Pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 20, 2011 8:57 Re: Pomocy!

Nie będzie za tłuste.
Ale samego rosołku to on może nie zechcieć (jeśli zechce pić to byłoby świetnie), rozrzedzaj to gotowane mięsko.
Koty czerpią energię z tłuszczo więc na pewno nie będzie go za dużo.
Na tym forum o BARF jest bardzo dużo ciekawych informacji, nawet jeśli nie zdecydujesz się tak karmić, to naprawdę warto sobie poczytać.
Jest też możliwe, że Twój kot wcale nie ma chorych jelit, a tylko nie toleruje składników gotowych karm, zbóż, glutenu, czy nawet tych niewymienianych w składzie śladowych ilości tego co te chrupki trzyma do kupy, lub konserwuje puszkę.
I jeśli tak jest a nadal będziesz mu to podawała, to może mieć np wypryski na skórze (koleżanka ma taką kotkę, całe uszy, oczy, pyszczek, okolice pupy od lat są rozognione, rozdrapywane...pomagają na króciutko sterydy. Jak przez jakiś czas nie dawała żadnej kupnej karmy, wygoiło się. No ale...łatwiej sypnąć suche niż dopilnować diety)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 20, 2011 9:26 Re: Pomocy!

On suchej nie je w ogóle.Z puszkami już gorzej, bo inne dostają takową. Czytałam już o tych alergiach pokarmowych ale teraz to wszystko po kolei. Myślę,jednak że to będą jakieś pasożyty, bo jak był maleńki i uczył się myc te swoją chorą pupcię to na pyszczku dostał takiego wstrętnego owrzodzenia,aż na nosek mu wchodziło, przez które nie chciał jeść. Smarowałam to maścią z antybiotykiem i na szczęście zeszło i pięknie futerkiem zarosło. Mięsko z rosołkiem je :) Z piciem wody też nie ma problemów, pije dość dużo
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw paź 20, 2011 10:13 Re: Pomocy!

Lilianna J-wie pisze:Wydzwaniałam po okolicznych miastach po laboratoriach, bo chciałam już tak o zrobić i zawieżć mu gotowe wyniki i wszędzie mi odmówili! Ludziom owszem ale zwierzęciu już nie! :evil:


Z tego co pamiętam, to chyba od początku tego roku wszedł oficjalny zakaz przyjmowania zwierzęcych próbek do ludzkiego labu, jednak nieoficjalnie nadal tak robią, tyko nikt Ci tego przez tel. nie powie, musiałabyś mieć wejście przez zaprzyjaźnionego weta.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13756
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw paź 20, 2011 10:19 Re: Pomocy!

Właśnie a ja aż tak dobrze nie mam :cry: Już dziś zawiozłabym tę jego kupę na prywatne badanie, tyle, że artysta od rana nic nie zrobił jeszcze
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw paź 20, 2011 12:16 Re: Pomocy!

W przypadku rozszerzonego odcinka jelit kupa gromadzi się tam przez dłuższy czas. Wtedy robi się bardzo duża, przesuszona i twarda jak kamień. Dlatego tak trudno jest później przepchać ją przez dalszy odcinek o prawidłowej budowie. Mój kot tez biegał nerwowo do kuwety, kucał, wychodził, znów wracał do kuwety. W końcu, zazwyczaj po długim czasie ,,rodził' kupę o bardzo dużej średnicy. Opisuję tak szczegółowo, żebyś mogła sobie porównać objawy.

Nam pomogła to nowatorska operacja, o której już wcześniej pisałam, no i przestrzeganie teraz ściśle diety i jest dobrze.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw paź 20, 2011 16:01 Re: Pomocy!

Mój wet chyba się tego nie podejmie :| Objawy są w sumie kubek w kubek takie jak u mojego Rysia. A przeprowadzałaś operację swojego kota? I wiadomo czym to może być spowodowane?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw paź 20, 2011 17:18 Re: Pomocy!

Mój kot został zoperowany półtora roku temu. Bardzo pomogło. Nasz lekarz specjalizuje się w chirurgii i robi to doskonale. Po zrobieniu tej operacji u Macieja tą nowatorską techniką był na konferencji w Kanadzie. Poruszył ten temat z lekarzami z Ameryki. Oni stwierdzili, że ta operacja jest niewykonalna. A on właśnie ją zrobił kilka tygodni wcześniej.

Dlatego jakby co, ładuj kota w transporter i przyjeżdzaj do mnie, zawiozę Cię do niego. Mieszkam pod Warszawą. Nawet nocleg się znajdzie :D
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw paź 20, 2011 17:24 Re: Pomocy!

A koszt takiej operacji?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw paź 20, 2011 17:39 Re: Pomocy!

Oj, na pewno nie mały. Będę u niego w poniedziałek, to go zapytam. Ja zapłaciłam wtedy 600 zł. Ale operacja była bardzo trudna, długotrwała, widziałam po niej lekarza - był wykończony - maksimum skupienia. Zrobił nawet wtedy zdjęcia podczas operacji, które wraz z opisem tej techniki miały zostać przez niego opublikowane. Generalnie lekarze nie chcą robić takich operacji, a wielu po prostu nie umie. Zalecają . . . eutanazję.
A przyczyna przypadłości? - Taka uroda kota.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw paź 20, 2011 18:22 Re: Pomocy!

Wspaniale..Tylko kto mi go zaadoptuje póżniej? Ciężko będzie znależć odpowiedzialną osobę :( Mam tylko cichą nadzieję,że to jednak jakieś pasożyty :|
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw paź 20, 2011 21:12 Re: Pomocy!

Lilianna J-wie pisze:Wspaniale..Tylko kto mi go zaadoptuje póżniej? Ciężko będzie znależć odpowiedzialną osobę :( Mam tylko cichą nadzieję,że to jednak jakieś pasożyty :|

Po tylu odrobaczaniach kotek może mieć zapalenie jelit.Dobrze że lubi kurczaka i rosołek.Dała bym wiele by moja chciała,a nie ciągle na jelita karmy.Ma po lambliach po leczeniu Aniprazolem 3 dni i po dwóch tygodniach Fenbendazol w paście zmiany w żołądku ,jelitach i prostnicy że krew się lała po kupie.Część twarda,część sraczka.Tak było,teraz już biegunek nie ma,tylko bardzo pogrubione ścianki żołądka,poszerzona okrężnica (to było przed leczeniem już),
ale za to czasem robi zielono zgniłe (kolor)kupy.Wszystkie"kupkowe" badania były ostatnio ok.
Dałam za lamblie 50zł.,za parazytologię 30zł. i posiew w sterylnym kubeczku w folii takie są resztę,to razem 105zł. 8O Potem po miesiącu powtórka była na lamblie i nie ma,ale za to dostała 40 stopni gorączki i nie chciała jeść tak jej leki i pomogły i zaszkodziły.Acha jeszcze potem robiłam na lamblie bo krew poszła jak nigdy i biegunka częściowa i brak lamblii.Już biegunek nie ma.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 21, 2011 5:52 Re: Pomocy!

Pierwsze odrobaczanie miał w lipcu, powtórka 2 tygodnie póżniej. Kolejne było teraz w połowie m-ca. To dużo? A zmiany w żołądku czy jelitach jak wet stwierdza? Samo USG to chyba za mało..
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pt paź 21, 2011 9:38 Re: Pomocy!

Lilianna J-wie pisze:Pierwsze odrobaczanie miał w lipcu, powtórka 2 tygodnie póżniej. Kolejne było teraz w połowie m-ca. To dużo? A zmiany w żołądku czy jelitach jak wet stwierdza? Samo USG to chyba za mało..

To jest problem bo zwykłym RTG nic nie wykarze,byś musiała pojechać do jakiejś kliniki z cyfrowym RTG.Wszystko widać bez kontrastu nawet.Oczywiście z kontrastem jeszcze lepiej jest widoczne.Kontrast trzeba podać niecałą dobę wcześniej.Taka biała kreda,którą weci sprzedają w strzykawce,według wagi kota.Jak wet jest dobry to i bez tego na cyfrowym zobaczy.Przegrywają obraz na płytę CD.Ja zawsze stoję za wetem i patrzę i pytam co np.to jest,czarne miejsca na zdjęciu.Koszt u nas 45zł.samo RTG,jest mniej szkodliwe od starych kliszowych bo pytałam.To najmniej inwazyjny sposób by to sprawdzić.U nas mają endoskop,ale nie chcę kotu narkozy dawać i podrażniać żołądka rurką jeszcze bardziej,a koszt 250zł.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 21, 2011 18:40 Re: Pomocy!

Zawiozłam dziś jego kał do badania. Od dziś znów ma biegunki, wręcz taka woda z niego leci. Wyniki przyślą mi w przyszłym tygodniu. Jak wszystko będzie OK, to będę szukać dalej przyczyny i skupię się wtedy na jelitach
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pt paź 21, 2011 19:21 Re: Pomocy!

Lilianna J-wie pisze:Zawiozłam dziś jego kał do badania. Od dziś znów ma biegunki, wręcz taka woda z niego leci. Wyniki przyślą mi w przyszłym tygodniu. Jak wszystko będzie OK, to będę szukać dalej przyczyny i skupię się wtedy na jelitach

A na co konkretnie dałaś kał do badania?Lamblie w jeden dzień robią jeśli mają testy płytkowe.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 75 gości