Łapanie odpuściłam na amen. Chyba, że coś się zmieni. Póki co - koty nie biorą

Molly natomiast szuka najcudowniejszego DS. Dziś przeszła sterylkę, zdobywając przy okazji odznakę ostatniego kitka operowanego w "starej" siedzibie Koterii

Gdy ją dzis odebrałam od Oli w celu transportu na zabieg - oniemiałam. Molly ma futerko śnieżnobiałe. No, w tych miejscach, w których białe ma być

Tak się wymyła i odżyła w DT, że jest puchatym biało -buraskowym, mięciuśkim, pachnącym, cudownym kotkiem. Jest kompletnie zdrowa, grzeczna i miziasta. Jest idealna dla domu, który boi się wyzwań - no kot idealny.
I jest naprawdę wyjatkowo ładna

Zawsze była ładna, ale teraz to Miss Kotolonia

Tak się cieszę

Już obgadałam z CatAngel ogłoszenia, ale gdyby ktoś przypadkiem słyszał o domu, który szuka oswojonej, nakolankowej, śpiacej w łózku, gadającej, zdrowej, zaszczepionej, wysterylizowanej, kuwetkowej, miziastej, przylepnej, grzecznej i dobzre wychowanej, młodej (mniej niż roczek) kotki - polecamy się
