Śródborów - Jokot w lesie

Aga trzymaj się tam

!
[*] dla Diamencika!

\*/

Aga, ściskam...

Tak boli, przytulam...
[']

Agnieszko

Agnesko dziękuję i przytulam. :cry:

Diamenciku wybacz ,że tak późno Cię znalazłam.Za późno. :cry:

Przykro mi bardzo. Za sprawą Diamencika trafiłam na Twój wątek. Przeczytałam, jak wiele robisz dla kociaków. Szkoda, że ta historia nie znalazła szczęśliwego końca.

**Adopcje: 12 >>**

Aga co z 7?
A pamietałaś Ty dobra kobieto o saszetkach?

Siódemka siedzi u mnie z Białołęckimi. To znaczy on głównie na drapaku, reszta na parapecie.

Saszetki mam. :ok:

W FIVkowej łazience Maluszek znowu bardziej popłakuje. Chyba spodobało mu się, że chociaż jeden dzień miał kogoś do towarzystwa. Obwąchiwał Diamencika, chciał się zaprzyjaźnić. Ech...

A on nie jest z Carlą..?

Biedny Diamencik[*]

Szalony Kot pisze:A on nie jest z Carlą..?

Nie, Carla tak strasznie się boi innych kotów, że siedziała ciągle skulona w kącie, nie podchodziła do miski, warczała na Maluszka kiedy tylko chciał się zaprzyjaźniać, musiałam ją zabrać. I mimo, że siedzi w małej kanciapie na parterze (bez okna, z piecem i pralką :roll:

), to jest dużo, dużo spokojniejsza. Ona miała ciężkie życie nad Świdrem, nie polubiła swojego gatunku. :evil:

Za to do mnie się wdzięczy, wtula, barankuje, wydaje jej się, że znowu jest malutkim kociaczkiem. No, bo właściwie, duża to ona nie jest. :1luvu:

Agneska pisze:
Szalony Kot pisze:A on nie jest z Carlą..?

Nie, Carla tak strasznie się boi innych kotów, że siedziała ciągle skulona w kącie, nie podchodziła do miski, warczała na Maluszka kiedy tylko chciał się zaprzyjaźniać, musiałam ją zabrać. I mimo, że siedzi w małej kanciapie na parterze (bez okna, z piecem i pralką ), to jest dużo, dużo spokojniejsza. Ona miała ciężkie życie nad Świdrem, nie polubiła swojego gatunku. Za to do mnie się wdzięczy, wtula, barankuje, wydaje jej się, że znowu jest malutkim kociaczkiem. No, bo właściwie, duża to ona nie jest.

Carla

Śródborów - Jokot w lesie

Kto przegląda forum