TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 08, 2013 17:51 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII

phantasmagori pisze:Przyjechała akurat w momencie gdy leciałam z kotem w palcu do transportera, który został 30m dalej. Nawet mnie trochę gonili :ryk:
_____________________________________________________________________________________

A co u Mrusiów dzisiaj? :kotek:

To musiało świetnie wyglądać :mrgreen:

A u nas dziś Bona coś nie tak , jakby troszkę kaszle i ten brzuch jakby ma dzis większy :?

A też Bartuś mimo podania w piątek Carthophenu nadal w moczu jest krew :( , ale poza tym bawi sie i dokazuje , np dzis miałam gości ( maja sunie ze schroniska i mają z nia problem , nie trzyma moczu jak oni sa w pracy i im wypożyczyłam , oczywiście bezpłatnie klatkę kennel ) to Bartuś jak sie na niego nie zwracało uwagi to sam sie o nia upomniał wbijając pazurki w kolano , nie pytajcie jaki był krzyk tego mojego gościa :ryk:

Martwi mnie dziś tez Fibi , bo juz na spacerze szedł bardzo i to bardzo powoli, to dziś nawet gotowanego mięska nie tknął i nawet na chwilkę sie nie pokazał gościom :(

A też Wincenty i Gaja dostali kolejna dawkę Adwokate na kark , aby na dobre poszły sobie te paskudztwa :roll:

A Noemi znów mi zrobiła z włosami swoja fryzurę , taka bardzo ekstrawagancką :mrgreen:

A też wczoraj i dziś rano była Angelika z Sarą i jak myślicie , jest zmęczona :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie wrz 08, 2013 17:56 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII

Zapomniałam dopisać że dziś miałam dziwny tel w sprawie adopcji , a mianowicie dzwoniła młoda dziewczyna iz jest zainteresowana kociakami a na moje pytanie którymi dokładnie to sie zapytała czy to jest adopcja 8O , ja nie bardzo wiedziałam co ma na myśli a jej chodziło o to czy trzeba podpisać umowę adop , a ja jej że tak , to ona sie wycofała , nie wiem co o tym myśleć , niepokojące to trosze :roll: Może to ta z Zabrza :?
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie wrz 08, 2013 18:43 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII

Kurcze przecież Fibiś się wczoraj ładnie przywitał i jeszcze sobie pomyślałam, że bardzo ładnie wygląda :) No ale tak już jest ze staruszkami, raz górka, raz dołek. :(
A Bartuś próbował mnie w nos udziabać :D Kurcze mogło by już mu się unormować :(
Noemi jest bezbłędna :D Najpierw wystraszona minka, a potem zaraz całuski i lizanie po twarzy :1luvu: Też mi we włosach grzebała :D
Justyna kiedyś musisz sobie zrobić fotkę z fryzurą zrobioną przez Noemi :mrgreen:
Bonusię głaskałam, ale tylko główkę podniosła, myślałam że tylko zaspana :(

Tż zakochany w Matyldzi, razem ustawiali kompa pod router :D

Ja za każdym razem jestem pod wrażeniem, jak się Justysiowe zwierzaczki przybiegają przywitać, nadstawiają łebki do głaskania i całowania. Moje zazwyczaj gości kompletnie olewają. :D

A Etna to genialna psinka :1luvu: Wpatrzona w Justynę jak w bóstwo. A i inne zwierzaczki ustawia, jak jest jakieś nieporozumienie to interweniuje i wszyscy jej się słuchają. Taka mądra mama :1luvu:
_________________________________________________________________________________________________

Justyna takimi telefonami nie zawracaj sobie głowy. Najzwyczajniej w świecie część naszego społeczeństwa ma groszek zamiast mózgu i nic na to nie poradzisz. Szkoda nerwów. :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 08, 2013 18:54 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII

a ja myślę, że po prostu część społeczeństwa nie ma pojęcia o co chodzi w tych umowach adopcyjnych i o kotach ma bardzo przeciętną wiedzę. Jak porównam co wiem teraz, a co wiedziałam o kotach 20 lat temu, to to jest przepaść.
A zawsze mnie bawi i trochę wnerwia fakt, że najprawdopodobniej nie przeszłabym weryfikacji wizyty pa.
Męczyłby mnie fakt, że dawny domek chciałby odwiedzać mojego kota. Po prostu tak mam.

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 08, 2013 21:22 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII

Wiesz, tu nawet nie chodzi o wiedzę, ale o chęć jej nabycia.
Kot nie jest istotą skomplikowaną w obsłudze, wystarczy minimum inteligencji.
Niestety mam wrażenie, że część naszego społeczeństwa ma problem z myśleniem, nie powinno mieć w domu żadnego zwierzęcia.
A wizyta przed adopcyjna to nie zaglądanie ludziom do garów, czy ocenianie stanu materialnego, tylko rozmowa, próba oceny, czy osoba będzie dobrym opiekunem kota, którego człowiek uratował, wsadził w niego masę czasu, pracy, uczucia, no i nie oszukujmy się kasy.
Ja też nie lubię jak mi obca osoba do domu wchodzi, wręcz mam alergię na to, ale w/w rozumiem i pozwalam na to.
Moja Telimena jest już u mnie 5 lat a osoba, która mi ją powierzyła co jakiś czas pyta o nią. Dostaje fotki i relacje.
Nie mam z tym żadnego problemu.

Ja też bym nie przeszła wizyty przed adopcyjnej w standardach Miau :mrgreen:
A to dlatego, że zamieszkują u mnie największe żuliki śmietnikowe, których w domu nie utrzymasz. :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 08, 2013 23:48 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII

Pomocy !!!
Phantasmagori pozazdrościłam Ci podziurkowanego palca :twisted: , to ja ma aż dwa , po jednym w każdej ręce :roll: Choć policji nikt mi nie chciała wezwać a też sie kreciłam pod autami :twisted:

A to było tak , godzinę temu jak szłam karmić bezdomniaczki ( byłam tez o 15.30 z gotowanym a teraz z suchym ) juz od mojego bloku a szłam do następnego bloku , słyszałam przeraźliwe miauczenie , przywiązałam do latarni Laryse i Fibiego i udałam sie w poszukiwania tego dźwięku a był naprawdę donośny i nawet głuchy by go usłyszał .
Nie wiem czy to jest kocie od którejś z kotek z mojego rejonu , czy samo przywędrowało , czy może porzucone , choć jest bardzo dzikie i może nigdy nie widziało człowieka .

BŁAGAM O DT , DS , bo ja juz nie dam rady sie nim zająć , u mnie jest 6 zwierząt pampersowych , które zajmują bardzo dożo czasu a i ja sama musze codziennie wyjść na około 4-5 godzin .Na razie jest na kwarantannie w transporterku , bo klatkę dla maluchów jest wypożyczona do DT gdzie sa Hania , Henio , Hugo i Hubert .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon wrz 09, 2013 6:36 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

:ok: :ok: za DT. Ja już niestety nie zmieszczę ani pół kota :( .
Justin jr ma zapalenie gardła - wczoraj rano z paniką jechałam z nim do weta, bo się bałam że zjadł coś co mu utkwiło w gardle. Mały dostaje antybiotyk i tolfinę.
Jakby ktoś zmotoryzowany mógł podjechać i odebrać ode mnie koc, kołdrę i duży transporter maluchów, bo ja po chorobie nie dam rady tego dowieźć nawet do Katowic :oops: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 09, 2013 13:25 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

Alienor pisze::ok: :ok: za DT. Ja już niestety nie zmieszczę ani pół kota :( .
Justin jr ma zapalenie gardła - wczoraj rano z paniką jechałam z nim do weta, bo się bałam że zjadł coś co mu utkwiło w gardle. Mały dostaje antybiotyk i tolfinę.
Jakby ktoś zmotoryzowany mógł podjechać i odebrać ode mnie koc, kołdrę i duży transporter maluchów, bo ja po chorobie nie dam rady tego dowieźć nawet do Katowic :oops: .

Wiem Alienor, wiem . Ty i tak dużo dla nas robisz bo przecież jak i Justin tak i Miko nadal siedza u ciebie na DT i niewiadomo kiedy znajda DS :?
I jeszcze przez nas masz na nie wydatki , bo nie prosisz o nic i za to jestem Ci bardzo , bardzo wdzięczna ...
Zdrówka Wam zycze .

A mały kiler szuka DT doświadczonego bo on jest trudnym przypadkiem :roll:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon wrz 09, 2013 14:30 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

Jesienne maluchy zaczynają wychodzić :(
A adopcje wszędzie stoją :(

Ten mój też taki dziki, a na następny dzień już się głaskał.
I też muszę szukać mu domu. :(
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 09, 2013 17:53 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

Sorki dziewczyny, że tak mało mnie tutaj , ale to chwilowe.
Justyś smyczy dziś nie wysłałam, krążyłam miedzy domem a pracą (powód znasz), jutro to samo ale postaram się rano wysłać :oops:

Strasznie dużo tych maluszków wszędzie :(

Justyś wyściskaj wszystkie zwierzaki :1luvu: jak ja mam ochotę już do Ciebie podjechać ... mam nadzieję, że "promocje" losowe w końcu się u mnie skończą.

Pozdrowienia od Rudolfa
Obrazek

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon wrz 09, 2013 23:12 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

Maluch u Justyny :(

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 10, 2013 12:57 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

Łoo, jaki cudny różowy Nonio :1luvu:

Zdrówka maleńtasku :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto wrz 10, 2013 13:14 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

Śliczny jest i taki przedsiębiorczy :1luvu: .
Jakby co , mogę pożyczyć klatkę po mojej śwince morskiej, tylko trzeba by odebrać ode mnie. Niestety komunikacją taszczyć klatkę, kołdrę, koc i transporterek młodziaków, to za dużo na moją pochorobową kondycję :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto wrz 10, 2013 19:13 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

Też uwielbiam różowe noski :1luvu:
A maluch przedsiębiorczy aż nadto :D Justa aby mu zmienić posłanko w klatce musiała mu podstawić łopatkę od kuwety.
Maluch atakował łopatkę, a Justa migiem zmieniała :)
Chyba będzie miał na imię Baltazar :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 10, 2013 19:26 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII - POMOCY, KOCIAK PILNIE SZUKA DT, DS

Grosziwo pisze:Sorki dziewczyny, że tak mało mnie tutaj , ale to chwilowe.
Justyś smyczy dziś nie wysłałam, krążyłam miedzy domem a pracą (powód znasz), jutro to samo ale postaram się rano wysłać :oops:

Strasznie dużo tych maluszków wszędzie :(

Justyś wyściskaj wszystkie zwierzaki :1luvu: jak ja mam ochotę już do Ciebie podjechać ... mam nadzieję, że "promocje" losowe w końcu się u mnie skończą.

Pozdrowienia od Rudolfa
Obrazek

Wiemy ciociu Grosziwo , wiemy ...
A z tą smycza to nie jest az tak pilna sprawa , spokojnie możemy poczekać :lol:

A ta fotka to dosłownie totalny odlot , Rudi zakochane na zabój :mrgreen:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Szymkowa i 692 gości