ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 22, 2013 22:03 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Cudowny kotek :)

Emilku :1luvu:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 25, 2013 18:59 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

:D

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pon mar 25, 2013 21:25 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Wypadałoby napisać parę zdań o naszym burasku. Jest już u mnie jakiś czas, więc zdążyłam go trochę poznać. Teraz nie można już nazywać Emila pieszczochem, bo pokazał swój charakter:D Nadal jest miziakiem i to sporym, ale oprócz głaskania uwielbia się bawić. Jak szalony lata za zabawkami, goni kulki z wełny i zaczepia moje koty do zabawy. Jedna jeszcze nie do końca go akceptuje, ale zobaczymy jak to dalej będzie. Okupuje wszystkie możliwe miejsca, jakie mu się podobają. Taki mały szwendak z niego. Oprócz opanowania swojego posłania, taboretu w kuchni i fotela w altanie(ulubionego miejsca mojej obrażalskiej) cały czas czatuje kiedy tylko drzwi ze strychu sie otworzą, żeby tam wparować i posiedzieć. A dzisiaj się okazało, że panu Ciekawskiemu jeszcze jest mało. Mama niedawno mi mówiła, że w nocy przyszedł jakiś kot pod kołdrę. Myślała, że Tosia, nasza obrażalska(czasem jej się zdarzy poleżeć obok nas,ale rzadko) a to nikt inny jak tylko Emil!

Tego kota wszędzie jest pełno. Jest zawsze chętny i do zabawy i do głaskania:)

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pon mar 25, 2013 21:27 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

miko_bs pisze:Wypadałoby napisać parę zdań o naszym burasku. Jest już u mnie jakiś czas, więc zdążyłam go trochę poznać. Teraz nie można już nazywać Emila pieszczochem, bo pokazał swój charakter:D Nadal jest miziakiem i to sporym, ale oprócz głaskania uwielbia się bawić. Jak szalony lata za zabawkami, goni kulki z wełny i zaczepia moje koty do zabawy. Jedna jeszcze nie do końca go akceptuje, ale zobaczymy jak to dalej będzie. Okupuje wszystkie możliwe miejsca, jakie mu się podobają. Taki mały szwendak z niego. Oprócz opanowania swojego posłania, taboretu w kuchni i fotela w altanie(ulubionego miejsca mojej obrażalskiej) cały czas czatuje kiedy tylko drzwi ze strychu sie otworzą, żeby tam wparować i posiedzieć. A dzisiaj się okazało, że panu Ciekawskiemu jeszcze jest mało. Mama niedawno mi mówiła, że w nocy przyszedł jakiś kot pod kołdrę. Myślała, że Tosia, nasza obrażalska(czasem jej się zdarzy poleżeć obok nas,ale rzadko) a to nikt inny jak tylko Emil!

Tego kota wszędzie jest pełno. Jest zawsze chętny i do zabawy i do głaskania:)

:ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 25, 2013 21:28 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Oj Emil- zaskakujesz nas :ryk:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Czw mar 28, 2013 20:57 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Domku gdzie jesteś :?
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 30, 2013 16:14 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

:D

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Sob mar 30, 2013 20:43 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Obrazek
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro kwi 03, 2013 14:43 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Nikt nie pyta o tego rozrabiakę?:D

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pt kwi 05, 2013 18:01 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

I co tam u kocurka?
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 06, 2013 14:10 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Nikt nie pyta , miałam tylko od jednej pani chyba z 5 połączeń w sprawie maluszków , a że on ma około 2 lat , to juz ludzi odstrasza :roll:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie kwi 07, 2013 11:58 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

U Emila trochę się pozmieniało, obroża przestałą chyba działać, bo ostatnio lubi trochę łapką poczęstować każdego, kto chce go pogłaskać. Mimo wszystko dalej daje się wymiziać, lubi się pobawić. Jak idzie na strych to tylko słychać jak tam biega:D Zaczepia moją jedną kotkę do zabawy, ale ona trochę strachliwa jest, więc ucieka, a druga to całkiem odwrotnie. Z niej jest taka kocurzyca, wcześniej ona dominowała, a tu jakiś nowy osobnik chce jej stanowisko zająć! tak przecież nie można, więc są między nimi zgrzyty, furczą na siebie jak tylko się zobaczą(nie atakują się), a najlepsze jest w tym to, że jakby im coś nie pasowało, to pofurczałyby i spokój. Ale one nie. Tylko jeden się straci z pokoju to drugi myk za nim, żeby tylko się podręczyć nawzajem. Chyba im się podobają takie podchody::D Wariaty jedne. Zobaczymy co dalej będzie:D

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Nie kwi 07, 2013 12:54 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

miko_bs pisze:U Emila trochę się pozmieniało, obroża przestałą chyba działać, bo ostatnio lubi trochę łapką poczęstować każdego, kto chce go pogłaskać. Mimo wszystko dalej daje się wymiziać, lubi się pobawić. Jak idzie na strych to tylko słychać jak tam biega:D Zaczepia moją jedną kotkę do zabawy, ale ona trochę strachliwa jest, więc ucieka, a druga to całkiem odwrotnie. Z niej jest taka kocurzyca, wcześniej ona dominowała, a tu jakiś nowy osobnik chce jej stanowisko zająć! tak przecież nie można, więc są między nimi zgrzyty, furczą na siebie jak tylko się zobaczą(nie atakują się), a najlepsze jest w tym to, że jakby im coś nie pasowało, to pofurczałyby i spokój. Ale one nie. Tylko jeden się straci z pokoju to drugi myk za nim, żeby tylko się podręczyć nawzajem. Chyba im się podobają takie podchody::D Wariaty jedne. Zobaczymy co dalej będzie:D

Czyli szukamy domu bez zwierząt no i obroża z feromonami co miesiąc powinna być ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto kwi 09, 2013 19:40 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Domku gdzie jesteś :?
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro kwi 10, 2013 7:30 Re: ZWYKŁY BURY KOT, BEZ DOMU I BEZ SZANS ..... TYCHY :(

Nie wiem jak by z małym kotkiem się trzymał. wydaje mi się, że mogłyby być inne koty(kot), ale spokojne, bo moja jest dominatorką i próbuje wywalczyć władzę. Druga kotka na niego uwagi nie zwraca, nie przeszkadza jej. I teraz nie wiadomo, czy próbować oddać go do domu z kotami czy od razu do domu bez kotów i nie ryzykować gonitw:/ Obserwuję dalej i zobaczymy jak się sytuacja rozwinie

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości