
Bratanica wymyśliła Fionę

Spoko, przeżyję, dobrze że nie Sissi albo Princeska czy coś

(druga wersja była Mgiełka, matko jak dobrze że kazałąm młodej co najmniej dwie wersje....)
No nic, dam radę, oficjalnie coś został Fioną
(z charakterku to w wersji ogrzycy raczej
