Mama i dziecko z parkingu- Oskar ma DS!!!Luna nadal szuka

Super zatem czekamy na wieści :1luvu:

OSKAR

LUNA

Oskarek jak to dzieciak - wyluzowany i skory do zabawy .
Luna za to bardzo zestresowana.
Obydwoje będą jeszcze dostawać na podniesienie odporności + maluch krople Tobrex do oczu.
Za tydzień zalecona wizyta kontrolna a za około 2 tygodnie - szczepienie.
I tu OGROMNA PROŚBA .
Czy ktoś po uzgodnieniu z ariel będzie mógł służyć transportem ?
W tym czasie mnie nie będzie , a dla niej nie jest możliwe dojechać z nimi do "Sfory" na Trakcie Lubelskim.
Jeśli ktoś jest w stanie pomóc , a jestem pewna że tak , to bardzo proszę o kontakt bezpośrednio z ariel :oops:

.

I od chwili obecnej , wszystkie wieści o tej rodzince będą tylko od niej.

Pierwsza noc za nami.
Luna potwornie zestresowana, nie wiem, czy coś zjadła.
Mają urządzone spokojne miejsce w kuchni.
Oskarek bryka

, w ogóle jest przemiły.

Poprosimy o kciuki.
Oskarkowi szykuje się superdom.
W ogóle chłopak bardzo wyrósł. (Możę będą zdjęcia, ale nie obiecuję).
Oboje zaszczepieni. Mamusia powoli zaczyna się integrować z resztą stada (dziecko zintegrowało się dawno)

Mocno trzymamy :ok:

Trzymam bardzo bardzo mocno :ok:

.
Dziś wracając z pracy zerknęłam na miejsce , z którego ich zabrałam. Brrrrrr , zrobiło się okropne śmieciowisko

. I ten deszcz :roll:

. Jak dobrze że ich tam nie ma (gdyby przeżyli do tej pory ).
Ariel - ogromne podziękowania :1luvu:

I ode mnie też :ok:

Ariel

Coś domek się nie odzywa, ale nie tracę nadziei.
A tymczasem dzisiejsze zdjęcia Oskarka, bawiącego się z maluchami (interaktywne zabawki

)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/254 ... 2c569.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/18e ... 3b242.html

ma cudne kropeczki

Śliczne dzieciaki

. Wszystkie :1luvu:

.

Ależ Oskar wyrósł :ok:

.

Domku,domku - odezwij się :oops:

Gdzie ten Domek :?:

Oskar

czeka

Oskarek w końcu nie pojechał do tamtego domku. Zrobiliśmy podmianę, pojechał 3-letni Prezydent.

Luna w sobotę została wysterylizowana.
Niestety, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, więc nie miałam wyboru lecznicy, czyli sprute pół brzucha, kot czuje się nie najlepiej, chociaż oczywiście nie ma do czego się przyczepić. No ale w tej lecznicy było taniej niż na Białobrzeskiej.

Poza tym Oskarek rozchorował się w czwartek (po raz kolejny), więc zrobiłam mu test białaczkowy - na szczęście jest ujemny, więc na razie leczymy infekcje i po prostu wzmacniamy dzieciakowi odporność.
I modlimy się o dobre domy dla obojga.

Mama i dziecko z parkingu- Oskar ma DS!!!Luna nadal szuka

Kto przegląda forum