Roxy0311 pisze:Dziękuję za odpowiedź, na razie i tak żeby mogła być przeprowadzona operacja to musi kotka sama sikać. Na pewno do tej operacji poszukam jakiegoś specjalisty, byle rzeźnikowi jej nie oddam. Miejmy nadzieje, że wydobrzeje Malutka
Pogłaskaj ode mnie Twojego Kociaka , dużo zdrówka dla niego
Roxy, katgral pisala Ci, ze dr Orzel z Krakvetu jest swietnym chirurgiem, a widze ze leczysz kota w Krakvecie. Postaraj sie o konsultacje z nim. On przeprowadzil bardzo wysoka amputacje ogona u naszego Robisia i kot po zabiegu zalatwia sie normalnie sam.