Torinka ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 15, 2011 13:47 Re: Torinka ;)

Oj tak, zdjęcia z DS Torinki plisss....Bo my tu, Torinkowe Ciociofanki, spragnione widoku szczęśliwego, wypasionego kota jesteśmy :mrgreen:

Rany- jeszcze nie mogę uwierzyć, tak się cieszę.... :oops:

Kasiu :1luvu: dzięki :P
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 16, 2011 8:23 Re: Torinka ;)

Torinka czuje się świetnie :D Codziennie załatwia się do kuwety- wydaje mi się,że problem kuwetowy mamy już za sobą :)
W sobotę podjęłam się drugiej próbie wyjścia z Nią na dwór. Zachowywała się znacznie spokojniej niż wcześniej. Pozwoliła założyć sobie smyczkę i puszorek :D Była ciekawa wszystkiego co się dzieje przed domem.
Kamila po co te złośliwości,że głodzicie koty...? Czy ja Tobie to zarzucam? Nie odbieraj wszystkiego jako atak na Ciebie... Oby dwie doskonale wiemy jak Torina wyglądała jak mi ją przywiozłaś... Pani weterynarz też stwierdziła,że Kicia mogłaby przytyć :D

KasiaLodz

 
Posty: 35
Od: Wto maja 10, 2011 13:10

Post » Pon maja 16, 2011 8:49 Re: Torinka ;)

Wszystko układa się jak najlepiej :) i oby tak dalej :ok: :ok: :ok:
Torinko, w końcu doczekałaś się swojego prawdziwego domu :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon maja 16, 2011 10:10 Re: Torinka ;)

KasiaLodz pisze:Kamila po co te złośliwości,że głodzicie koty...? Czy ja Tobie to zarzucam? Nie odbieraj wszystkiego jako atak na Ciebie... Oby dwie doskonale wiemy jak Torina wyglądała jak mi ją przywiozłaś... Pani weterynarz też stwierdziła,że Kicia mogłaby przytyć :D


To była ironia :1luvu: Moje kociaste są co prawda na diecie, bo wyglądają jak beczułki z piwem, ale nie są głodzone.

KasiaLodz pisze:Codziennie załatwia się do kuwety- wydaje mi się,że problem kuwetowy mamy już za sobą :)
W sobotę podjęłam się drugiej próbie wyjścia z Nią na dwór. Zachowywała się znacznie spokojniej niż wcześniej. Pozwoliła założyć sobie smyczkę i puszorek :D Była ciekawa wszystkiego co się dzieje przed domem.


Takie wieści to miód na serce :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 16, 2011 16:33 Re: Torinka ;)

zapraszam na bazarek dla Toriny:
viewtopic.php?f=20&t=127801
;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto maja 17, 2011 10:02 Re: Torinka ;)

I co tam u Torinki? Jak drapanie i wylizywanie? Mam nadzieję, że powolutku odchodzi w niepamięć a panienka zadomawia się na 1000% :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13597
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto maja 17, 2011 10:12 Re: Torinka ;)

Jak juz pisałam Torinka czuje się świetnie :) Coraz rzadziej widzę jak się "wygryza" ranki się jej goją. Na pewno dużo pomogły jej leki, ale i pewnie to, że nie mam w domu innych kotów-jest Panią :D
Zauważyłam też, że zaczyna zbliżać się do mnie. Nie muszę już za nią chodzić by ją pogłaskać, pobawić się z nią- coraz częściej przychodzi sama i prosi się o zabawę! :) Bardzo lubi kuleczki od Anetki z kocimiętką :1luvu:
W piątek mam kolejną wizytę u Pani weterynarz- mam nadzieję, że też zauważy zmiany u Torinki :)

KasiaLodz

 
Posty: 35
Od: Wto maja 10, 2011 13:10

Post » Wto maja 17, 2011 10:19 Re: Torinka ;)

Cieszą ogromnie te wieści.
Koteńka poczuła się bezpieczna i kochana.
Kasiu, wspaniale że podjęłaś ryzyko i zdecydowałaś się dać Torince dom, mimo niepewnej sytuacji, to będzie procentowało :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2011 11:02 Re: Torinka ;)

gosiaa pisze:Cieszą ogromnie te wieści.
Koteńka poczuła się bezpieczna i kochana.
Kasiu, wspaniale że podjęłaś ryzyko i zdecydowałaś się dać Torince dom, mimo niepewnej sytuacji, to będzie procentowało :ok:

To samo miałam na myśli :) Moc :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto maja 17, 2011 11:42 Re: Torinka ;)

mam pytanie :)
Torina upodobała sobie prysznic (od dwóch dni) - lubi tam przebywać.
Pierwsze skojarzenie miałam, że może chce się jej pić, ale miskę miała pełną.
Nic nie przychodzi mi to głowy dlaczego lubi tam siedzieć.
Tak po prostu?? :)

KasiaLodz

 
Posty: 35
Od: Wto maja 10, 2011 13:10

Post » Wto maja 17, 2011 11:45 Re: Torinka ;)

niektóre koty lubia siedziec w wannach, zlewach, umywalkach - właśnie tak po prostu :) Druga możliwość, jest jej gorąco
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2011 11:46 Re: Torinka ;)

Chce się ochłodzić :lol:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto maja 17, 2011 11:56 Re: Torinka ;)

Dzięki dziewczyny :D
aaaa i jeszcze jedno :D
Torinka często sprząta obok kuwety, tzn wchodzi do kuwety i wyciąga łapki z każdej strony za kuwetę i tak jakby chciała żwirek zgarnąć, ale robi to poza nią:D Po prostu łapkami szoruje po podłodze.
Nie wiem czy logicznie to wytłumaczyłam :oops:

KasiaLodz

 
Posty: 35
Od: Wto maja 10, 2011 13:10

Post » Wto maja 17, 2011 12:02 Re: Torinka ;)

moje też czasem siedzą w kuwecie, a grzebią obok kuwety, za cholerę nie wiem, czemu

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto maja 17, 2011 12:03 Re: Torinka ;)

Niektóre koty tak mają, że zagrzebują kilometr od kuwety :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości