałam. Tak żeby kot dostawał mniej niż 100 mg dziennie, a przy dłuższym podawaniu, ok 60 mg dziennie.

Furagin i Metacam to zupełnie różne leki....
Furagin to rodzaj chemioterapeutyku (działa podobnie do antybiotyku) i powinien być podany tylko jeśli wynika to z antybiogramu, że bakterie sa wrażliwe. Ma tę zaletę, że działa tylko w drogach moczowych (piszę z pamięci, tak mi się kojarzy). Poczytaj o nim w necie.
Metacam to niesterydowy lek przeciwzapalny (z grupy takiej ja Diclofenak, i o takich samych działaniach niepożądanych).
Nie wiem, dlaczego wet go zalecił ? ale ja bym się dobrze zastanowiła przed podaniem. NLP powinny być bardzo ostrożnie podawane przy problemach z nerkami, i drogami moczowymi. (od jakiegoś czasu weci bardzo tymi lekami szafują, często bez potrzeby, i zalecane dawki są za duże). Dokładny ludzki odpowiednik metacamu to Opocan. Poczytaj.

Urinovetu nigdy nie dawałam. Dawałam ludzki preparat z żurawiną, i Urosept, oba można dawać bardzo dlugo. Ale żurawina zakwasza (Urosept też tylko inaczej i delikatniej), więc warto sprawdzać pH, żeby nie przesadzić w drugą stronę.

Kreatynina podwyższona,morfologia rozjechana prosze i pomoc

Kto przegląda forum