Zimowa norka u Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 19, 2013 8:06 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Zdrówka życzę :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 19, 2013 10:32 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Zdrowiej Alienorku! (że ponowię apel ;) ) :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 19, 2013 10:33 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Staram się z całych sił :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 19, 2013 13:19 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Dobra kobieto! Codipar to zwykły czysty paracetamol jest. Natomiast może być codipar z codeiną co np nazywa cie efferalgan z codeiną/ 30 mg/ albo dafalgan z codeiną albo w solpadeinie jest odrobina codeiny. U nas i thiocodin i azarine bez recepty kupi w aptece.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pt kwi 19, 2013 14:43 Re: Słoneczna norka u Alienorka

kilka paczek thiocodinu i jesteś na haju :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 19, 2013 16:19 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Marzenie a może to jest jakieś rozwiązanie warte zastanowienia - opróżnić te zatoki? Jeśli mówili on tym, to znaczy, że tam "coś" jest, co samo nie "zejdzie". Mało to przyjemne - słyszałam- ale skuteczne, ponieważ eliminuje źródło infekcji.
W końcu ile można sie męczyć?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt kwi 19, 2013 16:57 Re: Słoneczna norka u Alienorka

No, prosze - żyje Alienorek! A ja ofiara losu myślałam,że leży w jakowejś malignie, bo ... wątku sobie nie zaznaczyłam do obserwowania... i tak od wczoraj co jakiś czas myślę - sprawdzić trzeba. To sprawdziłam przez 'wszystkie posty użytkownika' i JEST! Gada, znaczy pisze, czyli kuma, czyli będzie dobrze!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25888
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 19, 2013 17:08 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Kinnia pisze:Marzenie a może to jest jakieś rozwiązanie warte zastanowienia - opróżnić te zatoki? Jeśli mówili on tym, to znaczy, że tam "coś" jest, co samo nie "zejdzie". Mało to przyjemne - słyszałam- ale skuteczne, ponieważ eliminuje źródło infekcji.
W końcu ile można sie męczyć?


Kinniu, ale po pierwszej punkcji już idą wyłącznie następne. Wtedy już się nie leczy antybiotykami tylko wyłącznie poprzez punkcje. Bo też infekcje się łatwiej rozwijają i łatwiej wnikają w górę do zatok. Dlatego lekarze traktują punkcje jako "broń ostateczną" czyli używaną wtedy gdy antybiotyki nie działają. U mnie jak dotąd działają - tylko muszą być stosowane z umiarem, Ten katar jaki mam jeszcze nie nadaje się do leczenia antybiotykami i mam nadzieję to utrzymać.

morelowa - żyję i choć nie mam się dobrze, to jeszcze nie umieram :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 19, 2013 21:37 Re: Słoneczna norka u Alienorka

a ja dopiero teraz odczytuję zaległości
komputer mi padł i dopiero teraz nadrabiam
pisałam już na wątku Fionki, żeby to gardło , a i zatoki potraktować lampą, niech nie leży bezczynnie jak już jest w domu
wiem ci piszę, bo przetestowałam ją na sobie, choć to była noga, ale za to z wielką wybitą dziurą
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76266
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 20, 2013 14:42 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Alienor pisze:
Kinnia pisze:Marzenie a może to jest jakieś rozwiązanie warte zastanowienia - opróżnić te zatoki? Jeśli mówili on tym, to znaczy, że tam "coś" jest, co samo nie "zejdzie". Mało to przyjemne - słyszałam- ale skuteczne, ponieważ eliminuje źródło infekcji.
W końcu ile można sie męczyć?


Kinniu, ale po pierwszej punkcji już idą wyłącznie następne. Wtedy już się nie leczy antybiotykami tylko wyłącznie poprzez punkcje. Bo też infekcje się łatwiej rozwijają i łatwiej wnikają w górę do zatok. Dlatego lekarze traktują punkcje jako "broń ostateczną" czyli używaną wtedy gdy antybiotyki nie działają. U mnie jak dotąd działają - tylko muszą być stosowane z umiarem, Ten katar jaki mam jeszcze nie nadaje się do leczenia antybiotykami i mam nadzieję to utrzymać.

morelowa - żyję i choć nie mam się dobrze, to jeszcze nie umieram :ok:




Gadałam z jednym takim jajogłowym co to się w tym wyspecjalizował i ..................zwykle próbują sprawę "załatwić" antybiotykiem, który tłumi infekcję, obkurcza naczynia w nochalu i glut "schodzi"........ale jesli wydzielina jest w -powiedzmy- w miarę stałej lub półpłynnej konsystencji to nie spłynie sama i w takim wypadku nie można pozbyć się tego inaczej jak mechanicznie. Pozostawienie "gluta" samemu sobie, powoduje jego systematyczny wzrost w objętości (z czasem zatyka odpływ, powstaje ciśnienie, ból, obrzęk, złe samopoczucie itp.) ale przy okazji jest stałym źródłem infekcji, która gdy organizm silniejszy przygasa. Gdy organizm jest w osłabieniu - wybucha i kwitnie. Spływanie części gluta nie jest dowodem na to, że nie ma gęstego gluta w zatokach.
Mitem jest, że po jednej punkcji tylko tym leczą. Prawdą jest, że wiele osób nie przestrzega zaleceń po zabiegu i powoduje wtórne nadkażenia. Lekceważy również zalecenie dbałości o ciepło i przez pewien czas pobyt w pewnym dystansie od ludzi (buzi buzi z zakatarzoną ciocią np.). Bywają też marnie wykonane zabiegi - niedokładne oczyszczenie. I skutek wiadomo jaki.
Takie info dostałam od specjalisty - kolega od dziestu lat.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob kwi 20, 2013 18:25 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Kinniu - twój kolega specjalista na pewno mówi dobrze - tak się powinno robić. Nie znam odpowiedniego specjalisty tutaj no i jak wyjdzie kolejne zapalenie zatok, to mając wpis w karcie o punkcji zatok co zrobi następny lekarz pierwszego kontaktu? To samo. Teoria jest jaka jest, praktyka wygląda nieco inaczej - na pewno masz tego świadomość. A o ile do ludzkiego ortopedy mogę mieć "dojście" dzięki czemu nie byłabym leczona byle zbyć, o tyle nie mam kontaktów/wejść do laryngologów. A po jazdach z lekarzami (np. "a ma pani jakiś papier co to było czy tak sobie pani wymyśliła" albo "pani kobieta, to to pewnie będą przydatki" przy podrażnionym wyrostku robaczkowym) to wolę nie sprawdzać swojego szczęścia.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob kwi 20, 2013 21:16 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Coś trza wymyśleć bo to nie jest życie jak człowiekowi głowa pęka, w uszach świszcze, oczy bolą i płuca wypluwa, a na dodatek niewiele jest w stanie w żołądku utrzymać i odruch wymiotny męczy. :evil:

A na dodatek w perspektywie cdn.

Coś wspominałaś o jakiejś karcie medi... coś tam. A tam jakiego mądrego nie ma?
Kurcze nie możesz się tak męczyć.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie kwi 21, 2013 21:22 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Wszelkie pogłoski o naszej śmierci były przesadzone i wyolbrzymione - po prostu dużo się dziś działo niekocio, a kocio to to, co zwykle - karmienie, kuwety, mizianko, pogonie etc. Jest nieźle :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 22, 2013 6:47 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Wyzdrowiałaś i poszłaś do pracy?
Mam nadzieję... :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25888
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 22, 2013 6:52 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Poszłam do pracy, prawie wyzdrowiałam. Mam nadzieję, że na tyle wyzdrowiałam, że dam radę doleczyć chodząc do pracy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 67 gości