Gibutkowa pisze:A nawet dwa domki pisały. Ewelina ma dane

Bardzo dobrze, niech się domki już teraz ustawiają w kolejce, bo kiciaki są cudne i kochane bardzo

no i z każdym dniem piękniejsze, mądrzejsze i sprytniejsze
W piątek/sobotę pojedziemy do weta (zależnie od tego kiedy będzie przyjmował) na kolejne odrobaczanie- teraz już czymś nieco mocniejszym, żeby wytłuc to co w maluchach zostało.
U nas chwilowo gnojki poszły spać, bo upał niesamowity (mam południowe okna i nie ma budynku na przeciwko

więc się strasznie nagrzewa pomimo ogólnego zaciemnienia w domu).
No i było też wielkie sprzątanie "ich" pokoju - na ten czas wszystkie zostały wypuszczone z niego - bo dotąd to brałam gnojki po 2, albo same uciekały czasem(już się skubańce małe nauczyły pokonywać barierę z kartonu wysokiego w drzwiach), ale też zwykle parami. Gnojki szalały okrutnie i wydaje mi się , że nawet nie mam żadnej niespodzianki pachnącej w pokoju, a przynajmniej żadnej nie znalazłam ani nie czuję, mimo iż miały tam inną kuwetkę, no i zupełnie inne otoczenie, no ale spędziły "na wolności totalnej" około godziny...więc kto wie co by tam było jakby dłużej kicały samopas
W sumie w ich pokoju też już b. rzedko znajduję niespodzianki zapachowe poza kuwetką - chyba się im to zdarza jak kuwety są bardzo "obłożone", choć sprzątam je przynajmniej 4x na dobę +bieżace kupki, dlatego kupiłam im kuwetkę takiej wielkości jak ta kryta od Gibutkowej. Więc spokojnie mogę oddać tą kuwetkę od Marcina, bo ona mniejsza jest.