Szczytno 6. Kocie dzieci w schronie. BEZ DT ODEJDĄ !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 18, 2012 12:33 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

sebow pisze:
po_prostu_kaska pisze:Sebastian,
jak tam Mrówka ? :)

No i co u Saszy i Inki? Może jakieś fotki ;) A tak ku pokrzepieniu serc :)

Kasiu
Mrówka to już Pani na włościach. Adaptowała się długo ale tyeraz to mały okrągły przytulak i żarłok. Wywala brzucho do głaskania, uwielbia byc miziana i nie daje się dwójce większych kotów. Potzrebowałam po prostu czasu.
Koteczki u Oli dobrze, muszę się do niej wybrać niedługo porobię może foty:)


No to w oczekiwaniu na nowe fotki, przypomnę tym, którzy nie pamiętają :)

Tamdam tamdam

panna Mrówka :)

Obrazek

I słynne już zdjęcie panienek Inki i Saszy :)

Obrazek

Panny z pochodzenia szczytnianki :)
po_prostu_kaska
 

Post » Śro sty 18, 2012 12:35 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

To również - ku pokrzepieniu serc - Mika :D - również dawna szczytniaczka

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 18, 2012 12:38 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

Wpadłam na miau,ponieważ szukam domku dla 6 miesięcznej pingwinki,koteczka jest zdrowa,domowa i kuwetkowa.Koteczkę przygarnęła moja mama,ktoś ją wyrzucił pod blok w zimną,listopadową noc.Niestety moja mama ma obecnie problemy z chodzeniem i nie daje sobie rady z 2 psami i żywym,energicznym kotem a ja w obecnej chwili kota mieć nie mogę,dlatego szukamy jej dobrego domku.
Jutro wyślę Basi fotki.

Poczytałam wątek i trochę zdębiałam,szczerze to nie wiem o co tu chodzi.
Ja byłam w zeszły weekend z Basią w schronisku u kotów i widziałam jak wiele z nich na widok Basi podbiegło do siatki i jak wiele z nich dawało się jej brać na ręce.Kilka z nich wchodziło Basi do torby,bo jak zawsze miała dla nich smakołyki i mało które przed nami uciekało,no ......może do mnie nie biegły z tak wielkim entuzjazmem jak do Basi,ale to zrozumiałe,bo ja jestem im obca.

Po imionach to ja nie pamiętam,które to miziaki a które nie,ale
Madzie na pewno Basia brała bez problemu na ręce i przytulała,zapamietałam ją,bo Basia mówiła,że to jej ulubienica i to ja robiłam te fotki na rękach.

Co do Przylepy,to też ją znam,bo kiedyś miała jechać na dt do Kociego Świata,miałam dla niej transport,ale nie udało nam się jej złapać i ona nie jest zbytnio oswojona.Kiedyś udało się Kasi z KŚ ja złapać,ale nie została wydana,bo podobno była w trakcie leczenia,także różnie to jest.

Nie rozumiem dlaczego u nas w mieście nie dość,że brakuje wolontariuszy to jak już są nie nadają na tych samych falach,ale takie jest życie i wszystkiego rozumieć nie musimy.
Najlepiej jest robić swoje,prowadzić własne wątki i nie szkodzić innym,niech każdy pomaga na swój sposób i tak jak potrafi najlepiej,bo najważniejsze,że serducha macie wielkie.

Sebow-Mróweczka jak zawsze piękna :D
Mika także urocza :D

Meksykanko-dla Ciebie gorące podziekowania,że razem z kotami zabierzesz do stolicy moją podopieczną sunię Daisy :1luvu:

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Śro sty 18, 2012 12:40 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

Marzenia11 pisze:To również - ku pokrzepieniu serc - Mika :D - również dawna szczytniaczka

Obrazek


Śliczna czarnulka :1luvu:

To prawie jak z wątku łabędzi

kiedyś tak Obrazek teraz tak :) Obrazek
po_prostu_kaska
 

Post » Śro sty 18, 2012 12:44 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

ojej, po_prostu_kaska - dzięki za porównanie , z lekka jestem w szoku 8O ja już się przyzwyczaiłam to widoku tej baryłeczki i mimo ze pamiętałam, jaka była pół roku temu to jednak pamiętać a zobaczyć to różnica.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 18, 2012 12:51 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

Nooo...
jednak starać się trzeba choć czasem smutno jak cholera...
Przepraszam za wyrażenie :oops:

Koleżance podałam namiary, nie wiadomo jak będzie ale to jak w życiu :roll:

Ale kocie metamorfozy... to ja proszę Państwa narmalnie zdębiałam...

Kto potem uwierzy, że ten sam kot???? :mrgreen:

:kotek:
Musimy jakoś to wszystko ogarnąć bo niedzielny kocio-psiotransport potrzebny jest i już...
Tylko pilnujcie mnie żebym czegoś nie pomyliła :oops:

A płakać i tupać można, ja to ciągle robię :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro sty 18, 2012 12:58 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

ACHA13 pisze:Wpadłam na miau,ponieważ szukam domku dla 6 miesięcznej pingwinki,koteczka jest zdrowa,domowa i kuwetkowa.Koteczkę przygarnęła moja mama,ktoś ją wyrzucił pod blok w zimną,listopadową noc.Niestety moja mama ma obecnie problemy z chodzeniem i nie daje sobie rady z 2 psami i żywym,energicznym kotem a ja w obecnej chwili kota mieć nie mogę,dlatego szukamy jej dobrego domku.
Jutro wyślę Basi fotki.

Poczytałam wątek i trochę zdębiałam,szczerze to nie wiem o co tu chodzi.
Ja byłam w zeszły weekend z Basią w schronisku u kotów i widziałam jak wiele z nich na widok Basi podbiegło do siatki i jak wiele z nich dawało się jej brać na ręce.Kilka z nich wchodziło Basi do torby,bo jak zawsze miała dla nich smakołyki i mało które przed nami uciekało,no ......może do mnie nie biegły z tak wielkim entuzjazmem jak do Basi,ale to zrozumiałe,bo ja jestem im obca.

Po imionach to ja nie pamiętam,które to miziaki a które nie,ale
Madzie na pewno Basia brała bez problemu na ręce i przytulała,zapamietałam ją,bo Basia mówiła,że to jej ulubienica i to ja robiłam te fotki na rękach.

Co do Przylepy,to też ją znam,bo kiedyś miała jechać na dt do Kociego Świata,miałam dla niej transport,ale nie udało nam się jej złapać i ona nie jest zbytnio oswojona.Kiedyś udało się Kasi z KŚ ja złapać,ale nie została wydana,bo podobno była w trakcie leczenia,także różnie to jest.

Nie rozumiem dlaczego u nas w mieście nie dość,że brakuje wolontariuszy to jak już są nie nadają na tych samych falach,ale takie jest życie i wszystkiego rozumieć nie musimy.
Najlepiej jest robić swoje,prowadzić własne wątki i nie szkodzić innym,niech każdy pomaga na swój sposób i tak jak potrafi najlepiej,bo najważniejsze,że serducha macie wielkie.

Sebow-Mróweczka jak zawsze piękna :D
Mika także urocza :D

Meksykanko-dla Ciebie gorące podziekowania,że razem z kotami zabierzesz do stolicy moją podopieczną sunię Daisy :1luvu:

ACHA 13 tylko to jest watek kotów ze Szczytna to chyba piszę na właściwym. Czy szkodzenie innym jest pisanie o tym że jestem woltariuszem w Sczytnie tylko mało kto o tym wie, czy pisanie o tym że jest mi przykro w jaki sposób się mnie traktuje, że nie mam żadnej pomocy i wsparcia. Mam tylko 4 niedlugo pięć kotów na DT.
joanna3113
 

Post » Śro sty 18, 2012 13:00 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

ACHA13, Mrówka to też i Tobie zawdzięcza warszawskie życie, to Ty zwróciłaś na nią moja uwagę i tak jakoś potem wyszło.
Mika niesamowita odmiana, jak widać każdy kot potzrebuje tylko odpowiednich warunków.
Zosiu duże kciuki za Waszą podróż no i za inne kociaste, niech doczekają swojej chwili...

sebow

 
Posty: 3446
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 18, 2012 13:13 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

sebow pisze:Mika niesamowita odmiana, jak widać każdy kot potzrebuje tylko odpowiednich warunków.


no jednak nie tylko warunki - operacja była potrzebna, potem leczenie a teraz regularne, do końca mam nadzieję długiego życia, kontrolne wizyty u weta raz na dwa miesiące. Mika to kotek specjalnej troski ze względu na ucho i możliwość odrośnięcia polipa, poza tym ma ciągle ropę w zatoce nosowej i w związku z tym rózne możliwe tego konsekwencje.
Natomiast jest bardzo kochana, ma wredny charakter, obraża się gdy nie dostanie tego co chce bądź dostanie za mało i na półeczkę z chrupkami już nie wskakuje tylko się wspina :? mam nadzieję że mim o wszystko to jednak nie z powodu nadmiernej wagi tylko lenistwa i kombinowania. :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 18, 2012 13:31 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

Te "dzikie" cholery szybko się rozpaskudzają :roll: .Jakby zawsze miały to we krwi :evil: .Luksus im nie przeszkadza. :mrgreen:
Ale zmiana kota jest straszna :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 18, 2012 13:34 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

ASK@ pisze:Te "dzikie" cholery szybko się rozpaskudzają :roll: .Jakby zawsze miały to we krwi :evil: .Luksus im nie przeszkadza. :mrgreen:
Ale zmiana kota jest straszna :1luvu:


żebyś wiedziała. :evil: Wszystko przez człowieka - koty są mega inteligentne i wykorzystują wszystko , kazdą nadarzającą się okazję, zeby mieć lepiej w życiu. Jak człowiek się ulituje, ze to takie biedne, chore, musi przytyć itp to już poległ z kretesem mimo ze jeszcze o tym nie wie... a jak się nie ulitować? Ja nie umiem być twarda... :oops: :oops: :oops:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 18, 2012 14:43 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

Wspaniałe koty ,napatrzeć się na te metamorfozy nie mogę.Gratuluję ślicznych zadbanych,szczęśliwych,rozbestwionych kotów. :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro sty 18, 2012 17:29 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

No to jeszcze w temacie przemian w łabędzie, bo mimo, że ciężko musimy wierzyć i walczyć.

Mila ze schroniska w Szczytnie - jej historia jest długa ... w chwili obecnej Mila jest oficjalnie rezydentką u meksykanki

w schronisku Obrazek tutaj Mila w DS Obrazek

Oj przybyło futerka :mrgreen: I jakie ... pućki się zrobiły :mrgreen:
po_prostu_kaska
 

Post » Śro sty 18, 2012 17:35 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

po_prostu_kaska pisze:
sebow pisze:
po_prostu_kaska pisze:Sebastian,
jak tam Mrówka ? :)

No i co u Saszy i Inki? Może jakieś fotki ;) A tak ku pokrzepieniu serc :)

Kasiu
Mrówka to już Pani na włościach. Adaptowała się długo ale tyeraz to mały okrągły przytulak i żarłok. Wywala brzucho do głaskania, uwielbia byc miziana i nie daje się dwójce większych kotów. Potzrebowałam po prostu czasu.
Koteczki u Oli dobrze, muszę się do niej wybrać niedługo porobię może foty:)


No to w oczekiwaniu na nowe fotki, przypomnę tym, którzy nie pamiętają :)

Tamdam tamdam

panna Mrówka :)

Obrazek



Mam jeszcze jedną niespodziankę od sebow :)

Poniżej zdjęcie kotów Sebastiana (sebow) - Mrówka na samej górze :D Zdjęcie z minionego lata.

Obrazek
po_prostu_kaska
 

Post » Śro sty 18, 2012 18:06 Re: Szczytno 6. Matwiej znów w schronisku :(

Mrówka wymiata i jaka miejscówka.Mila to przepiękna pyzunia ,oj dba Zosia o ksieżniczkę ,dba.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości