Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

Teraz powinien

Miuti pisze:To jest właśnie Prakseda.

Jeżeli może - to ratuje.
Jeżeli nie może... to też ratuje.

Pomóżcie - ja trochę daleko...

I jeszcze to - rozpowszechnijcie!

viewtopic.php?f=21&t=131689

Sądzę, że ważne.

Prakseda ma 8 maluchów. Nie wydoli...
Nawet 10 zł ją ratuje.
Nawet 10 zł...

Miuti pisze:Prakseda ma 8 maluchów. Nie wydoli...
Nawet 10 zł ją ratuje.
Nawet 10 zł...

Też tak uważam. Nie zostawiajmy Agnieszki samej.

A może ktoś Ją wyręczy przy najbliższej łapance?
No???

Miuti pisze:A może ktoś Ją wyręczy przy najbliższej łapance?
No???

Bez konkretów, to raczej trudno kogoś angażować. Wiem, że chyba jutro jedzie Agnieszka z meggi łapać pod Warszawę.

A gdyby tak Agnieszce zaproponować zastępstwo?

Zapraszam na Koci-Bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=131896

zapraszamy na bazarek:

viewtopic.php?f=20&t=131911

Piękne dzięki za bazarki!!!

Dziś jeżdziłam z Agnieszką poza Warszawe po puszki
ona jest naprawdę w wielkiej potrzebie.

W tygodniu pracuję do godz. 17. Około godz. 17,30 wracam do domu, dyspozycyjna mogę być od godz. 18 (żeby chociaż zdążyć coś zjeść, bo w pracy często przez cały dzień nie mam na to czasu). Jeżeli się przydam - bardzo proszę o sygnał. Soboty mam wszystkie zajęte od rana do późnego wieczora (jestem poza domem).
Finansowo nie wspomogę - każde (dosłownie) 2 zł. oglądam dwa razy zanim wydam. Przykro mi...

Odnośnie tych na zewnątrz. Karmię:

- w pobliżu domu, okolice parku Morskie Oko, ul. Dolna

- o obecnej pracy, ul Wilanowska

- w dawnym miejscu pracy, Postępu/Marynarska

- na starym cmentarzu służewieckim, ul Fosa

- na ul. Fajansowej przy firmie kurierskiej (tam z pomocą AnielkiG i Magilainy dostarczam karmę ochronie.- na cmentarzu Bródnowskim wspomagam karmienie przez pracowników cmentarza

To są miejsca karmienia Agnieszki,
może choć 1 raz w tygodniu, by ktoś ją wspomógł w karmieniu.
Od ubiegłego tygodnia doszło nowe miejsce, ul. Dąbrowskiego.
Ona jest bardzo przemęczona , wychudzona
dawno takiej Praksedy nie pamiętam.

Ja podrzucę na Fajansową żarcie dla kociambrów, ale dopiero po 27 sierpnia - do przyszłej niedzieli jestem uwiązana z psami siostry. To możesz dać znac Adze, że Fajansową ma z głowy na miesiąc jakoś tak. Tylko dajcie znac, czy na Fajansową nie było nic wiezione niedawno. Jeśli było - przekażę puszki na inne kotki Praksedy. Proszę o info.

Mogę pomóc na cmentarzu przy ul. Fosa. Poproszę o wskazówki - chciałabym to omówić (ile, jak, dokładnie kiedy). Mogę popołudniu co drugi dzień, po pracy.

Sporo tu kochanych ludzi, skorych do pomocy.
Może błędem Praksedy było, że nie zwróciła się do nic wcześniej?

Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

Kto przegląda forum