Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 09, 2012 0:45 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Zofia&Sasza pisze:No więc tak. Absolutnie nie wchodzi w grę "wizytka domowa". Przede wszystkim dlatego, że chciałabym, aby obecny był lekarz weterynarii prowadzący kota. Proponuję więc spotkanie w lecznicy Veticus przy ul. Bełskiej 6. Przy spotkaniu będzie także obecna współopiekunka Teo. Termin podam natychmiast po uzgodnieniu z nią. Na pewno będzie to weekend.
Uprzedzam, że dyskutować na temat tej propozycji nie zamierzam.




Teraz poważnie:
poprosiłam o pokazanie mi Teo,tylko,przyznam że z ciekawościa obejrzałabym miejsce i warunki w jakich przebywa,w szczególności -wolierę-o której często wspominasz,a której nigdy na fotkach nie widziałam.
Czemu po kilkudniowym zastanowieniu doszłaś do wniosku ze wizyta domowa nie wchodzi w grę?
Odpowiedz,albo pozostawisz nam tu miejsce na domysły 8)
Czemu do pokazania kota potrzebujesz angażować tyle osób?Aż lekarz weterynarii jest ci do tego potrzebny?
Przyznam,śmieszy mnie twoja propozycja.Organizujesz się do mojej wizyty,conajmniej jak komandosi do akcji.
Straż Miejska też będzie?
Legnica
 

Post » Pt mar 09, 2012 0:50 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Aleksandra59 pisze:
Zofia&Sasza pisze:
magaaaa pisze:Mam nadzieję, ze moderacja okaże sie słowna.

Kot był sponsorowany przez miauczarnię = użytkownika forum.
Tak jest napisane w jego wątku, tym zamkniętym.
A skoro miał wątek to chyba jest kotem forumowym.'

Poprawka w kwestii formalnej - kot jest nadal sponsorowany przez miauczarnię. Która widuje go regularnie i nie zgłasza żadnych pretensji ;)


To może miauczarnia napisze w tym wątku i wyjaśni, że Teo w wolierze ma się dobrze i wcale nie potrzebuje innego domku :?:

Jest to dosyć ważne, bo w poście z 15 grudnia 2010 r. miauczarnia pisała między innymi tak:

dlatego bardzo mi zależy żeby miał choc trochę większe terytorium do dyspozycji niż woliera.

Może znajdzie się jakiś dobroczyńca gotów oddac Tesiowi serce i kilkanaście/kilkadziesiąt metrów kwadratowych przestrzeni? Proszę:))


Możliwe, że post miauczarnia wyjaśniłby przynajmniej część wątpliwości związanych z Teo.



Zofia&Sasza,jeśli z góry uprzedzasz że nie będę miała okazji do zapoznania sie z warunkami w jakich przebywa Teo od ok.roku,również poproszę o wypowiedź miauczarnia.
Możesz wstawić tu,na tym watku fotkę woliery w której przebywa Teo?Wyniki jego aktualnych badań?W jakim stanie jest teraz kocurek?
Podobno szukasz mu "ponownie"domu,więc chyba z nim lepiej?
Legnica
 

Post » Pt mar 09, 2012 0:58 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Zastanowię się i napiszę odpowiedź.




( :lol: aż wet jest potrzebny?
Tym których kąty wysmiewałaś tu na forum,nie dałaś takiej szansy)
Legnica
 

Post » Pt mar 09, 2012 7:26 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Zofia&Sasza pisze: (...)
Nie mam problemu z pokazaniem kota. Musze jednak przyznać, że mam problem z wpuszczeniem akurat ciebie do domu ;) Pozwolisz, że zastanowię się nad formą, jaką mogłaby przybrać ta wizyta?



Legnica pisze:Mogę zobaczyć kota.Super.
Szykuję sie więc do podróży.Jak tylko zorganizujesz wszystko co jest ci potrzebne do pokazania mi Teo,daj znać.
Przyjadę.



Legnica pisze: (...)

Teraz poważnie:
poprosiłam o pokazanie mi Teo,tylko,przyznam że z ciekawościa obejrzałabym miejsce i warunki w jakich przebywa,w szczególności -wolierę-o której często wspominasz,a której nigdy na fotkach nie widziałam.
Czemu po kilkudniowym zastanowieniu doszłaś do wniosku ze wizyta domowa nie wchodzi w grę?
Odpowiedz,albo pozostawisz nam tu miejsce na domysły 8)
Czemu do pokazania kota potrzebujesz angażować tyle osób?Aż lekarz weterynarii jest ci do tego potrzebny?
Przyznam,śmieszy mnie twoja propozycja.Organizujesz się do mojej wizyty,conajmniej jak komandosi do akcji.
Straż Miejska też będzie?



Legnica pisze: (...)

Zofia&Sasza,jeśli z góry uprzedzasz że nie będę miała okazji do zapoznania sie z warunkami w jakich przebywa Teo od ok.roku,również poproszę o wypowiedź miauczarnia.
Możesz wstawić tu,na tym watku fotkę woliery w której przebywa Teo?Wyniki jego aktualnych badań?W jakim stanie jest teraz kocurek?
Podobno szukasz mu "ponownie"domu,więc chyba z nim lepiej?



To się może zdecyduj w końcu co chcesz zobaczyć i czego dowiedzieć. Z&S od poczatku miała obiekcje co do wpuszczenia Ciebie do domu. Ma do tego prawo i to że z niego korzysta w tej sytuacji wcale mnie nie dziwi. Ty jednak z uporem godnym lepszej sprawy chcesz wizytować jej dom, nie zaś oglkądać kota. Lekarz prowadzący Ci przeszkadza? Bo byłaby podpisana opinia o stanie zwierzęcia i nie można by było się czepiać i nękać? Możliwość nagonki by się skończyła?

To co raczyłaś napisać, rozbijając na kilka postów, spokojnie zmieściłoby się w jednym. Takie pisanie to czysty trolling, tylko jakimś dziwnym, nielotnym trafem, konsekwencji nie poniesziesz. Ciekawe dlaczego?

Dla mnie jest jasne że nie chodzi o kota tylko o wszczęcie zadymy. Gdyby dobro kota leżało Ci na sercu wizyta w lecznicy byłaby wystarczająca. Dlaczego jakoś warunki bytowe i klatki w innych DT (poniżej 1 m.kw/kota) nie wzbudzały Twojej niezdrowej ciekawości idlaczego nie nękałaś innych opiekunów tak jak nękasz opiekunkę Teo?

Odwecik?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt mar 09, 2012 7:30 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Legnica pisze:
Aleksandra59 pisze:
Zofia&Sasza pisze:
magaaaa pisze:Mam nadzieję, ze moderacja okaże sie słowna.

Kot był sponsorowany przez miauczarnię = użytkownika forum.
Tak jest napisane w jego wątku, tym zamkniętym.
A skoro miał wątek to chyba jest kotem forumowym.'

Poprawka w kwestii formalnej - kot jest nadal sponsorowany przez miauczarnię. Która widuje go regularnie i nie zgłasza żadnych pretensji ;)


To może miauczarnia napisze w tym wątku i wyjaśni, że Teo w wolierze ma się dobrze i wcale nie potrzebuje innego domku :?:

Jest to dosyć ważne, bo w poście z 15 grudnia 2010 r. miauczarnia pisała między innymi tak:

dlatego bardzo mi zależy żeby miał choc trochę większe terytorium do dyspozycji niż woliera.

Może znajdzie się jakiś dobroczyńca gotów oddac Tesiowi serce i kilkanaście/kilkadziesiąt metrów kwadratowych przestrzeni? Proszę:))


Możliwe, że post miauczarnia wyjaśniłby przynajmniej część wątpliwości związanych z Teo.



Zofia&Sasza,jeśli z góry uprzedzasz że nie będę miała okazji do zapoznania sie z warunkami w jakich przebywa Teo od ok.roku,również poproszę o wypowiedź miauczarnia.
Możesz wstawić tu,na tym watku fotkę woliery w której przebywa Teo?Wyniki jego aktualnych badań?W jakim stanie jest teraz kocurek?
Podobno szukasz mu "ponownie"domu,więc chyba z nim lepiej?

Nadal nie rozumiem. Przeciez Zofia zaproponowala rozwiazanie, a Ty ciagle jej sie pchasz do domu? Zosia nic nie musi. Okazal sie cierpliwosci i zaprosila Cie do obejrzenia kota. Czego Ty jeszcze chcesz?
Rzeczywiscie to jest szukanie dziury w calym. Musze sie zgodzic z casica , ktorej to post zostal zmoderowany, [...]
Cos chyba jest nie tak.

Uwagi odnośnie moderacji należ zgłaszać na pw.
alix76
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 09, 2012 7:50 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Skoro jedna ze stron potrzebuje czasu na udzielenie odpowiedzi, wątek czasowo zamykam, aby uniknąć dalszych sporów i insynuacji. Zostanie otwarty, o ile któraś ze stron zechce wyrazić swoje stanowisko.
Przypominam, że wszelkie działania są całkowicie dobrowolne i każda strona może postawić swoje warunki, których druga nie musi zaakceptować.
edit: styl
11.03.2012 - otwieram na próbę Legnicy - proszę o wyważone wypowiedzi.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie mar 11, 2012 14:39 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Zofia&Sasza pisze:No więc tak. Absolutnie nie wchodzi w grę "wizytka domowa". Przede wszystkim dlatego, że chciałabym, aby obecny był lekarz weterynarii prowadzący kota. Proponuję więc spotkanie w lecznicy Veticus przy ul. Bełskiej 6. Przy spotkaniu będzie także obecna współopiekunka Teo. Termin podam natychmiast po uzgodnieniu z nią. Na pewno będzie to weekend.
Uprzedzam, że dyskutować na temat tej propozycji nie zamierzam.


Na prośbę moderatora,który dokłada wszelkich starań,aby wątek nie przybrał tradycyjnie,charakteru -bagienka-,moja odpowiedź nie będzie odzwierciedleniem moich emocji,związanych ze sprawą Teo,jak się z biegiem czasu okazuje z wieloaspektowymi niejasnościami.Odpowiedź swoją jak i podjęte decyzje,po bardzo poważnym zastanowieniu,opieram na posiadanych informacjach oraz informacjach&braku informacji jakie podaje nam tu Zofia&Sasza.

Postaram się zebrać to co wiem:
W momencie rozmów z zainteresowanym adopcją Domem,Zofia&Sasza nie dysponowała wynikami badań moczu kocurka,nie miała aktualnie czasu,miała problem z wirtualnym opiekunem,zaginał jej jakiś kot.
Takie informacje pozostawiła Domowi Zofia&Sasza,po czym nigdy więcej się nie odezwała.

Informacje,jakie Zofia&Sasza przekazuje teraz:
Teo przebywa u niej,jest również pod czyjąś opieką(?).Przebywa w warunkach,których Zofia&Sasza nie odważy się tutaj upublicznić(zdjęcia z dyżurnym czerwonym kocykiem mnie osobiście nie przekonują że jest ok.)ani pozwolić mi,zapoznać się z miejscem w którym od co najmniej sierpnia 2011r kot przebywa.O stanie zdrowia pisze ogólnie-jest wszystko w porządku,kreatynina wzrosła(pw do mnie).O szczegółach wie i może rozmawiać tylko i wyłącznie lekarz weterynarii,uprzedzony wcześniej o charakterze wizyty(nadmienię jedynie,to co większość "kociarzy"doskonale wie,w gabinecie weterynaryjnym koty są zestresowane i nie sposób zapoznać się z ich kondycją psychiczną).
Domyślam się że słynnej woliery,również nie dane mi będzie zobaczyć.
Ogólnie Teo jest w dobrej(może nawet bardzo dobrej formie),nic niepokojącego mu nie dolega,Zofia&Sasza poszukuje mu intensywnie Domu.
Legnica
 

Post » Nie mar 11, 2012 14:55 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Zofia&Sasza,jeśli Teo żyje,zgłaszam chęć jego adopcji.
Co oferuję:
pokój 20m kwadratowych na własność(jeśli potwierdzi się informacja iż wymaga izolowania)z wszelkimi kocimi wygodami,ludzia do dyspozycji.Fotki miejsca w którym będzie żył,opiekę weterynaryjną,odpowiednie żywienie i poczucie bezpieczeństwa.
Podobnie jak ty,o swojej propozycji,nie zamierzam dyskutować.
Legnica
 

Post » Nie mar 11, 2012 15:20 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Zofia&Sasza, gdybyś zdecydowała się oddać Teo do adopcji, zgłaszam się na ochotnika do przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej :kotek:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2012 15:39 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

casica pisze:Zofia&Sasza, gdybyś zdecydowała się oddać Teo do adopcji, zgłaszam się na ochotnika do przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej :kotek:

ja również :kotek:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 11, 2012 15:56 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Legnica - dokonałaś podsumowania, złożyłaś ofertę. O.k. Ale może jednak ustosunkujesz się do propozycji Zofii? Cała zadyma była farsą? Już nie masz ochoty na własne oczy przekonać się czy Teo żyje?

I skoro chcesz go adoptować to oczywiście masz śrddki wystarczające by zapewnić mu właściwe leczenie, odżywianie, itd? A może po prostu chodzi o posiadanie medialnego kota?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie mar 11, 2012 16:19 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Mam wrażenie że prośba moderatora o wyważone wypowiedzi,oraz powstrzymanie się od postów prowokacyjnych,dotyczy wyłącznie mnie :?

Zofia&Sasza udzieliła wystarczająco dużo informacji,a i szczegółów o których nie chce rozmawiać jest dość.Wnioski polecam do samodzielnego przemyślenia.
Teo z chęcią przyjmę do siebie(o ile on żyje) a świetnie bawiącym się tu paniom nie zamierzam oferować więcej niż zaoferowała mnie Zofia&Sasza,wrzućcie więc na luz-imprezy moim kosztem nie będzie.

Zofia&Sasza wiesz gdzie i jak mnie szukać.Jeśli Teo faktycznie żyje,przemyśl moją propozycję.


Proszę moderatora o zamknięcie wątku.
Legnica
 

Post » Nie mar 11, 2012 16:23 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Legnica pisze:Mam wrażenie że prośba moderatora o wyważone wypowiedzi,oraz powstrzymanie się od postów prowokacyjnych,dotyczy wyłącznie mnie :?

Zofia&Sasza udzieliła wystarczająco dużo informacji,a i szczegółów o których nie chce rozmawiać jest dość.Wnioski polecam do samodzielnego przemyślenia.
Teo z chęcią przyjmę do siebie(o ile on żyje) a świetnie bawiącym się tu paniom nie zamierzam oferować więcej niż zaoferowała mnie Zofia&Sasza,wrzućcie więc na luz-imprezy moim kosztem nie będzie.

Zofia&Sasza wiesz gdzie i jak mnie szukać.Jeśli Teo faktycznie żyje,przemyśl moją propozycję.


Proszę moderatora o zamknięcie wątku.

A gdzie widzisz niewyważone odpowiedzi lub prowokacje?
To w Twoich postach co drugie zdanie to wątpliwości, czy kot żyje.

Wizyta przedadopcyjna, to chyba normalna procedura przed oddaniem kota do adopcji.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie mar 11, 2012 16:28 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Legnica pisze:Mam wrażenie że prośba moderatora o wyważone wypowiedzi,oraz powstrzymanie się od postów prowokacyjnych,dotyczy wyłącznie mnie :?

Zofia&Sasza udzieliła wystarczająco dużo informacji,a i szczegółów o których nie chce rozmawiać jest dość.Wnioski polecam do samodzielnego przemyślenia.
Teo z chęcią przyjmę do siebie(o ile on żyje) a świetnie bawiącym się tu paniom nie zamierzam oferować więcej niż zaoferowała mnie Zofia&Sasza,wrzućcie więc na luz-imprezy moim kosztem nie będzie.

Zofia&Sasza wiesz gdzie i jak mnie szukać.Jeśli Teo faktycznie żyje,przemyśl moją propozycję.


Proszę moderatora o zamknięcie wątku.

A skąd ten foch? Ty chciałaś sobie urządzić zabawę kosztem Zofia&Sasza i urządziłaś. Wykręciłaś Teo ogonem - bo wszak pierwotnie ponoć chodziło o to, żeby:
- sprawdzić czy w ogóle jest i żyje
- sprawdzić w jakiej jest kondycji
Gdy okazało się, że nie zostaniesz zaproszona do domu, nagle nie chcesz się przekonać czy kot istnieje? Czy żyje?
Intryga się nie udała i po prostu się ośmieszyłaś. I jednocześnie udowodniłas o co naprawdę chodziło - o nękanie mianowicie, nielubianej osoby.
Ale okazywanie kota to jedno, a adopcja to zupełnie coś innego. Ty wydajesz koty bez wizyt adopcyjnych? 8O Tak w ciemno? Zwłaszcza przewlekle chore koty?
Powiedziałaś "a", powiedz "b". Chcesz kota, musisz się zgodzić na wizytę przedadopcyjną. To nie jest zabawa, z Łodzi mam kawał drogi do Legnicy, ale jestem gotowa podjąć się tego zadania. Bo jeśli cokolwiek tutaj było prowokacją, to wyłącznie Twoje pytania o Teo i wieczne twierdzenie, że kota nie ma.
Zamykam na prośbę Autorki
alix76
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 12, 2012 19:05 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Dziś wysłałam do Legnicy standardową ankietę przedadopcyjną, taką jaką otrzymuje do wypełnienia każdy potencjalny DS. Niestety, otrzymałam na pw informację, że wypełnienie ankiety nie jest możliwe. Legnica żąda wysłania jej pełnej dokumentacji medycznej kota i danych jego współopiekuna, nim będzie mogła odpowiedzieć na kilka prostych pytań :(. W związku z tym oświadczam:
To ja, jako osoba wyadoptowująca stawiam warunki adopcji, a nie odwrotnie.
To także ja wybieram dom dla Teo, a nie dom żąda adopcji Teo.
Nikt podczas adopcji nie jest traktowany ani bardziej ani mniej ulgowo. Gdybym miała propozycję DS. dla Teo od najbliższej rodziny – również musieliby odpowiedzieć na identyczne pytania. Fakt, że poprosiłam cię o sprawdzenie domu, nie oznacza, że automatycznie jesteś dla mnie dobrym DS. Znam wiele osób, których opinii zaufałabym, a kota bym im nie oddała.
Nie zamierzam także tolerować formy żądaniowo-roszczeniowej od żadnego potencjalnego domu, a więc także od ciebie.
Jeśli chcesz uzyskać jakiekolwiek informacje, czekam na odpowiedź na ankietę, a później na relację z wizyty przedadopcyjnej (dzięki Kasiu! :love: ).

Treść ankiety:
Wydaję koty na podstawie umowy adopcyjnej.
W tym celu proszę o wypełnienie ankiety przedadopcyjnej. Jej celem jest
określenie najlepszych warunków, jakie mogłaby Pani zapewnić kotu. Jest to
standardowa procedura.
Następnym krokiem będzie umówienie się na wizytę przedadopcyjną.

- Czy po adopcji kot byłby kotem wychodzącym, czy zapewniłby Pani dom
niewychodzący?
- Czy ma Pani zabezpieczone okna? Czy okna są uchylne? Czy gdy kot
zostaje sam w domu, okna byłyby uchylone, czy całkiem zamknięte?
- Jak jest zabezpieczony balkon?
- Jaką karmę dostawałby kot? Czym sugeruje się Pani podejmując decyzje o
takim a nie innym żywieniu kota?
- Czy bylby problem z regularnymi wizytami u weterynarza? Czy patrząc od
strony finansów byłby problem w przyszłości z leczeniem, regularnym
odrobaczaniem, badaniami krwi?
- Co działoby sie z kotem podczas nieobecności/ wyjazdu na wakacje/
pobytu w szpitalu?
- W przypadku kotów - na pewno trzeba się liczyć z możliwymi
zniszczeniami... podrapane meble, pozrzucane doniczki, przedmioty z
półek - czy tego typu zachowania byłyby traktowane jako coś co
przekreśla dalszą opiekę nad kotem?
- Czy kot spędzałby dużo czasu sam?
- Czy w domu są może młodsze dzieci? W jakim są wieku?
- Czy w domu są jakieś zwierzęta obecnie? Proszę podać jakie i ile.
- Jaki był los Pani poprzednich zwierząt?
- Czy wszyscy domownicy wyrazili zgodę na przygarnięcie kota?
- Jakie są Pani oczekiwania w stosunku do kota? Kot towarzysz,
przyjaciel, członek rodziny czy np. kot na dystans, niezależny?
- Czy spotkała się już Pani z terminem FIV u kotów?

Pw od Legnicy:
[…]
Napisz o wszystkich warunkach,jakich zamierzasz ode mnie wymagać aby sfinalizować adopcję.
Kopię umowy adopcyjnej.
[…]
W sprawie wypełnienia ankiety adopcyjnej,aby odpowiedzieć na pkt.4,5,6,dotyczący karmy,leczenia w przyszłosci,ewentualnej opieki zastepczej lub nie,muszę znać aktualny stan kota oraz rokowania.Potrzebuję skonsultować się z naszym lekarzem weterynarii.Proszę wiec o skan wszystkich dotychczasowych wyników badań kota.
Pełną dokumentacje weterynaryjną+warunki adopcji+umowę adopcyjną+informacje pod czyją opieką aktualnie znajduje sie kot(osoba prywatna?-kto?/fundacja?)wyslesz na mój mail: […]

(usunęłam adres mailowy oraz fragmenty wypowiedzi nie odnoszące się do merituum sprawy, a mogące stać się zalążkiem awantury :wink: )
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 47 gości