Ruda kosmata Aurelia- pojechała do DS ♥♥♥

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 19, 2012 18:13 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Wszystko znajdziesz tu viewtopic.php?f=27&t=117559

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Śro gru 19, 2012 18:53 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Wkleiłam post Monisi w pierwszy post-dzięki za sugestię!
Znalazła się cudna osoba, która mi na PW napisała, że zrobi ogłoszenia, tylko najpierw się z zaległymi obrobi
Ta kochana osoba :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: juz i dla moich kotków też porobiła ogłoszenia!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro gru 19, 2012 19:32 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Monisia-Twój tekst będzie wykorzystany do ogłoszeń!-dzieki wielkie kochana!
Takie osoby sa na forum diabelnie potrzebne!-z nieba spadłaś po prostu!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro gru 19, 2012 21:37 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Nie ma sprawy , jak trzeba do i do piekła po opis zaglądnę :twisted:

Kotom opisy dedykuję zawsze, można brać, redagować, dodawać, ujmować :ok:

Ciekawi mnie tylko czy to "on" czy "ona" .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro gru 19, 2012 22:09 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Witam
Jestem tu nowa ale z kotami i pomocą kotom związana od zawsze :)
Mogę pomóc kotu/kotce jeśli ktoś dowiózł by ją/go do Warszawy lub do końca świąt wchodzi w grę też woj. Kujawsko-Pomorskie. Mogę dać DT a później poszukać domu. Nauczyć korzystania z kuwety (choć z tym pewnie nie będzie problemu bo kot z pewnością miał dom) odrobaczyć, ostrzyc (jeśli będzie taka potrzeba). Nie mam prawa jazdy i możliwości pojechania po kotka :( w moim domu są już co prawda 4 koty i piąty w biurze (bo nie było już gdzie upchnąć) ale myślę że z tym kotkiem poszukiwanie domu stałego nie powinno trwać długo. Gdyby był na tymczasie można by było już więcej o nim powiedzieć a co za tym idzie znaleźć dom szybciej...
Pozdrawiam

kiniasz90

 
Posty: 148
Od: Śro gru 19, 2012 22:02

Post » Czw gru 20, 2012 2:15 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Witamy.
Ale super by było :1luvu:
Z niecierpliwością czekam na Kasię i jej odpowiedź!

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Czw gru 20, 2012 6:45 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

kiniasz90 pisze:Witam
Jestem tu nowa ale z kotami i pomocą kotom związana od zawsze :)
Mogę pomóc kotu/kotce jeśli ktoś dowiózł by ją/go do Warszawy lub do końca świąt wchodzi w grę też woj. Kujawsko-Pomorskie. Mogę dać DT a później poszukać domu. Nauczyć korzystania z kuwety (choć z tym pewnie nie będzie problemu bo kot z pewnością miał dom) odrobaczyć, ostrzyc (jeśli będzie taka potrzeba). Nie mam prawa jazdy i możliwości pojechania po kotka :( w moim domu są już co prawda 4 koty i piąty w biurze (bo nie było już gdzie upchnąć) ale myślę że z tym kotkiem poszukiwanie domu stałego nie powinno trwać długo. Gdyby był na tymczasie można by było już więcej o nim powiedzieć a co za tym idzie znaleźć dom szybciej...
Pozdrawiam

Fantastyczna wiadomość!!!!!
Tylko jest jedno "ale"-ktoś musiałby do Ciebie pójść, b, pogadać-wykonac tzw wizyte p/ adopcyjną, bo to jednak odpowiedzialność, a Ty jesteś tu nowa.
Dziewczyny co Wy na to?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw gru 20, 2012 9:42 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Mnie nie pytajcie , ja tu tylko piszę :mrgreen:
Lecz gdyby już , to trzeba by kogoś kto by sprawdził.
Jak domek rzetelny to się nie obrazi.
Wysłać pięknego kota w nieznane bym się bała.

Domku Tymczasowy co Ty na to ??? kiniasz90 ???

Transport jakoś może się zawsze zgrać, moja kocieńka przyjechała do mnie z Warszawy...
No ale , pewność że w dobre ręce jest rzeczą najważniejszą.

kiniasz90 zgodziła byś się na wizytę przedadopcyjną?
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw gru 20, 2012 10:00 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Mam zajęcia teraz. Odp za ok 2 h ale nie ma problemu :)

kiniasz90

 
Posty: 148
Od: Śro gru 19, 2012 22:02

Post » Czw gru 20, 2012 12:39 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Macie rację trochę mało o sobie powiedziałam. Więc tak... jestem tu nowa i nie należę do żadnej fundacji. Czemu? Bo kotom pomagam że tak to nazwę "z doskoku". Dlatego że jestem studentką i mieszkam w Warszawie w kawalerce z dwoma moimi skarbami :) i jako że to kawalerka i mała łazienka :( to ciężko jest trzymać w niej tymczasy... chociaż zdarzyły już się takie syt. Nie jestem też w żadnej organizacji po prostu dlatego że zawsze stać mnie było na pomoc zwierzętom i nie musiałam nikogo prosić o pieniądze... kotów nie przygarniam z żadnych "ogłoszeń" po prostu jeśli jakiś zajdzie mi drogę i wiem że sam sobie nie poradzi to pomagam. Wychowałam też dwa ptaki jerzyki :D
http://www.facebook.com/kinga.szatkowska -to jest mój profil na facebooku (wiem że to żadne źródło wiedzy) ale są tam chyba jeszcze 2 nieusunięte albumy z kiciusiami które miałam w ostatnich miesiącach. Oprócz nich od wakacji był jeszcze rudy Gafiś i buro-biała Kizia :) ale zamieszkały od razu u moich koleżanek. Są tam też komentarze moich znajomych po których można się zorientować że raczej należę do tych kochających zwierzęta :D
Co jeszcze mogę napisać? Może najlepiej będzie jak wypełnię ankietę, którą sama wysyłałam przyszłym domom :D

1. Czy mieszkacie Państwo w domu czy w mieszkaniu?-mieszkanie

2. Czy kot miałby możliwość swobodnego wychodzenia na zewnątrz bez opieki?-nie

3. Czy obecnie w Państwa domu mieszkają jakieś zwierzęta, a jeśli tak to jakie?-tak 4 koty, piąty w firmie :) ale w biurze ! nie w żadnym magazynie :) (miny klientów-bezcenne ;)

4. Czy w Państwa rodzinie były wcześniej zwierzęta i jakie były ich losy?-są, żyją i mają się świetnie :D

5. W jakim wieku są dzieci (jeśli są)? nie ma, chyba że 13-letnia siostra.

6. Czy wszyscy członkowie rodziny akceptują fakt adopcji kota i godzą się na nowego domownika?-to jest sprawa dyskusyjna, zgadza się mama a to najważniejsze. Mój chłopak pewnie będzie kręcić nosem, ale on ze mną nie mieszka i utrzymujemy się samodzielnie.

7. Czy ktoś z rodziny ma alergię na kocią sierść?-Nie

8. Co się będzie działo z kotem w czasie Państwa wyjazdów, wakacji itp.?- Z uwagi na prowadzenie kilku interesów nigdy nie jest tak że wyjeżdżają wszyscy więc zawsze ktoś z kotami zostaje.

9. Czy są Państwo w stanie zakupić kotu niezbędne wyposażenie (kuweta, drapak, profesjonalna karma, transporter itp.)-tak, koty karmię RC/mastery pomieszane z Orijenem (samej bezbożówki wybredniacy jeść nie chcą :()

10. Czy są Państwo przygotowani na wydatki związane z koniecznymi szczepieniami, regularnym odrobaczaniem kota oraz z wydatkami związanymi z ewentualną chorobą kota?- tak

12. Czy są Państwo świadomi, że mały kociak obgryza kwiatki, drapie meble, niszczy bibeloty, zdarza mu się nie zdążyć do kuwety, skacze po firankach itd.?-tak, ale na przedpokoju mamy tzw. przez nas "kompleks drapakowy" czyli różne powierzchnie do drapania :D więc wiemy czym to grozi. Dodatkowo w moim pokoju kot używa tapet jako drapaka...

13. Koty porzucone są często po przejściach, mogą odczuwać lęk, w nowym miejscu być zestresowane nawet przez dłuższy czas, załatwić swoje potrzeby nie tam, gdzie trzeba, mogą coś zniszczyć itd. Czy jesteście Państwo gotowi to znieść?-tak

14. Jaki jest Państwa stosunek do sterylizacji/kastracji zwierząt?- wszystkie ucięte ;) z wyjątkiem 9-cio miesięcznej kotki brytyjskiej (jeszcze przed rujką) wiem że wczesna sterylizacja to też nic złego ale jako że nie ma zagrożeń ze strony naszych kocurów więc czekamy ;)

15. Kot może żyć kilkanaście lat. Czy przewidziane jest miejsce dla kota w życiu Państwa rodziny na tak długo?-nie do końca ;) mam nadzieje że znajdzie dom szybciej.

Punkty o małych kociakach pominęłam bo są zbędne :)
w kawalerce mam też zabezpieczony balkon. W mieszkaniu rodziców nie, bo jesteśmy w trakcie budowy domu i i tak niedługo się wyprowadzamy więc kotów po prostu nie wypuszczamy. Zgadzam się na wizytę (z tym że jeśli w Warszawie to do jutra do 16(!). Później jedziemy do domu do Grudziądza. Wolałabym żeby kota przywieźć do Grudziądza (w wwa będę dopiero po 1 stycznia) a przed kotkiem jeszcze sylwester :( Po za tym tam jest 5 pokoi więc mogę go oddzielić i zrobić przede wszystkim co dla mnie b. ważne testy na felv i fiv. (Nie dopuszczam opcji że będzie chory/a bo nie wiem co wtedy zrobię).

No to chyba tyle :) mam nadzieje że trochę przybliżyłam wam moją osobę ;)
Jeśli macie jakieś pytania to piszcie. Lub na e-mail wtedy podam nr kontaktowy.
Aha, jeszcze jedno...Dlaczego akurat chce wziąć tego kota? Bo mam 9-letniego persa i o ile wyobrażam sobie że moje dachowce jakoś by sobie poradziły na dworzu (w końcu kiedyś tam żyły) z wyjątkiem syna :D którego mam praktycznie od urodzenia i sama go wykarmiłam o tyle mój Peryn zaraz by się gdzieś zaplątał... :( Obcinamy go raz w roku (na lato) i to nie z lenistwa tylko dlatego że wtedy więcej się rusza i jest szczęśliwszy :) (jest przyzwyczajony) Widziałam kiedyś jak wyglądał pers żyjący na zewn. skóra zaczęła mu się parzyć od kołtunów i miał pełno żyjątek :(
Wczoraj weszłam tu w innym celu a to ogłoszenie...no cóż zaciekawił mnie tytuł ;)

kiniasz90

 
Posty: 148
Od: Śro gru 19, 2012 22:02

Post » Czw gru 20, 2012 16:00 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Obrazek

Luuuudziieee jest tam ktoo ???
Bo tu kiniasz90 mądre rzeczy pisze.

Obrazek
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw gru 20, 2012 16:46 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Córka znajomej nie zamierza zajmować się szukaniem domu kocinie, bo jak pisze, ma dość własnych problemów, nie życzy sobie, bym podawała jej mail, nie zyczy sobie odpowiadac na ogłoszenia.
Nikt nie zawiezie kota do Olsztyna, ani nigdzie, bo nie mają czasu :( :( :(
Jesli kot dozyje do czasu , gdy meksykanka bedzie jechała do Szczytna, spróbuje go dowieźć, jesli mój kot bedzie jechał do Warszawy-kolega zawiezie za zwrot kosztów paliwa-niestety-potrzebny byłby od razu transporter-ja mam swój, ale pojedzie w nim Timurek i musi do mnie wrócić-mam oprócz Timurka jeszcze 6 kotów i jeden transporter to za mało-musze mieć te dwa, które mam.
Jeśli więc kiniasz bys mogła, to bardzo bym prosiła o przekazanie meksykance w odpowiednim czasie transportera, bym mogła zabrac swój z powrotem , po przełożeniu kociny do Twojego.
Na tę chwilę mam dość kontaktów z tymi paniami, to jakas farsa chyba! :evil: :evil: :evil:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw gru 20, 2012 16:50 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Kurde ...
Ja mogę dołożyć ze dwie dychy na paliwo, gdyby było trzeba piszcie na priv.
Kurde :!: Urwał Nać :!:
Taki kot jak złoto. Ajajaj :roll: .


Rozsypałam się...

Muszę się poskładać do kupy...

PS dziewczyny , może ktoś się jeszcze zrzuci na paliwo ? Choć po 5 zł , w "kupie siła"

Obrazek
Jesteśmy już w połowie drogi, nie zawracajmy , a raczej nie odwracajmy się do kota ogonem.


A tu dla wszystkich kochanych "bab" , bo wiadomo:

"chłop potęgą jest i basta
ale rządzi nim niewiasta"

http://www.youtube.com/watch?v=dq5UNUJoWLo
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw gru 20, 2012 17:03 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

Monia-widzisz jak to jest?-wpieprzyć komuś kłopot na głowę i olać temat!!!!!!
I to córka i wnuczka weterynarza, i żona weterynarza!-wyc się chce!!! :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw gru 20, 2012 17:04 Re: Rude kosmate nie wiadomo co szuka domu!!!!!

PS II

Kropka ja Cię przepraszam jeszcze raz , ale może na wątku transportowym coś dojrzysz:

viewtopic.php?f=1&t=62304

W razie czego, zrzutę na transport będę kwestować, po ludzikach z innych wątków.

Weterynarze psiakrewka i nie mogą nawet w lecznicy przetrzymać?

Kuurde. Nic to Kropcia, nie przejmuj się.

Nie dajmy się zwariować. Powoli i coś się znajdzie, może domek na miejscu nawet.
Kot jest piękny, musi się ktoś na niego złakomić.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agaruu, Majestic-12 [Bot], masseur i 47 gości