W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 24, 2011 10:42 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

Założyłam wczoraj nowy wątek, bo w tym nie mogłam edytować tytułu

viewtopic.php?f=1&t=132128

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sie 24, 2011 11:16 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

Maryla pisze:
dorcia44 pisze:wszystkie umrą a w całej Warszawie nie znajdzie się ani jeden domek :cry: :cry: :cry:
dziwne ,mało medialny temat ? mało krzyczący ?
bo tu już nie ma co krzyczeć...


dorciu, ja rozumiem Twoje rozgoryczenie
ale nic na to nie poradzimy ze dt nie ma

ja z doswiadczenia wiem ze jak sie chce pomoc kotu to trzeba go zaraz/natychmiast samemu brac - bez wzgledu na sytuacje
bo za chwile jest za pozno :(
wiem ze nie kazdy moze, nie kazdy da rade

ja nie wiedzialam czy brac ostatnie maluchy - ale gdy je zabralam to zaraz potem okazalo sie ze matke prawdopodobnie (jeszcze to ustalamy ktory to kot) przejechal samochod
ich los tez bylby podobny :(


Maryla ,czytam nie które wątki ,widzę jak dużo chętnych ..ech nie chce mi sie pisać.
jest mi z tym źle.
mam 5 psów niskopiennych ,kociolublnych ,dla nich kociak powyżej 8 tyg to zagrożenie dla oczu ,bo one nie rozumieją czemu do tego nie wolno..odizolować nie mam gdzie :cry:
3 tymczasy ,jedna ciągle chora ,teraz aktualnie gil po pas...

nie wiem co zrobię ,ale trzeba go łapać ,żeby potem móc spojrzeć w lusterko .... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2011 15:34 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

Przyznam, że nie bardzo rozumiem.
Najpierw sherina zakłada wątek: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!
Później:

dorcia44 pisze:wszystkie umrą a w całej Warszawie nie znajdzie się ani jeden domek :cry: :cry: :cry:
dziwne ,mało medialny temat ? mało krzyczący ?
bo tu już nie ma co krzyczeć...

Jana ,jak możesz złap tego ostatniego ,proszę. :cry:

A teraz: viewtopic.php?f=13&t=131932&start=120

Nie chcę wywoływać awantury, ale czuję się trochę jakbym w pysk dostał. I akurat nie chodzi mi o mnie i nie chodzi mi o Janę. Powiem brutalnie - nie chodzi mi też o tę kotkę, która przeżyła i jest u nas.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt sie 26, 2011 15:44 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

To już wyjaśniam, bo akurat jestem na miau, ja nie biorę kociaków podrostków dzikawych, maniunie jeszcze mogę, ale to już końcówka teraz, nie czuję się już na siłach, jestem w zaawansowanej ciąży i zwyczajnie nie radzę sobie z oswajaniem i socjalizacją.
To ponad moje możliwości teraz.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt sie 26, 2011 15:55 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

VVu pisze:Przyznam, że nie bardzo rozumiem.
Najpierw sherina zakłada wątek: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!
Później:

dorcia44 pisze:wszystkie umrą a w całej Warszawie nie znajdzie się ani jeden domek :cry: :cry: :cry:
dziwne ,mało medialny temat ? mało krzyczący ?
bo tu już nie ma co krzyczeć...

Jana ,jak możesz złap tego ostatniego ,proszę. :cry:

A teraz: viewtopic.php?f=13&t=131932&start=120

Nie chcę wywoływać awantury, ale czuję się trochę jakbym w pysk dostał. I akurat nie chodzi mi o mnie i nie chodzi mi o Janę. Powiem brutalnie - nie chodzi mi też o tę kotkę, która przeżyła i jest u nas.



to nie czuj sie tak ,nie każdy jest wstanie wziąść dzikiego kociaka ,o ile mogłam namówić sherine na oswojone maluszki o tyle na dzikie kociaki nie .
sherina zawsze brała tylko takie i chwała jej za to ...

i wyszło niemiło :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2011 15:58 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

sherina pisze:To już wyjaśniam, bo akurat jestem na miau, ja nie biorę kociaków podrostków dzikawych, maniunie jeszcze mogę, ale to już końcówka teraz, nie czuję się już na siłach, jestem w zaawansowanej ciąży i zwyczajnie nie radzę sobie z oswajaniem i socjalizacją.
To ponad moje możliwości teraz.

Wtedy nie chodziło o oswajanie i socjalizację, tylko o DT na megacito. Zresztą przecież nie było nawet wiadomo, czy wszystkie kociaki były dzikie. Przecież ta tajemnicza dziewczyna zgarnęła jednego kociaka pod pachę, bez sprzętu.
Nie ma o czym mówić. Niestety. EOT.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt sie 26, 2011 15:58 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

Od wczoraj są informacje w wątku, że Kajunia już nie jest dzika. Od wczoraj mruczy i nadstawia brzucha.

Fakt, wyszło niemiło.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sie 26, 2011 16:01 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

dorcia44 pisze:
to nie czuj sie tak ,nie każdy jest wstanie wziąść dzikiego kociaka ,o ile mogłam namówić sherine na oswojone maluszki o tyle na dzikie kociaki nie .
sherina zawsze brała tylko takie i chwała jej za to ...

i wyszło niemiło :?

To nie o "niemiłość" chodzi. Nie chcę jątrzyć i nie piszę wprost, o co chodzi. Ty też zostałaś postawiona przez sherinę w niezręcznej sytuacji, choć przecież nic złego nie zrobiłaś - przeciwnie. Do Ciebie przecież nie można mieć żadnych pretensji, dorcia44. Dzięki Tobie żyje przecież Kajunia. Zaoferowałaś nawet jej DT.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt sie 26, 2011 16:06 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

Nie ma co ciągnąć tematu wg mnie. Najlepiej chyba zamknąć już wątek.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt sie 26, 2011 16:10 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

VVu ,napisałam że jeżeli nie znajdzie się dt dla kociaka to ja ją wezmę ..pisałam to również do Jany .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2011 16:14 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

Nie wezmę niestety starszego kociaka, Dorcia mnie nawet nie pytała czy wezmę, bo wie, że nie. To ponad moje możliwości.
To, że okazał się w miarę oswojony, czego też nie można było przewidzieć, ale nawet, to niestety ale nie.
Zdaję sobie sprawę jak ciężko znaleźć dt dla takich podrostków i będąc nawet tdt nie ma się gwarancji, że kot znajdzie tymczas czy dom stały w miarę szybko, ja zbyt dużo czasu nie mam ani nakładów finansowych.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt sie 26, 2011 16:16 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

dorcia44 pisze:VVu ,napisałam że jeżeli nie znajdzie się dt dla kociaka to ja ją wezmę ..pisałam to również do Jany .

dorcia44, muszę już wychodzić, więc nie mogę kontunuować. Nie chcę też. Tak jak w wątku założonym przez Janę:
Nie chcę robić awantury, do Ciebie w ogóle żalu przecież nie mam i nie chodziło mi o koteczkę, która przeżyła. Musiałem się wyżalić, ale nie chcę tego ciągnąć.
Proponuję, by poprosić Administrację o zamknięcie wątku.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt sie 26, 2011 16:17 Re: W-wa Kociaki przy ulicy, bardzo prosimy o DT !!

sherina pisze:Nie wezmę niestety starszego kociaka, Dorcia mnie nawet nie pytała czy wezmę, bo wie, że nie. To ponad moje możliwości.
To, że okazał się w miarę oswojony, czego też nie można było przewidzieć, ale nawet, to niestety ale nie.
Zdaję sobie sprawę jak ciężko znaleźć dt dla takich podrostków i będąc nawet tdt nie ma się gwarancji, że kot znajdzie tymczas czy dom stały w miarę szybko, ja zbyt dużo czasu nie mam ani nakładów finansowych.

jak wyżej
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, koszka, majka420, Wojtek i 99 gości