Dakar dojechał szczęśliwie, jest zadowolony, świetnie się odnajduje u Gosiar. Ona jest nim zauroczona, mówiła, że jest przemiły, że łasi się i miaukoli, żeby go pogłaskać. Tam tylko dwa inne koty, a i mieszkanie dużo większe niż moje.Zobaczymy jak będzie, kiedy malutki, ale bardzo hałaśliwy Ignaś wróci ze żłobka.
A za Dakarem ja też tęsknię, to przesłodki kotek i pięknie potrafi okazywać uczucie.
Kasiu, dzięki za zorganizowanie transportu
