Mówiłam, że już było. Może to ten sam pingwin



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alix76 pisze:Aaaaaaa ... (już było) ... widziaaałaaam kooooota na Cytaaaadeli ... pingwiiiinaaaa ... z całyyyymiii uszaaaamiii ...
Mówiłam, że już było. Może to ten sam pingwin. Trochę dziś jestem nie teges, ale widziała go i moja szefowa, więc haluna odpada
. Widziałam, gdzie wlazł
piotr568 pisze:Zdążysz wrócić na świąteczne śniadanie
Zofia&Sasza pisze:piotr568 pisze:Zdążysz wrócić na świąteczne śniadanie
Znaczy takie wigilijne?
piotr568 pisze:Zofia&Sasza pisze:piotr568 pisze:Zdążysz wrócić na świąteczne śniadanie
Znaczy takie wigilijne?
Wigilijne jest w sobotę a Alix ma w niedzielę jechać na łowy. No jeszcze może być niedzielny poranek noworoczny. Koty będą kaca leczyły to się je łatwo capnie
Zofia&Sasza pisze:piotr568 pisze:Zofia&Sasza pisze:piotr568 pisze:Zdążysz wrócić na świąteczne śniadanie
Znaczy takie wigilijne?
Wigilijne jest w sobotę a Alix ma w niedzielę jechać na łowy. No jeszcze może być niedzielny poranek noworoczny. Koty będą kaca leczyły to się je łatwo capnie
To jak Alix ma jechać, to czego Aleba narzeka?Empatia dobra rzecz, ale bez przesady.
alix76 pisze:Do lochów to nam się raczej nie uda wejść, podejrzewam, że możemy sobie pobiegać po suchej (gdzieniegdzie) fosie i pokiciać do otworów
alix76 pisze:- dziura prowadzi do kilku poziomów lochów, wiec kotek nie musi nią wyjść, tylko kilometr dalej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 53 gości