w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 09, 2012 13:25 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

felin pisze:Czrnuszek rośnie :ok: W tym wieku trudno raczej kota utuczyć. A z rośnięciem to mają jak dzieci - raz wszerz, a potem się wyciągają :D

To prawda, chyba w szerz mu poszło :lol: On chyba duzy będzie..ma pół roku a wzrostem prawie Rumcajsa DOGONIŁ 8O ,choc Rumcio do kotów niskich należy.Tak ,czy inaczej sama widze jaki duzy jest :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sty 09, 2012 13:34 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Sądząc po ksztalcie lebka na zdjęciu, to raczej będzie duży chlopak :ok: No cóż, będziesz mieć dużego kota-wariata :lol:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 09, 2012 13:39 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

felin pisze:Sądząc po ksztalcie lebka na zdjęciu, to raczej będzie duży chlopak :ok: No cóż, będziesz mieć dużego kota-wariata :lol:

No dzisiaj takie gonitwy odwala,ze dwa razy go zamknełam w sypialni,bo go wypusciłam i dogonic nie mogłam.A ten skacze na koty i nie chce,zeby z jakims białaczkowym sie styknął,wiec oczy naokoło głowy mam.Musze go wypuszczac, bo widze jaki biduliński jak siedzi w sypialni.Piszczy pod drzwiami tak głosno i załosnie,ze miekne i pod nadzorem go puszczam troszke.Nie ma kontaktu z jedzeniem, miskami, kuwetke tylko swoja odwiedza,wiec niech bryka sobie :)
Przed chwila wparował na parapet/półke, komp i łózko,juz pognał do salonu....to i ja lece obiad robić.Jezusie jak mnie głowa boli z lewej strony :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sty 09, 2012 13:40 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Słuchajcie zapytam, czy temu "kradziejowi",co mu se beka szyneczka peklowana moge Nospe podac i ile?
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sty 09, 2012 14:36 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Zaznaczam i będę sobie podczytywać :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 09, 2012 15:14 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Zyta Felicjańska pisze:Zaznaczam i będę sobie podczytywać :)

super :D
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sty 09, 2012 16:23 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Czytałam jakiś czas temu historię o Babci z Orzechowców [*], tej co nie słyszała nie widziała i kręciła się w kółko :D bardzo ujęło mnie Twoje podejście do kotów i zwierząt :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 09, 2012 16:38 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

BOZENAZWISNIEWA pisze:Słuchajcie zapytam, czy temu "kradziejowi",co mu se beka szyneczka peklowana moge Nospe podac i ile?

Ile Kradziej wazy i jaki wiek?
Gosiara
 

Post » Pon sty 09, 2012 18:34 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Gosiara pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Słuchajcie zapytam, czy temu "kradziejowi",co mu se beka szyneczka peklowana moge Nospe podac i ile?

Ile Kradziej wazy i jaki wiek?

wiek ok 2,5 roku juz 8O waga ok 4 kg
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sty 09, 2012 18:38 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Zyta Felicjańska pisze:Czytałam jakiś czas temu historię o Babci z Orzechowców [*], tej co nie słyszała nie widziała i kręciła się w kółko :D bardzo ujęło mnie Twoje podejście do kotów i zwierząt :)

Pamietam Babcie, ogłaszałam ja nawet na NK....no cóz tyle bied czeka chocby na tymczas,a ja scian z gumy nie mam i kasa z nieba nie leci...a szkoda :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sty 09, 2012 18:49 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

siknę :kotek:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 09, 2012 22:14 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Można podać pół Nospy bezpośrednio do gardła bo gorzkie :wink:
Gosiara
 

Post » Pon sty 09, 2012 22:32 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Ja to najbardziej pamiętam akcję z Antonim jak mój szef się dowiedział o 21 że wiezie kota do Warszawy w drodze na delegację ;) Wyjeżdżali o 5 rano i trzeba było odebrać kićka z TDT i zawieźć do szefa, potem całą drogę kichał krwią aż szeryf sprawdzał czy żyje. Matko to była akcja - legenda ;) Jakim cudem to wszystko wyszło to ja się do tej pory zastanawiam. 8O 8O 8O

No i Saszkę pamiętam jak go niosłam na dworzec takiego królika skaczącego w transporterze aż się ludzie patrzyli co ja tam za bestię niosę w transporterku :twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 09, 2012 23:31 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Gibutkowa pisze:Ja to najbardziej pamiętam akcję z Antonim jak mój szef się dowiedział o 21 że wiezie kota do Warszawy w drodze na delegację ;) Wyjeżdżali o 5 rano i trzeba było odebrać kićka z TDT i zawieźć do szefa, potem całą drogę kichał krwią aż szeryf sprawdzał czy żyje. Matko to była akcja - legenda ;) Jakim cudem to wszystko wyszło to ja się do tej pory zastanawiam. 8O 8O 8O

No i Saszkę pamiętam jak go niosłam na dworzec takiego królika skaczącego w transporterze aż się ludzie patrzyli co ja tam za bestię niosę w transporterku :twisted:

Antos dostaje Intefreron i Unidox..po 3 dawce Unidoxu gil całkowicie zniknał..u Czarnuszka nie.Juz mi "wszystko"opada,nie wiem co robic z tym Czarnuszkiem.Cały dzień wariował,teraz zasmarkany i oko załzawione prawe : :( No nic dopiero tydzień dostaje te leki.


No a Saszka to był dzikus jak Gibutkowa pamietasz...no,Boze jak ja sie wystraszyłam wpisu,ze na wies jedzie do stodoły :lol: Ale zdązyłam "go uratować" :lol: i jest moim koteńkiem-króliczkiem.Od dwóch dni specjalnie daje sie łapać w kuchni.Noszę go całuje i tak"lulam"na rekach..strasznie to lubi.Oczywiscie na łózku ze mna spi od poczatku,ale zeby na rece włazic?to tak trzeba było 2 lata czekać.Wyczuł,ze pani mu krzywdy nie zrobi tylko podrapie po siwej brodzie i pocałuje w mordunie sliczna.On ma uszka takie zaokraglone jak misio,a oczka takie "wystrachane".Antek to stary weteran..brzydkie zeby ma niestety.Z ta przekrzywiona szczeka to trudno mu je "czyscic',narkozy mu nie dam,bo i tak "zdechlak",nie ma sensu go na razie "truć"-xle nie jest, tylko nalot ciemny ma...ale zobaczymy później


Nigdy nie zapomne"wejscia pchlarza'-Peji...w ciagu kilkudziesieciu minut wszystko mnie swedziało,a pchły skakały na fotelu 8O ,ale te slepka patrzace na mnie z błaganiem"weź mnie na zawsze-wszarz"zrobiły swoje...
Były maluszki...każde z nich pamietam w kolejnosci jak umierały:Filus, Pinezka,Saser,Saga,Kajusia, Samantha i Miluś-on przyjechał w najgorszym stanie,a najdłuzej żył...
Była Kitka,co ja oddałam do adopcji i wróciła jako"wredna małpa"..wyleczona-umarła :( Oj...poryczałam się..moja miłosc Kajusia i Miluś,tyle razem przeszlismy...One walczyły o zycie jak lwy...do końca... :cry: dobranoc :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto sty 10, 2012 15:08 Re: Nadszedł czas na nas...moja "kolekcja"

Miło się was czyta oj miałyście przeżycia co :) Ja ostatnio co jechałam z tym z jednym oczkiem autobusem miałam go w torbie to się modliłam żeby nie zrobił kupy bo bym musiała z buta iść ....A ludzi było mase ...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości