Kamila13 pisze:Ciesze sie, ze dla kotki sprawa (oby) skonczyla sie pozytywnie, ale mimo wszystko szokuje mnie brak racjonalnego podejscia do calej kwestii
Kamila, ja Ciebie w ogóle nie rozumiem.
O kogo tak poważnie "walczysz" mając na tym Forum na swoim koncie Posty w ilości : 2

Chyba NIE O KOTY
Napisałaś, że się cieszysz aby sprawa Kotki (OBY) zakończyła się pozytwnie ..
OBY 8O
A śmiesz w to wątpić jeszcze, gdy bea dała tyle innych opinii innych weterynarzy
Tylko jeden weterynarz mówił o martwych płodach, inni nie, wręcz przeciwnie, to jest oczywiste i nie podlega dyskusji.
USG robiłam mojej jedej kotce 2 razy (z konieczności) gdy ja nie widziałam nic, ONI zawsze mówili ile plus-minus może być płodów (czyli bijących serduszek) (oczywiście dokładnie tego nie są w stanie określić)..
Bea, dobrze, że o tym napisałaś i że zawierzyłaś swojej intuicji.
Mam 3 koty w Szczecinie, jeden formułowicz podziela Twoje zdanie, innym (dla dobra moich maluchów) przekaże informację aby byli świadomi, że nie zawsze tam otrzymają profesjonalne leczenie lub poradę.
Ludziom, kochającym koty, których interesuje tematyka kocia, nie da się już wcisnąć każdego Kitu
