skaskaNH pisze:Piękna koteczka![]()
Widać, że bardzo jesteście zżyci ze sobą.
Co do ugniatania z wbijaniem pazurków - masz dwa wyjścia: polubić albo nauczyć się delikatnie obcinać pazurki. To nie jest trudne, uważaj tylko, żeby nie przyciąć zbyt blisko nasady, bo wtedy to po prostu jest bolesne. Dasz sobie radę, a jak nie, to przy wizycie na okoliczność sterylki poproś weterynarza o instruktaż.
Jest z mną zżyta aż za bardzo dziś w nocy obudziła mnie dwa razy i za każdym razem swoim tupaniem wliczając jeszcze te do snu i pobudkowe o 7 rano zaliczyłem ich 4 w jedna noc co gorsza cała szyja mnie piecze i więcej już nie zniosę bo to aż boli
