nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników :( str. 87

Erin, zapytam czy Dyzio często wymiotuje sierścią.
Wiem, że chrupki dla nerkowców dostaje na noc.
Możliwe, że pomogłoby też czesanie jeśli Dyzio by się zgodził :kotek:

tylko nie wiem kiedy będziemy w lecznicy, czekamy na wyniki,
badanie krwi będzie chyba jutro, dzisiaj zadzwonię i zapytam.
Dziękuję, że polubiłaś Dyzia

A nie ma za co, ja wszystkie zwierzaki lubię.
A do tych po przejściach mam szczególny sentyment :1luvu:

Z czesaniem możecie spróbować, niektóre futra to uwielbiają.

Dyzio Torcik - fotki z niedzieli - czy będę miał dom ?

Ale piękny i dostojny :love:

Pokibicujemy słodkiemu Dyziowi Torcikowi :1luvu:

Sis pisze:Myślę, że Dyzio polubiłby się z innym kotem.
W lecznicy widziałam pokojowe i pełne zaciekawienia obwąchiwania się przez siatkę z Sąsiadką

pewnie tak to wygłądało

Dyzio zagląda do ślicznej Majeczki

kicia namiauczała na niego i wycofał się bidusiek :1luvu:

Kto się czubi, ten się lubi :ok:

Może się Majcia przekona do Dyzia.

zadzwoniłam do lecznicy

dr Ania powiedziała, że Dyzio już miał badanie krwi
i że wyniki się pogorszyły

kreatynina - było 2,5 jest 3,3
mocznik było 153 jest 180

poprzednie badania:
pierwsze badanie krwi 9.04.13 > kreatynina 3,35, mocznik 163,8
drugie badanie krwi 17.04.13 > kreatynina 3,5 , mocznik 177,8
trzecie badanie krwi 26.04.13 > kreatynina 2,57, mocznik 153,4

ale są też dobre wieści - morfologia dobra i Dyzio już nie ma anemii

i miał zrobione badanie moczu - cytuję "mocz ładnie"

na razie Dyzio będzie dostawał nowe leki i wtedy będzie wiadomo
czy można go teraz wykastrować

możliwe, że uda się dodawać Dyziowi lekarstwa do jedzenia
byłoby łatwiej w ten sposób je podawać niż dopyszcznie
ale nie wiadomo czy bedzie chciał je zjeść
(czasem koty wyczuwają inny smak, zapach i nie jedzą z lekarstwem)

w zależności od tego i od wyników badań będzie można zdecydować
czy i kiedy Dyzio przeniesie się do lokalu kotylionowego

mógłby tam pojechać z Emirkiem, który jest bidusiek świeżo po operacji uszu
byłyby tam dyżury wolontariuszek i ja też bym odwiedzała Dyzia i Emirka

jeśli chodzi o wymiotowanie sierścia to Dyziowi przytrafiło sie to tylko jeden raz
kocio dostaje pastę odkłaczającą

czyli na razie nie obejdzie się bez leków ale mamy nadzieję,
że nasz kochany Dyzio Torcik szybciutko wydobrzeje
i znajdzie się Ktoś kto go pokocha

wygłaskałam sobie Dyźka dzisiaj, przy okazji wizyty u Emirka :ok:

Czy Dyzio jest wkurzony, czy tylko tak wygląda?
Za zdrówko mocne :ok:

ruru - dziękuję :1luvu:

Erin - Dyzio nie jest wkurzony tylko taki bidny bidusiek

dziękuję za życzenia zdrowia dla Dyzia

No to cmoczek ode mnie w ten cudny marchewkowy nosek :1luvu:

ślicznie to napisałaś :1luvu:

Podoba się? To się cieszę

Mam trzy takie tygrysie marchewkowe noski i bardzo lubię ten kolor.

Dyzio i Emirek- dwa bidulaski, ktorych los skrzyzowal drogi, oby teraz te drogi byly lepsze. Niech zdrowieja i szybko znajduja domki!! A oczy Dyziulka bardzo smutne

nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników :( str. 87

Kto przegląda forum