Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 11, 2011 18:43 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu, że za kilka dni straci oko?

Kasieńkę spotkało najlepsze, co mogło!
Cudownie :mrgreen:
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Czw sie 11, 2011 18:44 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu, że za kilka dni straci oko?

aaaa zmieńcie tytuł na happy end!

I koniecznie piszcie, jak oczko Kasi :)
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Czw sie 11, 2011 19:52 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

suuuuper!!!!! :piwa: :piwa: :piwa:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 11, 2011 20:32 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

To dziś najlepsza nowina :piwa: :piwa:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 11, 2011 20:37 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

No super wieści :D :D :D
Byłam w lecznicy jak Ania ją przywiozła, własnoręcznie pakowałam do klatki :wink:
Bardzo się cieszę, że koteńka już u siebie :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13753
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw sie 11, 2011 20:41 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

i teraz może już spokojnie przytulać się do ludzia, obejmować go łapkami za szyję, mruczeć do ucha bez obaw, że ten ludź zaraz zniknie :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 12, 2011 6:03 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

Super! :ok:
Bądź szczęśliwa Kasieńko! :1luvu:

A jak oczko? Lepiej trochę?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 12, 2011 6:20 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

Oczko i lepiej i gorzej. Lepiej dlatego, ze po podaniu nowych leków przestało być zamknięte i obrzęk ustąpił. Gorzej dlatego, że uszkodzona dość mocno jest rogówka. Jest w niej spory "krater". Teraz wraz z właścicielką będziemy próbować odbudować rogówkę pod osłoną odpowiednich leków. Jeśli się nie uda i rogówka sperforuje, to oczko usuniemy. Właścicielka została oczywiście poinformowana o wszystkich możliwościach. Pani podjęła się leczenia i nawet jeśli Kasia zostanie z jednym oczkiem, to pani to nie przeszkadza. Ale o oczko powalczymy, nie martwcie się.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 12, 2011 6:36 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

Cudowne wieści :ok:

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 12, 2011 7:25 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

CoolCaty pisze:Oczko i lepiej i gorzej. Lepiej dlatego, ze po podaniu nowych leków przestało być zamknięte i obrzęk ustąpił. Gorzej dlatego, że uszkodzona dość mocno jest rogówka. Jest w niej spory "krater". Teraz wraz z właścicielką będziemy próbować odbudować rogówkę pod osłoną odpowiednich leków. Jeśli się nie uda i rogówka sperforuje, to oczko usuniemy. Właścicielka została oczywiście poinformowana o wszystkich możliwościach. Pani podjęła się leczenia i nawet jeśli Kasia zostanie z jednym oczkiem, to pani to nie przeszkadza. Ale o oczko powalczymy, nie martwcie się.

Nie martwimy :ok:

A możesz mi coś doradzić w sprawie Piracika?
On ma jaskrę w 1 oku i jesienią ubiegłego roku miał wrzód, wyleczony już.
Tylko w tym oku źrenica cały czas jest bardziej rozszerzona.
Czy stosować jakieś krople, tak zapobiegawczo, tylko tylko kontrolować co jakiś czas?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 12, 2011 14:32 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

Jaka cudowna nowina :piwa: :piwa:
Obrazek

Dominka1

 
Posty: 505
Od: Czw paź 07, 2010 0:50

Post » Pt sie 12, 2011 14:43 Re: Kasia- jak wytłumaczyc kotu... ma dom stały:)

CoolCaty pisze:Oczko i lepiej i gorzej. Lepiej dlatego, ze po podaniu nowych leków przestało być zamknięte i obrzęk ustąpił. Gorzej dlatego, że uszkodzona dość mocno jest rogówka. Jest w niej spory "krater". Teraz wraz z właścicielką będziemy próbować odbudować rogówkę pod osłoną odpowiednich leków. Jeśli się nie uda i rogówka sperforuje, to oczko usuniemy. Właścicielka została oczywiście poinformowana o wszystkich możliwościach. Pani podjęła się leczenia i nawet jeśli Kasia zostanie z jednym oczkiem, to pani to nie przeszkadza. Ale o oczko powalczymy, nie martwcie się.

Trzymam kciuki za Kasienkę, dzięki, że ją zabrałaś.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Google [Bot], nfd, Vafuria i 170 gości