Bystra [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 21, 2012 22:14 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Ach te robale. :roll: Ja jutro planuję złapać koteczkę niczyją, podwórkową, dokarmiam ją regularnie od roku, na pewno też będzie miała robale. Była odrobaczana jakieś 3 -4 miesiące temu. Ale latem były te muchy robaczyce. Zapewne ma robale. 8)
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt wrz 21, 2012 22:16 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

tyle dobrego, że od szesnastej jeszcze nic nie zwracała. zobaczymy, co tam zastanę rano.
jakie mnie powitało wielkie niezrozumienie, kiedy wyniosłam miski, a z powrotem przyniosłam tylko tę z wodą :lol: oj, długo będę to musiała odpracowywać...
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob wrz 22, 2012 20:42 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

w nocy pojawił się jeden ostatni pawik, już w normalnym kolorze i bez robactwa - co mnie ucieszyło. szkoda tylko, że znalazłam go dopiero, kiedy w niego wlazłam. :|
od dziewiętnastej zaczynam ją podkarmiać, zgodnie z zaleceniami tylko mokrym. wylizuje miskę jak szalona, jeszcze zanim skończę nakładać porcyjkę, więc chyba jest nieźle. no i miziałyśmy się dzisiaj - znowu mnie podrapała na koniec, ale po namyśle mam wrażenie, że to trochę jak oswajanie kociaka: one też zaczynają na jakimś etapie zaczepiać głaszczącą rękę, podgryzać i sprawdzać co to, prawda? no, tyle, że ona ma bardzo długie i BARDZO ostre pazury...
daje się też głaskać obcym ludziom, chociaż bez przekonania. generalnie nie jest źle. tak jak przy pierwszym spotkaniu powiedziała mi mikela - z tego kota będzie jeszcze miziak :kotek:

dobrej nocy :)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon wrz 24, 2012 7:30 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Mam nadzieję, że juz wszystko dobrze?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 24, 2012 7:39 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

na tyle, że nie boi się wyłazić przy obcych, daje się im głaskać, nie jest obrażona (odkąd znowu dostaje jeść) i ogółem jest coraz bardziej Kotem, a nie małym wystraszonym futerkiem. ;) z układem pokarmowym już wszystko ok.

doszłyśmy tylko do takiego paradoksu, że kiedy zaczyna mi pokazywać brzuch, wykładać się i ogółem wiercić pod głaszczącą ręką, to przestaję, bo "wiem", że zaraz będzie drapać. :oops: no, ale to już blokada we mnie, nie w Bystrej.
wczoraj tuliła mi się do kolan - oparła na nich łebek, leżąc na boku, i tak mruczała. :1luvu:

a we wtorek, jak pojadą moje przyjaciółki (obie zakocone - co bardzo mi pomaga), spróbujemy wypuścić kotkę na dom.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 21:08 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

po południu po raz pierwszy rozwarły się Wrota. te same Wrota, pod którymi Bystra bezskutecznie spędziła dwa tygodnie, wypłakując oczy i nie dając porywaczom spać, te, których dźwięk zawsze wywoływał w kocie spięcie i błyskawiczny rzut w stronę upragnionej wolności, te, przez które wchodziła Bezpieczna Ręka, a co ważniejsze, Pełne Miski. i Wrota pozostały otwarte, a Bystra miała je... w dupie.

no bo przecież ważniejsza była drzemka na słońcu :ryk:


później musiałam wyjść, kotka została pod opieką babci. nie pozabijały się. okazało się jednak, że babcia otworzyła dla niej drzwi do piwnicy ("ale po co?" "żeby mogła tam siedzieć" "no ale po co ma tam siedzieć?" "no bo może, nie?") i mam teraz kota podziemnego. ale za to opowiedziała mi bardzo przejęta, jak to ten miły kotek obszedł cały dom, wszystko obwąchał i pozwiedzał pokoje. nie jest tak źle :ok:
zgodnie z zaleceniem droga na strych jest cały czas wolna, tam też zostawiłam wszystkie utensylia - chociaż zastanawiam się nad przeniesieniem transporterka na dół, gdyby zamierzała spędzić noc w piwnicy (ostatnio w nim sypiała). zobaczymy, kiedy wyjdzie.

trzymajcie kciuki :)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 21:24 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 25, 2012 21:27 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Super, że się aklimatyzuje :)

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 25, 2012 21:49 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

dzięki Bystrej już wiem, że do przewodu kominowego da się łatwo wejść od spodu, tam gdzie mamy miejsce na drewno, i poleźć wyżej... bogowie, jak się przestraszyłam...
na szczęście kotka imię ma nie od parady i sama wylazła, jak ją zawołałam, wejście roboczo zastawiłam i zasłoniłam, a jutro się pomyśli nad czymś solidniejszym. o ile do rana mi gdzieś nie zniknie. bo się przeraziła, że na nią paczam, i poleciała gdzieś hen. ych.

wieści z frontu będą donoszone regularnie :P
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2012 22:22 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

przycupnę
zwabiona pewnym bazarkiem :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 25, 2012 22:34 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Duszek686 pisze:przycupnę
zwabiona pewnym bazarkiem :wink:

witamy serdecznie :D
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 5:24 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Ciekawe, gdzie Bystra noc spędziła?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro wrz 26, 2012 10:15 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

z moich obserwacji wynika, że biegając w te i wewte, w tym łazience, w której raczyła zasikać dywanik, ale jednak głównie na górze. kuweta używana, więc dywanik był chyba jakimś popisem niezależności i kotowatości w kocie. :P
na razie została na poddaszu i śpi, a że wychodzimy obie z babcią i nie będzie miał kto jej wyciągać w razie wypadku z komina (albo innych przestrzeni, o których jeszcze nie wiem...), coś czuję, że na wszelki wypadek tam zostanie.

generalnie przemyka pod ścianami i nie podchodzi do nas, a jak zauważy, że się ją widzi, to zwiewa. tak średnio na jeża jest.

edit 12:23
znalazłam też kupę w piwnicy, na szczęście pierwsza, i zdążyłam dyskretnie sprzątnąć. zastanawiam się, czy ona się po prostu nie pogubiła w dużym domu - czy nie wypuściłam jej za wcześnie, bo ewidentnie bała się chodzić swobodnie, zwiedzała to, co było puste. jeszcze potrzymam ją na poddaszu i zobaczymy za parę dni.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 13:20 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Maupa pisze:edit 12:23
znalazłam też kupę w piwnicy, na szczęście pierwsza, i zdążyłam dyskretnie sprzątnąć. zastanawiam się, czy ona się po prostu nie pogubiła w dużym domu - czy nie wypuściłam jej za wcześnie, bo ewidentnie bała się chodzić swobodnie, zwiedzała to, co było puste. jeszcze potrzymam ją na poddaszu i zobaczymy za parę dni.

To całkiem mozliwe.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob wrz 29, 2012 0:15 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

dzisiaj znów wypuściłam Bystrą na większość dnia na dom - z tym, że mądrzejsza o wcześniejsze doświadczenia, zamknęłam co się dało i miała dostępną tylko klatkę schodową, łazienkę i przez jakiś czas mój pokój. zdało egzamin - niespodzianek nie było, a kotka wybrała na grzanie się w słońcu moją szybę balkonową zamiast dywanik na poddaszu. :ok:
na noc wróciła na górę, jutro znowu ją wypuszczę na parę godzin. i tak krok po kroczku...

chciałam też wrzucić zdjęcia, jakie jej dzisiaj TŻ zrobił, ale coś się doprosić nie mogę - będą potem. dała mu się miziać po jakimś kwadransie nieufnego zerkania; o mnie się całkiem żwawo ociera (ale tylko, jeśli siedzę na podłodze i się nie wiercę), uczy się też, że do ręki samemu należy podejść, a nie zawsze czekać, aż to człowiek zacznie. zależy mi, żeby to rozumiała, bo nie będę całe życie za nią biegać :P

obserwacja z ostatnich dni jest taka, że ona chyba rzeczywiście to drapanie traktuje jako zabawę czy "udeptywanie" ręki - szybko się nauczyła, że jak mnie podrapie, to głaskanko się kończy, i teraz wyraźnie pilnuje, żeby pazury wbijać w co innego. nie zawsze się jej udaje, ale ja za to ćwiczę refleks ;)

w środę czeka nas następna tabletka odrobaczająca, to na pewno ją wtedy zamknę na dwa dni, żeby nie natknąć się na niespodziewajkę nie wiadomo gdzie.

do usłyszenia :kotek:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: moniczka102, noora i 743 gości