Dobrze, że moje koty to takie mądraski i szybko przestały mnie przyprawić o zawał serca
Wróciliśmy od weta.
Mały grzecznie wyszedł z transporterka głośno oznajmił, że zabrałam go na nudną imprezę przeszedł się po stole i stwierdził, że to by było na tyle.Wszedł z powrotem do transporterka i już się więcej nie pokazał.Dobrze, że wet w między czasie zdążył malca omacać i zajrzeć do uszek.
Z uszek jest bardzo zadowolony malec dostał pochwałę.Niestety kupy wzbudzają niepokój weta powiedział, żeby przestawić na karmę delikatną i obserwować a jak się unormują to zaszczepić.Także mały jest wyłącznie na Hilsie i czekamy na normalne qpsztale.
Oprócz tego okaz zdrowia i dobrego wychowania
Rozmawiałam z nim też Jopop o tym szczepieniu i doszczepianiu powiedział, że jak najbardziej to dobry pomysł




















