Hehe! Bardzo zabawne z tym urlopem, a kto zarobi na wowowinkę dla kotecków?

Pafnuc postanowił wreszcie wyleźć zza książek i usadowił się na parapecie

Patrzy na nas stamtąd spode łba i przegania nas wzrokiem

Dostał kurczaczka, którego zjadł, a teraz skusił się na przemrożoną ligawę - już na parapecie

Zrobił też dwa wielkie sioo, więc chyba troszkę lepiej się poczuł.. Uff

Zdjęciami chyba nie będziemy go tak od razu dręczyć, niech się do nas troszkę przyzwyczai

Fajny jest, taki wielki kocur
