[WRO]Miziasta Bunia ma DS!!! str 19

Dobrze, że już część maluchów bezpieczna i że są zdrowe:D
Trzymam kciuki za dalsze łapanie.

Alex405 pisze:Dobrze, że już część maluchów bezpieczna i że są zdrowe:D
Trzymam kciuki za dalsze łapanie.

Przydadzą się bardzo, bo dzisiaj udało nam się złapać jeszcze jednego chłopczyka - czeka go jutro wizyta w lecznicy, ale niestety jeszcze jeden kotek - Imbirek(ten co to ma już domek) bardzo się już nas i klatki boi i coraz trudniej z nim jest :cry:

Dzisiaj sam tam nocuje i tak mi go szkoda i się o niego martwię...

Poprosiłam o pomoc martkę i dzisiaj już nawet u nas była, ale niestety kocio już się schował na noc i nie wyszedł, mimo iż wołała go karmicielka.
Mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych dni się uda, więc kciuki wskazane, bo on już naprawdę jest skazany sam na siebie w tym momencie - nawet nie bardzo ma się do kogo przytulić, bo ten dorosły bury kot, to raczej maluchy przeganiał...

podrzucę maleństwa z rana. może ktoś wypatrzy i będzie mógł dać kociakom DT.
kciuki za łobuzy :ok:

sroka7 pisze:Co do urody i charakteru Myszki, to może się wypowiedzieć Magda, bo ją widziała i głaskała!

Myszka jest niesamowita :1luvu:

taka słodka, spokojna że z miejsca można się zakochać
mnie widziala pierwszy raz i od razu dała sie pogłaskać, ba wręcz sama domagała sie głaskania tracając mnie główką

ma 2--3 latka ale jest z tych "małych", delikatnych kotów co dodaje jej uroku

a poza tym i tak co by o niej nie mówić to i tak nic nie odda tego jak jest w rzeczywistości a jest PRZEUROCZA !!!! I PRZESŁODKA !!!!
poza tym jest jakby kopią mojej Minutki

Byłyśmy wieczorem z martką próbować łapać ostatniego kociaka, kocio co prawda pokazał się jak go zawołała karmicielka, ale po tym jak wczoraj dał jej się złapać, spędził noc u karmicielki, a ona go rano wypuściła, to kocio chodzi tak przestraszony, ze dzisiaj nie było mowy o łapaniu go na podbierak.
No nic, mam nadzieję, że albo po nocy spędzonej na podwórku kociak będzie bardziej współpracował i da się nam w końcu złapać, albo że da się znowu złapać karmicielce i tym razem o tym mi powie...
Wolałabym jednak, żeby to nam pozwolił się złapać:/

Prosimy o domki dla kociaków! Już się luzują, pięknie korzystają z kuwety i są posłuszne Myszce! Juro jakieś zdjęcia powstawiam, bo dzisiaj już nie mam siły...

Ciągle ten ostatni kociak chodzi mi po głowie...

tyle pingwinków :1luvu:

Dzięki uprzejmości i poświęceniu turkawki, mamy banerek:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=135290&start=0][img]http://wroclawskiekoty.com/doc/bulka_banner.gif[/img][/url]

Kociaki pięknie dziękują cioci Ani :1luvu:

Bardzo prosimy o domki! kociaki bardzo ich potrzebują!!!

Ja też podrzucę

Tyle się wczoraj działo, że mam zaległości!
Wczoraj rano zadzwoniła do mnie Pani karmicielka, że złapała Imbirka :!:

i maluch jest u niej w domu! od razu poszłam po niego - kociak był niemal sztywny ze strachu, został sam na noc na podwórku, zmarzł, i pozwolił się złapać jedynej znajomej osobie. Posiedział u mnie jakieś 4 godzinki z rodzeństwem i przyjechała po niego A. zabrać go do domku :1luvu:

Kociak zamieszkał z 13-letnim kotem Kazimierzem i też kilkunastoletnim pieskiem Kłopotem (Kłopot to super pies, niestety bardzo chory). Imbirek w domku był bardzo przestraszony i nie wychodził z transportera, ale gdy zaczął miauczeć "na ratunek" podbiegł do niego Kazimierz! tu krótka akcja: noski-noski, liźnięcie po pysiu i maluch z miejsca się uspokoił, a Kazimierz wrócił na posłanie i zasnął w poczuciu spełnionego obowiązku

Dzisiaj już maluch zwiedzał dom, zapoznał się z Kłopotem i ogólnie zaczął się zadomawiać.
Tu zdjęcie Imbirka z wczoraj jeszcze u mnie w domu:

PS. a jego domek jest super :!:

- ja mam od A. mojego Zenia (A. przygarnęła mamusię mojego Zenia, gdy akurat była w ciąży, więc uratowała koczkę i 6!jej kociaków)

Niestety pozostała czwórka kociaków i ich mama Myszka nie mają tyle szczęścia co Imbirek, i jak na razie nie czeka na nich żaden domek

Bardzo prosimy o DT/DS!!!
Myszka, Pyza, Ksenia i rozłożony Józio-Bułka!

A tu jest Andrew - bidulek ma podrapany nosek i świeże zadrapanie pod lewym oczkiem

dorobił się tego tuż przed złapaniem.

dobrze,że chociaż jeden ma domek :1luvu:

został jeszcze jakiś czy wszystkie złapane ?

cudowne kociaki

jessi74 pisze:został jeszcze jakiś czy wszystkie złapane ?

Tak, wszystkie kociaki są już złapane, jeden ma dom, a 4 i ich mamusia koczują u mnie, niestety moge je przetrzymać max do 15 grudnia, póki nie będę zmuszona do kłodzka jeździć/przeprowadzić się na kilka dni w tygodniu

zzuzu pisze:cudowne kociaki

A kociaki są super! Nie są jeszcze super miziakami /oprócz mamusi/, widać po nich, że chcą się miziać, ale jeszcze nie bardzo wiedzą jak się do tego zabrać, chociaż jak już któryś się rozluźni, to nie sposób od niego odejść, ale muszę dzielić ręce pomiędzy wszystkie kotki. Dlatego też marzę o indywidualnych DT/DS dla nich jak najszybciej, bo jak będzie ich 1 czy 2 kociaki u danej osoby, to o wiele szybciej się przyzwyczają go głaskania i ludzi. U mnie jest ich całe stadko, i nie mogę poświęcić zbyt dużo uwagi każdemu kociakowi z osobna, bo czas z nimi bardzo szybko zlatuje, a niestety jak każdy z nam, mam też inne obowiązki.

Tak to teraz wygląda:

[WRO]Miziasta Bunia ma DS!!! str 19

Kto przegląda forum