pwpw pisze:Raczej 93 dekagramy , czyli 0,93 kg inaczej 930 gramów![]()
Za koteczka![]()
![]()
omg, no tak. Roztrzepana jestem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pwpw pisze:Raczej 93 dekagramy , czyli 0,93 kg inaczej 930 gramów![]()
Za koteczka![]()
![]()
ewar pisze:Pimpuś, malutki, chudziutki kotek znaleziony w piwnicy nie chciał nic jeść.P.Iza, u której był na DT musiała mu dawać kawałek chleba czy bułki z masłem, pod tym była kocia karma i dopiero wtedy coś jadł.Moja Mela bardzo długo dobierała się do reklamówki, w której trzymałam czerstwe pieczywo.To typowe, naprawdę.
ewar pisze:Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, ale tak się często zdarza.Duduś dobrał się do mojej drożdżówki, którą zostawiłam w papierowej torebce na blacie i spory kawałek zdążył zjeść zanim to zauważyłam.Jedna bezdomna kotka pod hutą lubi psią karmę, chociaż ma lepszą kocią.Moja Gucia nie tknie mięsa, saszetki tylko niektóre, je prawie wyłącznie suchą karmę, co mnie martwi.Dlaczego? Nie mam pojęcia.Od kociaka jest u mnie.Mela była wiejską kotką, jadła, co upolowała lub co znalazła, być może właśnie chleb.Bohun i Czaruś uwielbiają "chamskie" jedzenie, czyli podroby, serca, nerki, a dobrą kocią karmę już niekoniecznie.Możliwe, że jest w nich coś, czego potrzebują.
Takie małe kotki chętnie jedzą masło i biały serek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 796 gości