
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wilber pisze:Drugi problem, to nie urażając nikogo, sama się tam urodziłam podkarpacie to takie trochę weterynaryjne zadupie przynajmniej jeżeli chodzi o specjalistów. Tak było kiedyś za moich psich czasów i raczej jest tak nadal.
Chyba, że się coś zmieniło i ktoś może mi polecić dobrego specjalistę, chirurga, będę wdzięczna.
W ogóle jestem otwarta na wszelkie sugestie, rady i pomoc.
izka53 pisze:Basiu, avatarek masz![]()
Ja z tego pośpiechu u siebie link do tego wąta schrzaniłam, ale juz poprawiony jest. A u mnie Zuza Misie wstawiła.....
Wyglada na to że Mico poczuł się nieco lepiej. Cały czas są problemy z przyjmowaniem pokarmu, kocurek jest dokarmiany przed czym niestety mocno się broni. Okazało się że ma charakter małego dzikuska.
Doktor powiedział że pojawiło się małe światełko w tunelu i chyba powoli wraca czucie w łapkach. To dobra wiadomośc bo tylko wtedy kiedy bedzie czucie w łapkach jest sens wykonać zabieg.
Trzymajcie kciuki za Mico.
wilber pisze:KITA, tak, lecznica o której piszesz jest bardzo dobra, ta opcja też była brana pod uwagę, tylko dla niego w tej chwili za daleko.
On się ledwo ustabilizował.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 845 gości