miecia i mila to kochane piekne kotunie- szczęściary prawdziwe

dostaje foty z nowego domku,ich państwo naprawde o nie dbają jak o porcelanowe lalki

anula- alvina nie lubi tajgerek, wczoraj go chciał bić. aLvin boi się trochę innych kotków, ale w swoim boksie czuje się jak rybka w wodzie. oczywiście jest całodobowo całowany w pysio i tak ładnie się za to kłania
tajger wygląda zdrowo, tylko menda jeden nie chce łykać vit c, a z karmy wypluwa. katuję go lizyną, bo to je. a ampułka z probiotykiem dziś zrobiła mi kuku w paluch- szkło poszło mi w rękach w drobny mak. przeżyję
czarna gloria II kicha niestety, robi siku i kupę pod siebie, miauczy przerazona, nie daje się ściagnać z górnej półki w celu podania leków. kolejna nauczka- dzikie koty powinny wracac na wolnośc, nawet jak na pierwszy rzut oka karmiciela wydają się kizi-mizi. dałam leki do mokrej karmy i postawiłam na górnej półce. u mnie jest za ciepło- koty zewnętrzne padają na kk. to już kolejny przypadek: kotka dziewczynka, potem gloria I, tola , tajger a teraz gloria II. ale chciałysmy dobrze i dac kotce szansę, niech odpocznie po zabiegu kilka dni i trzeba będzie ją wywieźć na miejsce bytowania.
i podobnie jest z grzybem- bolek u sary nie miał grzyba, a jak tylko trafił do mnie cały psyk mu się zrobił łysy i zaraził mi jeszcze kota klientów norweskiego leśnego- kot do domu wrócił z łysym uchem. ale miałam przeboje z klientem. kasia była świadkiem. po prostu ja musze grzac kociarnię, bo przychodzą panie zakochane w swoich ogonach i mówią: "a co tu tak zimno?" a ja nie dogrzewam z uwagi na zdrowie kotów. bakteria i wirus kochają rozwijać się w cieple. więc zalecane jest zimniejsze pomieszczenie. no ale cóż- jak przychodzą koty klientów, ja muszę grzać na maksa, dlatego koty zewnętrzne padają u mnie po 2 dniach (w sensie że dostają ślinotoku i kk).
NO DOBRA- TO TERAZ SERDECZNIE ZAPRASZAM NA SHANTAŻYSTÓW MOICH KOCHANYCH JUTRO NA 20.00 DO KONTRASTU I NA KWESTĘ 
kasia dziękuję za zabiegi z inhalacji dla kotków, oli również dziękuję za dotrzymanie towarzystwa kotom

jutro przychodzi na 4 godziny do kotów ania r, więc nie ma szans żeby się nudziły, zważając ze ja tam dziennie spędzam też ok 5 godzin

anula- za dużo przelałaś na leczenie tajgerka, umawiałymśmy się na 100 zł, ale bóg ci zapłać, bo mam w lecznicy dług na 711 zł, a za żwir rychu wczoraj wyłożył ponad 500 zł , heh i mysli naiwnie że odzyska tę sumę

. jakoś się pcha ten koci wózek powoli- na subkoncie "miau adopcje" jest ponad 500 zł

dziękuję wszystkim wam za wsparcie
