Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 15, 2011 12:26 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

martka pisze:bo ja już z TOz miałam wieści...

?????
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 15, 2011 21:17 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

Kotka złapana :) jutro sterylka

martinako

 
Posty: 32
Od: Pon wrz 22, 2008 9:00

Post » Śro cze 15, 2011 22:10 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

super . a co z kociakami?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 15, 2011 22:11 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

martinako pisze:Kotka złapana :) jutro sterylka

Potwierdzam! :D Dałam jednak plamę i nie wzięłam aparatu, może martinako uda się zrobić. Czekamy na wieści posterylkowe :D
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 15, 2011 22:13 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

mawin pisze:super . a co z kociakami?

Kociaki zostały, ale są już bardzo samodzielne, opędzlowały miski, nie patrząc, że mamuśki nie ma. Matkę po wydobrzeniu wypuści się do nich z powrotem
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 15, 2011 22:16 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

a ile kotek jest wśród kociaków? udało się to sprawdzić? bo wiadomo co to oznacza :-(

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 15, 2011 22:18 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

mawin pisze:a ile kotek jest wśród kociaków? udało się to sprawdzić? bo wiadomo co to oznacza :-(

Niestety nie udało się, są zbyt żywe :D Wrócimy do nich za 3-4 miesiące i będziemy wyłapywać do sterylizacji, wtedy dopiero będzie wiadomo
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 16, 2011 9:46 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

To nie zabieracie małych?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 16, 2011 11:06 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

martka pisze:To nie zabieracie małych?

A dokąd kochana?
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 16, 2011 11:32 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

ossett pisze:
AniaWrocław pisze:
ossett pisze:
martinako pisze:Babcia miała kota kiedyś, dziadek, gdy żył był psiarzem i kociarzem i przez wiele lat mieli kotkę - znajdę, po śmierci tej kotki, babcia nie chciała już zwierzaków, dodatkowo, niedawno przeszła poważną operację, więc nie sądzę, żeby dała się namówić, bo to jednak poważny obowiązek.

Gdyby ta kotka była taka przylepna i mrucząca jak ta moja ulicznica w ciąży dla której zawczasu szukam kochającego DS to na 100% babcia by ją zatrzymała. No, ale takiej drugiej jak ta moja to nie ma na pewno.

Mam tylko jedno pytanie: dlaczego wzięłaś kotkę? Trzeba ją było pozostawić tam, gdzie była, przecież, to czy będzie rodzić czy nie, nie wpływa na liczność populacji, nieprawdaż? Może zadziałaby tu selekcja naturalna w postaci śmierci pod płotem, pod kołami samochodu czy z rąk dobrego człowieka z kijem bejsbolowym?

Mnie nie obchodzi populacja, a dobro konkretnego kota. Nie sądzę aby ulica była dobrym miejscem dla oswojonej i miziastej kotki w ciąży. Dla niej odpowiednim miejscem jest dom. Ale nawet gdybym ją tam zostawiła to nie groziłaby jej śmierć pod płotem lub od kija bejsbolowego (była tam lubiana), ale pod samochodem tak. I jej kociętom też, gdyby zdecydowała się tam rodzić.


Na razie grozi jej śmierć w wyniku porodu, na którą jak widzę świadomie zdecydowałaś się ją narazić. A jej małe zabiorą domy tym, których narodzinom nikt nie zdołał zapobiec. Do tego dążysz?
mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto w porę wykastruje kotkę- nie pozwoli na niepotrzebne rozmnażanie.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw cze 16, 2011 14:19 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

Koteczka już po zabiegu, odpoczywa w klatce wystawowej. Resztę napisze prowadząca wątek wieczorem.
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 16, 2011 19:06 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

XAgaX pisze:[
Na razie grozi jej śmierć w wyniku porodu, na którą jak widzę świadomie zdecydowałaś się ją narazić. A jej małe zabiorą domy tym, których narodzinom nikt nie zdołał zapobiec. Do tego dążysz?
mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto w porę wykastruje kotkę- nie pozwoli na niepotrzebne rozmnażanie.

XAGAX ,ty chyba masz jakąś obsesję (albo odchylenie od normy)?
Może za dużo kociąt skazałaś osobiście na śmierć i to od tego Ci się stało? Szczerze współczuję...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 16, 2011 20:07 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

ossett pisze:
XAgaX pisze:[
Na razie grozi jej śmierć w wyniku porodu, na którą jak widzę świadomie zdecydowałaś się ją narazić. A jej małe zabiorą domy tym, których narodzinom nikt nie zdołał zapobiec. Do tego dążysz?
mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto w porę wykastruje kotkę- nie pozwoli na niepotrzebne rozmnażanie.

XAGAX ,ty chyba masz jakąś obsesję (albo odchylenie od normy)?
Może za dużo kociąt skazałaś osobiście na śmierć i to od tego Ci się stało? Szczerze współczuję...


nie o mnie to świadczy, nie o mnie... a może: uderz w stół, a nożyce się odezwą?

jeśli masz wyrzuty sumienia- chętnie opłacę kastrację aborcyjną dla tej kotki. Warto o tym pomyśleć, coraz więcej jest osieroconych kociąt, jak widać poród nie wychodzi kotkom na dobre, tak, właśnie "tym konkretnym kotkom". Poglądy na tę kwestię mam takie same od 9 lat, od kiedy działam, jak zawsze działam i promuję pewne postawy bardzo konsekwentnie. A współczuć mi nie musisz, wszystko u mnie OK :mrgreen:


wracając do tematu wątku: gratuluję sprawnej akcji, mam nadzieję, że kicia szybko dojdzie do siebie :) Trzymam kciuki, żeby druga odsłona za kilka miesięcy poszła równie gładko :ok: :ok:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw cze 16, 2011 20:34 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

XAgaX pisze:
ossett pisze:
XAgaX pisze:[
Na razie grozi jej śmierć w wyniku porodu, na którą jak widzę świadomie zdecydowałaś się ją narazić. A jej małe zabiorą domy tym, których narodzinom nikt nie zdołał zapobiec. Do tego dążysz?
mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto w porę wykastruje kotkę- nie pozwoli na niepotrzebne rozmnażanie.

XAGAX ,ty chyba masz jakąś obsesję (albo odchylenie od normy)?
Może za dużo kociąt skazałaś osobiście na śmierć i to od tego Ci się stało? Szczerze współczuję...


nie o mnie to świadczy, nie o mnie... a może: uderz w stół, a nożyce się odezwą?

jeśli masz wyrzuty sumienia- chętnie opłacę kastrację aborcyjną dla tej kotki. Warto o tym pomyśleć, coraz więcej jest osieroconych kociąt, jak widać poród nie wychodzi kotkom na dobre, tak, właśnie "tym konkretnym kotkom". Poglądy na tę kwestię mam takie same od 9 lat, od kiedy działam, jak zawsze działam i promuję pewne postawy bardzo konsekwentnie. A współczuć mi nie musisz, wszystko u mnie OK :mrgreen:


wracając do tematu wątku: gratuluję sprawnej akcji, mam nadzieję, że kicia szybko dojdzie do siebie :) Trzymam kciuki, żeby druga odsłona za kilka miesięcy poszła równie gładko :ok: :ok:

Dziękuję! Ja też mam nadzieję! Martwi mnie trochę los tych kociaków, ale nie ma ich dokąd wiąć :(
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 16, 2011 21:56 Re: Wrocław - bezdomna kotka i 5 kociąt

niestety jak nie ma DT to nic się nie zrobi :-(

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 72 gości