Mietek działa jak zwykle na rzecz ulicznych kotków

Jakaś grupa studentów znowu szuka kota, byli bardzo oburzeni że od razu im odmówiłam adopcji Morisa , teraz mam za karę telefony podczas ich libacji alkoholowej -i zapytania w stylu 'czy ten kotek jest jadalny' brr

Coś nie mogę wejść na to wydarzenie

edit, weszłam, udostępniłam

Proszę sprawę tych telefonów zgłosić na policję , to jest molestowanie i zastraszanie art. 115 § 12 K.k. . Dowody ma Pani w telefonie , treści rozmów prokuratura uzyska od operatora . Moim zdaniem całą tę sprawę należało by zgłosić , choćby dla dobra innych kotków i mniej spostrzegawczych opiekunów . Po za tym ma Pani prawo żądać odszkodowania za: obrazę i niepokojenie art.216 i 212 KK - w dowolnej wysokości . W takich sprawach wyroki zapadają na poziomie 3.000,00 zl. Potrzebne są Pani pieniądze na kotki - to dlaczego te indywidua nie miałyby zapłacić . Stanowiło by to nauczkę dla innych , że kociarzy nie można bezkarnie gnębić i obrażać . Sama wizyta i przesłuchania na policji również nie należą do przyjemności - to dlaczego im tego oszczędzić ? Pozdrawiam .

Czarna Mańka pisze:Proszę sprawę tych telefonów zgłosić na policję , to jest molestowanie i zastraszanie art. 115 § 12 K.k. . Dowody ma Pani w telefonie , treści rozmów prokuratura uzyska od operatora . Moim zdaniem całą tę sprawę należało by zgłosić , choćby dla dobra innych kotków i mniej spostrzegawczych opiekunów . Po za tym ma Pani prawo żądać odszkodowania za: obrazę i niepokojenie art.216 i 212 KK - w dowolnej wysokości . W takich sprawach wyroki zapadają na poziomie 3.000,00 zl. Potrzebne są Pani pieniądze na kotki - to dlaczego te indywidua nie miałyby zapłacić . Stanowiło by to nauczkę dla innych , że kociarzy nie można bezkarnie gnębić i obrażać . Sama wizyta i przesłuchania na policji również nie należą do przyjemności - to dlaczego im tego oszczędzić ? Pozdrawiam .

Święta racja. I niech płacą. Nie wiem tylko, jak z czasem jessi, bo to wymaga czasu.

Czarna Mańka pisze:Proszę sprawę tych telefonów zgłosić na policję , to jest molestowanie i zastraszanie art. 115 § 12 K.k. . Dowody ma Pani w telefonie , treści rozmów prokuratura uzyska od operatora . Moim zdaniem całą tę sprawę należało by zgłosić , choćby dla dobra innych kotków i mniej spostrzegawczych opiekunów . Po za tym ma Pani prawo żądać odszkodowania za: obrazę i niepokojenie art.216 i 212 KK - w dowolnej wysokości . W takich sprawach wyroki zapadają na poziomie 3.000,00 zl. Potrzebne są Pani pieniądze na kotki - to dlaczego te indywidua nie miałyby zapłacić . Stanowiło by to nauczkę dla innych , że kociarzy nie można bezkarnie gnębić i obrażać . Sama wizyta i przesłuchania na policji również nie należą do przyjemności - to dlaczego im tego oszczędzić ? Pozdrawiam .

Jeśli jakiś artykuł z kodeksu karnego/wykroczeń to jedynie dotyczący stalkingu , ale i tak ich zachowanie nie wyczerpuje znamion przestępstwa.
Wczoraj dzwonili znowu :roll:

już byłam przygotowana na rozmowę

Chętnie pomogę przygotować doniesienie i pozew. Może nawet wyjść z naszej kancelarii-bez opłaty. Ja ostatnio sądzę się z kliniką wet.,za

dmowę udzielenia pomocy z braku czasu i potrzeby przy lekkiej niestrawności, błędnej diagnozie postawione bez badania, której efektem była śmierć członka rodziny 17-letniej kotki i ciężki, leczony do tej pory uraz psychiczny dwójki małych dzieci kl.1-3.Już jest po pierwszej rozprawie .Poszło to znacznie lepiej niż się spodziewałam. Bezkarność rozbestwia

Chętnie pomogę przygotować doniesienie i pozew. Może nawet wyjść z naszej kancelarii-bez opłaty. Ja ostatnio sądzę się z kliniką wet.,za

dmowę udzielenia pomocy z braku czasu i potrzeby przy lekkiej niestrawności, błędnej diagnozie postawione bez badania, której efektem była śmierć członka rodziny 17-letniej kotki i ciężki, leczony do tej pory uraz psychiczny dwójki małych dzieci kl.1-3.Już jest po pierwszej rozprawie .Poszło to znacznie lepiej niż się spodziewałam. Bezkarność rozbestwia,nawet takie nieprzyjemności jak konieczność stawienia się na policji lub w sądzie to też dobra nauczka. Co do § to zależy jak się całą sprawę opisze i jakie szkody Pani poniosła.Ja tu widzę: zastraszania, molestowanie,ośmieszanie,naruszenie mitu domowego , wymuszanie wydania Pani własności, ponieważ te telefony prowadzą do tego, żeby dla uzyskania spokoju zgodziła się na adopcję na ich warunkach. Wartość materialna kotków zależy od Pani wyceny. Ja moją wyceniłam na milion zł. Adwokat strony przeciwnej przestał się śmiać po pierwszej rozprawie. :ok:

Bardzo dziękuję za propozycję pomocy, też uważam że samo uczestniczenie w postępowaniu byłoby chociaż pstryczkiem w nos dla takich rozbestwionych ludzi , niestety zachowanie zachowanie tego studenta nie wyczerpuje znamion żadnego przestępstwa
mogę prosić o informację gdzie ta kancelaria? Odpowiedź może być na priv

Na "szybko" pomoże zainstalowanie aplikacji ACR o ile masz smartfon, przy każdym telefonie na początku rozmowy informacja ze rozmowa jest nagrywana i może posłużyć jako dowód w sprawie.

A to nie wiedziałam o takiej możliwości

Można więcej szczegółów?

Czarna Mańka dodam jeszcze że nawet gdyby było to przestępstwo to nie wiem czy bym zdecydowała się wystąpić na drogę procesową
Tak jak pisała MalgWroclaw nie mam za wiele czasu ma takie sprawy a w wolnym czasie staram się pomagać bezdomnym kotkom, dzisiaj właśnie przytachałam od pani Iwony materiały i szmatki na posłanka do kocich budek, wieczorem posegreguję uzbierane koraliki, pojadą do Bytomia nasza forumowa koleżanka zrobi z nich śliczne magnesy
myślę też żeby pomóc jakoś kotkom u Beatki tam 11 tymczasów. .

Przez ten brak czasu i wybór między. życiem kotków a wojną z takimi typami, niestety zyskuje element bezkarnie niszcząc Waszą pracę. Zniszczone :domki dla kotów, afronty wobec karmicielek , lekceważenie organów ścigania na zgłoszenia o przestępstwach wobec zwierząt to uboczny efekt tych wyborów.

Zgadza się , nie raz nad tym myślałam, nie raz opuściłam komuś coś czego nie powinnam, studenci przefarbowali kota ale ktoś nie chciał zeznawać, nie mogłam na siłę zawiadomić bez zgody tej osoby, tego żałuję , trzeba było cisnąć temat... oprócz braku czasu, jest też brak świadków dowodów itd przecież wiemy że od zawiadomienia o przestępstwie do wyroku bardzo daleka droga
nie będę uzerać się z jakimś gnojkiem po sądach
wolę już tachać fanty na bazarki i cieszyć się potem jak kociaki jedzą zadowolone

wracam do domu a na balkonie i na oknie chyba ze 20 biedronek albo więcej ,różne kolory, rózna ilość kropek , niektóre podobno azjatyckie bo takie http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 3099,d.bGQ

Biedronki podobno przynoszą szczęście lubicie w to wierzyć

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... GQ&cad=rja

ja lubię, z biedronkami to jeszcze nie wiem jak jest
ale jak spotkam kominiarza to zawsze przytrafi mi się coś miłego/dobrego
a jak zakonnicę to jest smutno i przykro
zawsze się sprawdza

Czarna Mańka, zostań, proszę, na tym wątku. Może jessi się zdecyduje.
A widzę, że jesteś nieoceniona :ok:

Mietek działa jak zwykle na rzecz ulicznych kotków

Kto przegląda forum