kurcze, nic się nie łapie

ale podejrzewam, że Zdzichu pilnuje tego miejsca
na wejściu do klatki jest zjedzone, ale z miski na końcu już nie
poza tym, reszta suchego obok też zjedzona, czyli jakieś koty były
chyba nie ma sensu nastawiać klatki, Hawranek musi sam sie pojawić, a jak będę tam zostawiać więcej jedzenia to powinien się nauczyć tam przychodzić
jest jeszcze taka opcja, że on dojada na zewnątrz, gdzie karmimy psa, kilka razy go tam widziałam, ale kurcze nie jestem w stanie zacząć głodzić bezdomnego psa, po prostu musimy sie spotkać i wtedy go łapie, bo już dawał do siebie podejść