alma_uk, rozsiądź się, rozejrzyj, a nóż się spodoba tak, że zostaniesz

Jak pogodzić kota o preferencjach polarnych i drugiego, o tropikalnych?
Grubas wrzeszczy pod drzwiami balkonowymi, codziennie

- no to wypuszczam drania, niech wymrozi dupsko, skoro lubi. A lubi, bo niezależnie od pory roku ma masę puchu na sobie, takie dziwaczne futro, im częściej czeszę, tym bardziej rośnie (przynajmniej tak to wygląda

). Kostucha wyszłaby za nim, ale ziiiimno, więc nawet nosa nie wysunie, tylko wieje pod grzejnik. Ta dla odmiany ma pięć włosów w siedmiu rzędach i chyba jakiś uraz do mrozów... I tak jeden hula po balkonie, drugi wyje pod drzwiami, bo pierwszy za nimi. Wpuszczę Grubego do domu, to za moment wisi przy tych drzwiach i dla odmiany on wyje, bo drzwi zamknięte. No jakieś wariatkowo
