Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Joanna_Axlowa pisze:Bolko jeszcze nie złapany, ale dziś albo jutro będzie w pracy ten Pan, który go karmi,
więc kocurek będzie złapany i odwieziony do lecznicy na leczenie do szpitala.
Pani Rita mówi, że nie prawdą jest, że do Książa przyjeżdża weterynarz żeby leczyć koty, więc
Pani z którą rozmawiała Marta kłamała. Jeszcze jutro będę się widziała z p.Ritą, może będę miała nowe informacje.
dzikafretka pisze:To jest po prostu jakaś neverending story...
CheshireCat1 pisze:Jak z kosztami leczenia kota?
CheshireCat1 pisze:Widzisz, to wszystko przez Ciebie, jak moglas jechac na wycieczke bez transportera i planu przygarniecia kolejnego biedaka
CheshireCat1 pisze:Nie ma co liczyc na zamek, skoro do tej pory kotow nie leczyli i nie sterylizowali. Biedny kotus, niech on sie da zlapac
xmartix pisze:dziewczyny a kto dzisiaj spotyka się z panem Prezesem Zamku Książ????
dzwoniłam do Zamku jeszcze raz i do Gminy, Zamek chce żeby koty wyparowały z ich terenu... bzdura, a Gmina chce pomóc... i na pewno pomoże bo ich przycisnę. Przedstawiłam plan Gminie, zgodzili się, teraz tylko z tym p. Prezesem Zamku trzeba pogadać.
W nast pt jestem umówiona na wizję tam na terenie, kto mi pomoże????
są wolontariusze stamtąd? bo muszą byc osoby na miejscu które będą działać bo to nie akcja jednorazowa i przez moment
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 419 gości