3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 20, 2013 21:36 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Na rozweselenie odnośnie dokocenia:
http://www.youtube.com/watch?v=IV0RnoKrR84
Zaznaczam, że oba moje koty okropnie upodobały sobie to posłanko, więc kiedy Myszak usiłował wylogować z niego Kropkę, to dokonałam alokacji obu tak, aby się zmieściły i chcąc nie chcąc zaowocowało to taką sytuacją :)
Normalnie się nie tulą do siebie same z siebie i się nie wylizują - muszę jednego położyć obok drugiego i czekać, jak zareagują, 3 miesiące temu było ckliwie:
http://www.youtube.com/watch?v=e5svtvI3XkA
To takie rzadkie, urokliwe chwile :)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pt gru 20, 2013 23:11 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

:ryk: nie wiem które lepsze, zboczki czy "ja się zastrzelę" :ryk:
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 20, 2013 23:36 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

polichtanna pisze::ryk: nie wiem które lepsze, zboczki czy "ja się zastrzelę" :ryk:


Tak dla pokrzepienia serca Domku Tusi i Carmen wysłałam linki do obu filmików :D Bo zabawne są ;)
Zakrywanie oczu łapkami, to nie skłonność samobójcza, ale wyraz błogości :)

W każdym razie wymuszona integracja działa takie cuda, jak na filmikach: jeden kot leży, rozleniwiony i rozespany, dokładasz mu na chama drugiego, żeby były blisko, a co się stanie, to widać ;)

Ale ja się nie znam na dokoceniach :D
Znam z autopsji tylko jeden przypadek, który dokumentuję dzielnie :D
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pt gru 20, 2013 23:43 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Nie mam na razie odwagi tego zrobić :) ale za jakiś czas spróbuję :D
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 20, 2013 23:56 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

polichtanna pisze:Nie mam na razie odwagi tego zrobić :) ale za jakiś czas spróbuję :D


Spróbuj koniecznie i podziel się wrażeniami oraz fociami :)

Scenariusz: Tusia rozespana na łóżku, bierzesz rozleniwioną i też zaspaną Carmen w łapy i kładziesz ją obok Tusi.
Kocie instynkty stadne muszą wtedy zadziałać ;)

A feliwaya odstaw, koty są mądrzejsze od używek ;)

A na dobranoc filmik kolejny - jak to kot Kropka obcuje z pierwszą choinką w swoim życiu :)
http://www.youtube.com/watch?v=qrFlwdCtxtc
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Śro gru 25, 2013 21:28 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Wracam z tematem moich kotów. Zrobiłam Tusi test na białaczkę (na antygeny, z krwi). Wynik pozytywny :(. To, że miała przeciwciała, było oczywiste, bo mieszkała wcześniej z kotami zarażonymi. Ale zrozumiałam (jak to możliwe, że tak się pomyliłam???), że miała robione testy i wyniki były negatywne (ujemne). :( Po informacji, że testów nigdy nie było, pobiegłam do weta.

Od razu prostuję - ja nie wiem czy to mi się poprzestawiało coś w głowie z tymi testami, czy ktoś mi takie informacje przekazał. Po prostu teraz już nie jestem niczego pewna. A efekt końcowy jest taki, że Carmen zabrana z Palucha, na pewno jest już zarażona. :cry:
Dziewczyny potrafią podczas jedzenia zamienić się miejscami a co za tym idzie przekazały sobie już na pewno nie raz ślinę. :(

:(
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 26, 2013 16:26 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

8O :strach:
Carmen wcale nie musiała się zarazić. Kotki nie mają ze sobą aż dużego kontaktu więc jest szansa, że jeszcze nic się nie stało.
Ale oczywiście w każdej chwili może się to zmienić.
Co teraz musisz zrobić?
Izoluj kotki od siebie.
Zabierz Carmen do weta i koniecznie zrób jej test PCR na białaczkę (płytkowy jest mniej wiarygodny). Jeśli wynik będzie negatywny to zaszczep ją przeciw białaczce.
Nie wolno szczepić przeciw białaczce przy dodatnim wyniku testu (szczepionka uaktywni wirusa).
Po szczepieniu będziesz musiała jeszcze przez jakiś czas izolować dziewczyny.

A w ogóle może napisz w tytule wątku, że masz w domu białaczkową kotkę. Odezwą się osoby z wiedzą i doświadczeniem (ja praktycznie nic nie wiem na ten temat :oops: ).
Podpowiedzą co robić i jak dbać o Tusię.

Edit: coś mi się tłucze w głowie, że teraz wykonany test może być niemiarodajny, że lepiej odczekać jakiś czas (oczywiście izolując koty). Koniecznie dopytaj osób, które mają doświadczenie w opiece na białaczkowymi kotami. Poproś o pomoc na tym wątku: viewtopic.php?f=1&t=150321&hilit=nasze+bia%C5%82aczkowce.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 27, 2013 22:08 Re: 3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

Dzięki. Już piszę.
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 31, 2013 11:16 Re: 3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

Wszystko już wiem, wszystko załatwione :). Myślę, że będzie dobrze. Będzie izolacja, testy itp :).
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 31, 2013 11:26 Re: 3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

U mnie przez 2 tygodnie ganiały białaczkowe kocięta, żaden kot się prawdopodobnie nie zaraził.
Zaraz po dodatnich testach maluchów odizolowałam je, po miesiącu zrobiłam reszcie testy płytkowe (stado 12 kotów) - jeden wynik wyszedł wątpliwy, ale w PCR ujemny, poza tym dwa PCRy kotów mało obsługowych (dlatego od razu PCRy poszły) również ujemne. Reszta będzie miała PCRy w miarę możliwości finansowych, ale o wynik jestem raczej spokojna.
Dorosłe koty nie zarażają się tak łatwo.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 31, 2013 11:29 Re: 3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

super :)
a skoro te kocięta były felv + to jak udało Ci się je wyadoptować? bo to chyba łatwe nie jest...
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 31, 2013 11:45 Re: 3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

A ktoś powiedział, że się udało? ;)

Dwójka siedzi - objawowa. Nawet boję się im domu szukać, bo widziałam już kilkukrotnie, jak reagują na stres czy byle niestrawność :?
Poszła do super domu jedna dziewczynka, ujemna w teście płytkowym, dodatnia w PCR i bezobjawowa.
Dom sam do mnie trafił, bo ja jeszcze w szoku po testach byłam ;)
Dom szukał kota białaczkowego na dokocenie - w domu kotka dodatnia i druga szczepiona, odszedł im wcześniej dodatni kocurek.
Szukali dość długo - info o białaczce jest najczęściej w tekście ogłoszenia, a trudno czytać wszystkie w necie.
Dom super świadomy, super zabezpieczony i w ogóle super dom :1luvu:
Mała ma się świetnie i od drugiego dnia rządzi wszystkimi :lol: Pierwszego się czaiła parę godzin ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 04, 2014 21:00 Re: 3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

Jutro Tusia idzie na 3 miesiące do kuzyna a Carmen po tym czasie będzie miała testy.

Dziś dostały lek na odrobaczenie (rano). Tusia ok, zero reakcji. Carmen rzyga (wieczorem, zaraz po kolacji) jak kot. Całe mieszkanie mi zarzygała. Nie wiem czemu. Nic nie wychodziło oprócz piany. Co się dziewczynie stało?

Doradźcie proszę, kiedy mam zmienić żwirek. Już (dziś było odrobaczenie) czy jutro dopiero?
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 04, 2014 21:52 Re: 3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

polichtanna pisze:Jutro Tusia idzie na 3 miesiące do kuzyna a Carmen po tym czasie będzie miała testy.

Dziś dostały lek na odrobaczenie (rano). Tusia ok, zero reakcji. Carmen rzyga (wieczorem, zaraz po kolacji) jak kot. Całe mieszkanie mi zarzygała. Nie wiem czemu. Nic nie wychodziło oprócz piany. Co się dziewczynie stało?

Doradźcie proszę, kiedy mam zmienić żwirek. Już (dziś było odrobaczenie) czy jutro dopiero?


Podczytuję Twój wątek i kibicuję Ci, i podziwiam Twój hart ducha, ale nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, żeby coś sensownego napisać.

Czy ktoś bardziej doświadczony mógłby się wypowiedzieć?
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob sty 04, 2014 22:07 Re: 3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

akne - zaczerwieniłam się :oops:

koty w podpisie masz PRZEPIĘKNE wygłaszcz ode mnie :)
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 1811 gości