dolabra pisze:ale tu nigdy nie było prywatnego folwarku, no chyba że mi coś umknęło..
znajdźmy TĄ TRZECIĄ do zespołu sterującego i będzie po kłopocie..
Sol, może Ty... masz w sobie tą śląską rozważność..
Ja?? Slaska rozwaznosc?? Hyyyy

Przepraszam bardzo za reakcje, nie odbierz tego ze z Ciebie sie nabijam, po prostu jakos mi to nie pasuje do mojej osoby
Ja mam watpliwosci czy sie nadaje do takiej funkcji - a poza tym ostatnimi czasy bardziej podczytuje niz place, no i nie mam chyba cierpliwosci do tego zeby zarzadzac grupa wieksza niz moje stado i TZ... Nie czuje sie tez na silach, po ludzku analizujac swoje mozliwosci. Rozwaznosc to nie wszystko

ale dziekuje dolabro ze pomyslalas o mnie, to mile.
O tym folwarku ktos gdzies kiedys pisal cos kilka watkow temu, cos to bylo jakies larmo o cos i to zdanie padlo w ferworze dyskusji... Byla jakas afera ale juz nie pamietam o co kaman. Czyli ze nieistotne. Samo sformulowanie dosc zgrabne, takie orwellowskie

Mysle ze Asia napisala o tym w kontekscie tego ze Pakt to dobro wspolne, a wybrac nalezy osobe ktora czuwajac nad Paktem bedzie umiala zachowac pelen szacunku dystans, pozwoli miec innym odmienne zdanie rozmowcow, dawac poczucie wolnosci w rozmowach i dzialaniach Paktu wszystkim Siostrom. Jednoczesnie bedzie miec charyzme, ktora pozwoli to szanowne zgrupowanie zintegrowac. I nie bedzie traktowac tego stanowiska jako okazji do porzadzenia sie, na zasadzie "nie podoba sie - to zawsze mozesz odejsc" - pisze o tym bo ostatnio jestem swiadkiem takiej postawy w pewnej znajomej grupie z trzeciego sektora i powiem Wam, ze jestem w ciezkim szoku, ze mozna w taki sposob traktowac ludzi z potencjalem do pomagania... oczywiscie ludzie ci odchodza bo nie mozna wspolnie zyc dla pewnej idei skoro brakuje motywacji, dobrego klimatu i zachety. Tutaj w Pakcie nigdy nie bylo takiej sytuacji. Zawsze byl dobry klimat, pozytywne moce dzialaly pelna para i motywacja ktora poparta inspiracja dawala bardzo dobre efekty. Ale to duza zasluga stylu prowadzenia prezesury przez Vil. Nie wyobrazam sobie zeby tak moglo tutaj byc

Po prostu nie wyobrazam sobie tego...
Darujcie ze sie tak rozpisalam ale zmiany tego typu zawsze wywoluja jakas niepewnosc, jakies poczucie lęku, braku stabilnosci.
Nie zalezy mi na tym zeby sie wszyscy ze mna zgadzali chce wyrazic po prostu swoja troske o Pakt, o idee, o to zeby to jedyne normalne miejsce na miau zostalo taka ostoja spokoju i dobrego porozumienia.
Dlatego mysle ze triumwirat jest bardzo dobra opcja. Bo ja osobiscie nie widze jednej osoby ktora by mogla przejac stery po Vill, nie ma takiej moim zdaniem kandydatki na dzien dzisiejszy. Napisalam wczesniej ze widzialabym na tym stanowisku Pompona albo Tri, ale szanuje ich zdanie no i Trinity jest nam bardzo potrzebna jakos Siostra Kasiasta. Bez niej ani rusz!
Takie to sa moje przemyslenia, mam nadzieje ze nie zanudzilam. Witam nowe mietly w Pakcie

Dobrze ze przyszlyscie, bo im nas wiecej tym lepiej.