Z tym przeciążaniem łapeczki to rzeczywiście trzeba czasami za niego pomyśleć będzie... Mokatek też czasami jakbyśmy mu dali, to by godzinami biegał (raz mu pozwoliliśmy dłużej biegać po pokoju i następnego dnia biedactwo kuśtykało aż) - dlatego trzeba planować część zabaw, żeby biegał (za piłeczką czy czymkolwiek), a część tak, żeby mógł np. polować łapką leżąc - świetne są w tym sznureczki, trawki i inne przeciągane w zasięgu łapki, gdy się położy: wtedy poluje, ćwiczy łapkę, ale jej nie przeciąża.
Mokatka też jak się wystraszyła to skakała "na skróty" z parapetu, ale takie uderzenie o twardą podłogę nie jest tym, co najlepsze dla przedniej łapki, która i tak jest przeciążona, bo musi pracować za dwie. Swoją drogą ona przy chodzeniu trochę utykała, ale biegała jak mały diabeł - wtedy ani trochę nie było widać, że nie ma łapki. I jak się ją umiała uchwycić... wet, gdy ją musiała odczepić do pobrania krwi od mojego swetra i głowy (wspinała się na sam czubek "drzewa" na widok weta) to mówiła, że większość kotów dwoma łapkami nie trzyma się tak mocno jak ona jedną.
Poza tym trzyłapki chyba nie bardzo zauważają, że nie mają łapki (a przynajmniej Ona tak miała) - potrafiła w kuwecie kopać niewidzialną łapką (oczywiście ukradkiem jej pomagałam zasypywać, żeby się nie stresowała, że kopie i kopie, a to jakoś nie działa), nawet na ćmy czasami nią polowała... no i jak ugniatała kolanka, to też wirtualna łapka pracowała.
Kiedyś czytałam, że koty baz łapki radzą sobie świetnie z tego powodu, że generalnie nie są schematyczne i te same rzeczy robią w różny, indywidualny dla siebie sposób, więc jak nie mają łapki, to nie rozumieją, że czegoś im brakuje tylko szukają sposobu jak wykonać zadanie z wykorzystaniem tego, co mają (czyli trzech łapek). Np. na drapaku jak mała upolowała mysz i chciała jeszcze piłeczkę gonić, ale żeby mysz nie uciekła, to trzymała mysz zębami albo nóżką uprawiając istną jogę, a piłkę goniła łapką.
Nowy domek będzie miał z Martiego dużo pociechy i wielokrotnie będzie zapominać, że on łapki nie ma - koty są niesamowite w zakresie adaptacji. Głaski dla Martiego

...