PUSIA ze stoczni. Miziator. Zbieramy na szczepienia.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 26, 2014 11:50 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

Dobrze jeeest :ok:
Kiedy sterylka?

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 26, 2014 11:51 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

W poniedziałek.
I badanie krwi. I testy...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lut 26, 2014 12:37 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

No to wielkie kciuki ode mnie :ok: :ok: :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 26, 2014 21:10 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

I ode mnie :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Czw lut 27, 2014 2:55 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

Czy Pusia nie musi jeść już intestinalu, bo zamówiłaś Sanabelle.


ZAMÓWIENIE: 37941575 26.02.2014 11:36

Ilość Artykuł Cena Suma
1 383122.1 - Mała niespodzianka od zooplus!- Smilla Adult Kurczak 1 kg 0,00 PLN 0,00 PLN
1 30773.1 - Cat's Best Eco Plus, żwirek zbrylający - 40 l (ok. 18 kg) 86,80 PLN 86,80 PLN
1 387524.2 - Megapakiet Felix, 12 x 400 g- Kąski w galarecie, królik z kaczką 35,80 PLN 35,80 PLN
1 303838.2 - Sanabelle Adult, struś- 10 kg 129,00 PLN 129,00 PLN
1 1.4 - - Rabat zagraniczny czytaj dalej -2,52 PLN -2,52 PLN
Do zapłaty: 249,08 PLN
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lut 27, 2014 13:54 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

Jest w okresie przejsciowym: teraz dostaje intestinal zmieszany z sanabelle. Docelowo bedzie dostawala sanabelle, zgodnie z zaleceniami wetki.
Bardzo prosiłabym Cię o szybkie opłacenie zamówienia, ponieważ mam już bardzo ostatnie resztki żwirku....

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon mar 03, 2014 21:14 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

:!: :!: :!:
kicikicimiauhau
 

Post » Pt mar 07, 2014 16:20 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

Hallo, jesteśmy :lol:
Przepraszam za brak doniesień, ale w trakcie przeprowadzki jestem i dopiero dziś podłączono mi internet.
Pusia zniosła sterylizację rewelacyjnie; już biega, skacze i w ogóle to nie ten kotek.
Opuściła już tę nieszczęsną klatkę i swobodnie porusza się po mieszkaniu, czego poniekąd zdarza mi się załować, bo dziś w nocy miałam spanie z głowy: najpierw dostała szwungu i szalała po całym domu, a później miała napad miłości i nie dała mi spać.
Dziczy jeszcze czasami, ale to raczej już tylko jak sobie przypomni.

Testy FeLV/FIV ujemne, badania krwi (morfologia, biochemia - profil podstawowy) dały wyniki książkowe.
Postaram się je zamieścić.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt mar 07, 2014 18:19 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

Fajnie się to czyta :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt mar 07, 2014 20:19 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

Brawo :piwa:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 10, 2014 10:48 Re: PUSIA ze stoczni. Dzik ale mruczący

Puśka stała się profesjonalnym miziatorem. Nawet nie ucieka mi spod ręki, jak to robiła wcześniej, co rano budzi mnie już nie mruczeniem, ale śpiewaniem, a kiedy zobaczy, że się obudziłam to zaczyna tańce łamańce.
Zachowanie społeczne też opanowała - razem z moimi kotkami kręci się pod nogami czekając na jedzenie (przybiega na dzwięk chrupek w puszce) - uczęszcza do kuwety ogólnej, choć ma także i swoją osobistą (do tej chodzi nieco częściej).

Chciałabym przypomnieć o bazarku wróżbowym Pusi. Za dwa tygodnie ma I szczepienie, chciałabym zaszczepić ją Purevaxem RCPCh FeLV... Jedna szczepionka kosztuje 80zł, potrzebujemy dwóch (Pusia nie była nigdy szczepiona, więc potrzebuje dawki przypominającej w 2-3 tygodnie po pierwszym szczepieniu).

Bazarek: viewtopic.php?f=20&t=159621

Aha, w pierwszym poście zaktualizowane rozliczenie (ze stanem na dzień dzisiejszy). Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim darczyńcom i sypatykom Pusi!!! :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt mar 14, 2014 11:19 Re: PUSIA ze stoczni. Miziator. Zbieramy na szczepienia.

Kotiko,
jak widzisz rozliczenie wpływów i wydatków na Pusię jest prowadzone systematycznie i dokładnie.
Chciałabym zatem zapytać dlaczego stwarzasz problemy ze zwrotem pieniędzy za poniesione koszty?

Wyjasniam, że pokrywam wydatki ze swoich pieniedzy, a następnie przekazuje faktury do fundacji. Czyli kredytuję wydatki de facto fundacyjne. Obecnie nie mogę doczekać się zwrotu pieniedzy za dwie ostatnie faktury (sterylizacja - wg faktury z lecznicy "Cztery Łapy" oraz za zakup kuwety - wg faktury z hurtowni weterynaryjnej Biowet).

Chciałabym zapytać dlaczego tak długo nie moge odzyskać swoich pieniedzy?
Prowadzi to do powstania dośc groteskowych sytuacji, kiedy jestem zmuszona pożyczać pieniądze nie mogąc doczekac się zwrotu z fundacji; krezusem nie jestem i zachowanie własnej płynnosci finansowej jest dla mnie bardzo ważne.

Pytam tutaj, ponieważ nie mogę się do Ciebie dodzwonić.
Bardzo prosze o wyjasnienie.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro mar 19, 2014 12:04 Re: PUSIA ze stoczni. Miziator. Zbieramy na szczepienia.

magaaaa pisze:Kotiko,
jak widzisz rozliczenie wpływów i wydatków na Pusię jest prowadzone systematycznie i dokładnie.
Chciałabym zatem zapytać dlaczego stwarzasz problemy ze zwrotem pieniędzy za poniesione koszty?

Wyjasniam, że pokrywam wydatki ze swoich pieniedzy, a następnie przekazuje faktury do fundacji. Czyli kredytuję wydatki de facto fundacyjne. Obecnie nie mogę doczekać się zwrotu pieniedzy za dwie ostatnie faktury (sterylizacja - wg faktury z lecznicy "Cztery Łapy" oraz za zakup kuwety - wg faktury z hurtowni weterynaryjnej Biowet).

Chciałabym zapytać dlaczego tak długo nie moge odzyskać swoich pieniedzy?
Prowadzi to do powstania dośc groteskowych sytuacji, kiedy jestem zmuszona pożyczać pieniądze nie mogąc doczekac się zwrotu z fundacji; krezusem nie jestem i zachowanie własnej płynnosci finansowej jest dla mnie bardzo ważne.

Pytam tutaj, ponieważ nie mogę się do Ciebie dodzwonić.
Bardzo prosze o wyjasnienie.


Nie wiem dlaczego tak piszesz. Nie robiłam ci żadnych trudności z opłaceniem faktur, ale moim obowiązkiem jest je sprawdzić.
Tym razem również zatwierdziłam faktury, chociaż nadal uważam, zakup zamykanej kuwety w cenie 66 zł. z pieniędzy zebranych
na leczenie kotki, za co najmniej niestosowny.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro mar 19, 2014 13:41 Re: PUSIA ze stoczni. Miziator. Zbieramy na szczepienia.

Zostawiłam dla fundacji swoją kuwetę. Także zamykaną.
Okazało się jednakże, że będzie mi ona potrzebna.
Poza tym Pusia korzysta ze swojej kuwety, więc więc bardzo proszę -abyś powstrzymała się od ocen, nie znając sytuacji.

Jeśli chodzi o zakup - tylko zdanie darczyńców jest dla mnie miarodajne. Jeśli Oni podzielą Twoją opinię - zwrócę pieniądze na konto fundacji.

Co do sprawdzania - dane o wpłatach pochodzą od Ciebie (ja nie mam dostępu do konta fundacji), a dane o wydatkach zamieszczałam na forum na bieżąco.
Miałaś zatem wiele czasu, aby sprawdzać wszystko w miarę rozwoju wydarzeń.
Dziękuję za zwrot, pieniądze wpłynęły na moje konto.
Ostatnio edytowano Śro mar 19, 2014 14:03 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro mar 19, 2014 13:49 Re: PUSIA ze stoczni. Miziator. Zbieramy na szczepienia.

:ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 105 gości