Kot z kamieniami i piaskiem w pęcherzu

[Juliab3]

Beniu miał w piątek zdjęte szwy. Nie zmieniłam weterynarza, bo w moim odczuciu jest dobrym i inteligentnym facetem, dla którego najważniejsze jest dobro małego pacjenta.
Badania krwi nie zlecił, bo nie ma takiej potrzeby, skoro kot normalnie oddaje mocz. Jeżeli chodzi o częste otrzymywanie głupiego Jasia, to w żaden sposób nie może on zaszkodzić zwierzęciu. Narkoza owszem, jednak głupi... jest jedynie środkiem uspokajającym, który podaje się nawet małym dzieciom.

Oprócz wyjętych szwów, doktor wyjął mu już cewnik. Kot sam oddaje mocz, więc jest to dobry znak. Za 2 tygodnie idziemy na kontrolę, lekarz wypłucze mu resztki kamienia, który może się jeszcze w małych ilościach gromadzić.

Dzisiaj wypuściliśmy do z klatki, chodzi bez kołnierza, jednak bardzo martwi mnie to, że nie sika do kuwety, ale poza nią. Nie wiem, czy zapomniał w czasie przebywania w klatce, jak korzysta się z kuwety, czy przyczyna leży gdzieś indziej... Jestem załamana, bo mnóstwo pieniędzy poszło na operacje i leki, a kot obsikuje całe mieszkanie

[Juliab3]

Jestem załamana... Właśnie posikał nową kanapę. Nie wiem co robić, mama mówi, że będziemy musieli go oddać do schroniska albo go uśpić, bo ma coś z psychiką i zniszczy nam całe mieszkanie
Przed operacją też czasami posikiwał, ale myśleliśmy, że to przez te kamienie... ;(

[Nemi]

Nie ma czegoś z psychiką. Jest po ciężkiej operacji i musi mieć czas, żeby dojść do siebie.

[Juliab3]

Ale operacje miał prawie 20 dni temu...
Martwi mnie również to, że po oddaniu moczu lub w trakcie miauczy lub syczy, od razu się kładzie i zaczyna sobie wylizywać tył.

[PcimOlki]

....Badania krwi nie zlecił, bo nie ma takiej potrzeby, skoro kot normalnie oddaje mocz.

->

....kot obsikuje całe mieszkanie

->

...Martwi mnie również to, że po oddaniu moczu lub w trakcie miauczy lub syczy, od razu się kładzie i zaczyna sobie wylizywać tył.

Krew, mocz, posiew moczu.

[Blue]

Dokładnie.
Wszystko można powiedzieć ale na pewno nie że kocurek oddaje normalnie mocz.
Sika poza kuwetę, cierpi podczas oddawania moczu (pierwsze jest naturalną konsekwencją drugiego).
Może schodzi jakiś piasek, może światło cewki jest zbyt wąskie.
To już musi wet wyjaśnić.
Kocurek sika dużym, silnym strumieniem? Nie dłużej niż zwykle?

Co do konieczności wykonania badań krwi - nawet gdyby kot sikał koncertowo, to nie jest żaden powód do tego by rezygnować z badań.
Chore nerki rzadko objawiają się widocznymi zakłóceniami w oddawaniu moczu.

Nie macie możliwości póki co odizolować kocurka w jakimś pomieszczeniu, kuchni, łazience, łatwym do sprzątnięcia?
No i jednak weta trzeba przycisnąć - kocurek nie jest całkiem zdrowy.

[Lilianna J-wie]

Chore nerki rzadko objawiają się widocznymi zakłóceniami w oddawaniu moczu.

Ojjj.. prawda. Mój też Benek, normalnie się załatwiał, a wyniki wykazały poważne uszkodzenie nerek i mimo leczenia kryzys nastąpił nagle i gwałtownie i nie zdążyłam go dowieżć do weta. Z nerkami nie ma żartów i nie ma na co czekać